* Wspomnienie *
NIKT nie ma prawa odnosić się do mnie takim tonem .!
Nie jestem dziwką żeby tak się do mnie zwracać ..!
Pierwsza myśl ..
Nie odpiszę .. Ale zostawię sms-y i pokaże je Justinowi .. Napewno się wkurwi ..
Bo tu nie obraził tylko mnie .. Ale i Justina że jest KOLEJNY czyli nazwałgo nie dosłownie ale tak to można odebrać .. Męską dziwką ..
Nie daruje skurwysynowi tego ..
No i już skurwiel ma u mnie przejebane ..
W takim stanie .. Wkurwiona weszłam bez pukania do domu Liam'a ..
O dziwo już było czysto ..
Poszłam do góry ..
Wzięłam swoje rzeczy .. przebrałam się w nie ..
I zeszłam na dół ..
W kuchni siedział Liam , Zayn , Niall , Jessy , Perrie , Austin .. Właśnie tego skurwiela szukałam ..
Zrzuciłam torbę na ziemię ..
I weszłam do środka kuchni ..
Wszyscy jak na zawołanie spojrzeli na mnie ..
Usłyszałam tylko chórne '' Hey '' ..
On o dziwo tez powiedział ..
Albo był najebany jak to pisał .. Mimo że to i tak go nie usprawiedliwia .. Albo udaje .. Jedno z dwóch ..
Spojrzał na mnie i posłał mi ciepły uśmiech którego nie odwzajemniłam ..
~ Austin chodź na chwilę .!
Ten tylko zrobił to o co prosiłam a gdy byliśmy już sami w salonie ..
Podeszłam do niego i z pięści dostał w zęby ..
Spojrzał na mnie niezrozumiałym wzrokiem ..
Ponownie dostał w twarz ale teraz z otwartej w lewy policzek ..
Chwycił się za niego i ponownie spojrzał na mnie ..
Tym razem moja złość osiągnęła maxsimum .. Inaczej można ująć .. moja złość osiągnęła zenitu ..
Wzięłam zamach i nim zdążył się zorientować ..
Dostał cios ..
Cios poniżej pasa ...
~ Za co .?
~ Ty dobrze o tym wiesz .. I nie męcz dalej tematu bo moja złość wejdzie w taki stan że nie będę mogła się powstrzymać i zabiję Cię tu gołymi rękoma .!
~ Za co .?
Ponownie powtórzył pytanie .
Przykro mi sam się o to prosił ..
~ Sam się o to prosiłeś .
Dostał w twarz z kolanka .. I wtedy jak na zawołanie wszyscy z kuchni wpadli do salonu ..
~ No czego .?
~ Co Ty mu robisz .?
~ Dostał to na co zasłużył .. NIKT NIE MA PRAWA tak się do mnie zwracać ..
~ Nic do Ciebie nie powiedziałem .!
~ A ja pisałam sobie te sms-y .?
~ Jakie sms-y .?
~ Nie udawaj ..
~ Jakie sms-y kurwa o czym Ty gadasz ..
~ Domyśl się .!
Wyszłam z tamtąd i poszłam do kuchni ..
Usiadłam na wysokim barowym krześle i siedziałam tak dopóki ktoś nie postanowił przerwać mojego uspakajania się ..
~ Czemu go tak potraktowałaś .?
~ Niall on sobie na to zasłużył .!
~ Ale dlaczego .?
~ Nie drąż tematu prosze .
~ Powiedz tylko powód ..
Wyjęłam telefon z kieszeni i odblokowałam go wchodząc w wiadomości tzw .. ''Rozmowy'' ..
Weszłam w Austin ..
I podałam mu telefon ..
On tylko spojrzał na mnie i kiwnął na salon ..
~ To on .? On to napisał .?
~ Taa .. Sorry ale nikt nie ma prawa się tak do mnie odnosić .. Nawet przez durne sms-y.. Sam sobie na to zasłużył i w dupie mam to po jakiej stronie teraz staniesz po mojej za sprawą racji czy po jego za sprawą przyjaźni lub męskiej solidarności .. Wali mnie to .!
~ Spokojnie kochanie .. Jestem po twojej stronie bo nikt nie ma prawa się tak odnosić tym bardziej do dziewczyny ..
~ Widzę jesteś jedynym mądrym na tej kuli ziemskiem .. Noo .. Oprócz mnie ..
~ No chyba masz rację ..
Rozmawialiśmy jeszcze z 10 minut o bzdurach i poszliśmy do mojego domu ..
Niall poszedł mnie odprowadzić ..
Wtedy rozmawialiśmy o imprezie i w ogóle czemu zniknęłam do rana ..
Ja mu opowiedziałam ..
On mi powiedział na to że wpadłam chyba mu w oko ale żebym uważała bo Justin traktuje dziewczyny jak zabawki .. Na jedną noc .. Po czym je zostawia .. Jak gdyby nigdy nic ..
Podziękowałam mu za radę i powiedziałam że nie spałam z nim jeśli o to mu chodzi..
On odetchnął .. Z .. ulgą .?
Chyba tak ..
Poszliśmy do mojego domu przez park ..
Usiedliśmy jeszcze na ławce ..
I wtedy stało się coś .. Czego się nie spodziewałam ..
~ Posłuchaj mnie teraz proszę ..
~ Słucham ..
~ Bo ja .. - zaciął się ..
~ No spokojnie .. Nie chcesz nie musisz mów... - przerwał mi ..
~ Wiem .. Ale chcę .. No więc bardzo mi się podobasz .. Nie wiem czy ja Tobie też .. Ale ja .. Ja chyba coś .. coś do .. Ciebie czuję ..
Powiedział a mi .. gałki oczne wyleciały z oczodołów ..
No no ...
Nie myślałam że dam radę go w sobie rozkochać ..
Ale .. Cuda się zdarzają ..
~ Mam .. mam rozumieć .. że Ty .. chciałbyś .. - teraz to ja się zacięłam ..
~ Że chciałbym się zapytać czy Ty do mnie coś czujesz .. I czy w ogóle mam u Ciebie szanse .. Jeśli tak czy chciałabyś być ze mną .. - zapytał już się nie jąkając..
~ Ja .. Ja nie wiem ... Fajnie mi się z Tobą gada , spędza czas i w ogóle , jesteś przystojny ale Ty przeciez możesz mieć każd... - przerwał mi pocałunkiem ..
Przysunął mnie do siebie .. Obejmując w talii ..
Ja wplotłam swoją dłoń w jego włosy obejmując go jedną dłonią za kark ..
Pocałunek był pełen .. Pasji .. namiętności .. tego co w pocałunku powinno być zawarte .. Czuć było z jaką miłością to robił i jak bardzo nią mnie darzył ..
A jego spojrzenie .. Go zdradziło ..
Po chwili poprosił o dostęp który mu dałam ..
Teraz pocałunek pogłębił się i było w nim wszystko co powinno być ujęte .. A przede wszystkim było czuć właśnie tę miłość od niego .. Ale czy ja jestem w stanie go pokochać .. Fakt mam motylki w brzuchu jak się przytulamy i inne w ogóle ..
On jest taki troskliwy i kochany i w ogóle .. Że bardzo ale to bardzo chciałabym go uszczęśliwić ..
Podjęłam decyzję ..
Oderwaliśmy się od siebie .. Patrząc sobie w oczy ..
Czekaliśmy aż nasze oddechy się unormują .. A gdy to się już stało ..
On pierwszy się odezwał ..
~ Może i mogę mieć każdą .. Ale chcę tylko Ciebie ..
~ Jesteś tego pewnien ..?
~ Chyba tak ..
~ Może lepiej byłoby .. Wiesz co .. Ja już jednak podjęłam decyzję .. - powiedziałam to urywając .. i dalej patrząc mu w oczy ..
Czekał na moją odpowiedź tak zdenerwowany i zniecierpliwiony że nie mogłam tego dłużej trzymać ..
~ Veronico zostaniesz moją dziewczyną .?
Zapytał już oficjalnie ..
~ Moja odpowiedź brzmi ...
-----------------------
OD AUTORKI : No i proszę o to jest i kolejny rozdział ..!
Jak wam się podoba .? Spodziewaliście się takiego rozwoju akcji .? Ja szczerze powiedziawszy .. Nie .. XD to wyszło na takim spontanie .. Jak myślicie .? Co będzie jak Biebs się obudzi .? Co zrobi Veronica .? Jaką odpowiedź da Niall'owi .? I co będzie dalej .?
love all <3
UPRZEDZAM IŻ KOLEJNE ROZDZIAŁY POJAWIĄ SIĘ 24.12.2013 roku .. I OGŁOSZĘ WTEDY INFROMACJĘ .! do następnego .!!
~ Weronika Dębicka Bieber ..
Czy ja przegapiłam poprzedni rozdział ? o.O
OdpowiedzUsuńNieeee nie może być ;o jak ja tak mogłam? :( nie możliwe...
Przepraszam, strasznie przepraszam!!! :'(
Nie wiem jak to się stało :/ Mam nadzieję, że mi to wybaczysz <3 Już nadrobiłam poprzednią notkę ;)
A co do tego rozdziału...
Jest MEGA!!! To co Vera zrobiła Austinowi... należało mu się!! haha xd
A co do Nialla... ja nie mam żadnych zastrzeżeń !!! :D
Kocham Horana tak samo jak Justina, więc to nie robi dla mnie żadnego znaczenia :*
Chociaż... no dobra, przyznaję, że wkręciłam się w to, że Veronica i Justin mogą być razem! :3 ^^
Jestem z powrotem już :p To co ja mogę napisać... hmm...
MEGA, BOSKI, ZAJEBISTY, ŚLICZNY rozdział!!!! :D <333
Dziewczyno masz talent i go nie zmarnuj!!!
"wybaczcie ale jestem pewna iż podjęta przeze mnie decyzja o blogach jest właściwą .." ----> jeśli masz zamiar usunąć blogi, to będzie foch forever!!! serio, nie możesz nam tego zrobić! nigdy w życiu!! Ani mi się waż!!! Pogniewam się :( co ja będę robiła, hemm? ;p
Czekam na następny rozdział, moja droga!!! I na niespodziankę, oczywiście!!!
Miejmy nadzieję, że będzie dla nas jak najbardziej pozytywna ^^ <3
Jeszcze raz przepraszam, że pominęłam i nie skomentowałam poprzedniego rozdziału :( Wybacz!!! <333
Horan.. Mój Blondasek.. Mój Niallerek <3<3<3<3<3<3<3<3
OdpowiedzUsuńJestem i za Jussem i za moim kochanym Głodomorkiem <3<3
Rozdział boski <3<3<3<3
24.. no to już się nie moge doczekac <3<3<3<3
Szanuę Twoją decyzje. :** : ?
Jestem ciekawa co ważnego masz nam do powiedzenia.
Kocham <3<3
Anana
świetny czekam na nn
OdpowiedzUsuń