Playlist

czwartek, 10 kwietnia 2014

Rozdział 22..

Rozdział 22..

rozdział --> http://one-die-one-love-one-life.blogspot.com/2014/04/rozdzia-58.html

WAŻNA NOTKA POD ROZDZIAŁEM .!!!

proszę o to aby każdy ją przeczytał .. dzięki za chwilę uwagi .. 

------------------------------------------------

Veronica P.O.V



Oglądałam przez jakąś dobrą godzinę jeszcze telewizję ..
Po czym nie wiem kiedy ..
Nie wiem jak ..
Ale było mi to ..
Hmm... bardzo na rękę ..
O niczym nie myślałam ..
Nic nie siedziało w mojej głowie ..
Po prostu ..
Wyłączyłam się ..
Jak komputer który się wyłączył ..
O niczym nie myślałam ..
Czułam się tak beztrosko ..
Błogo ..
Tak dobrze ..
Jednak mój sen musiał się kiedyś skończyć ..
Mój stan myślenia został ponownie włączony ..
Wszystko co dobre szybko się kończy ..
Obudziłam się późnym wieczorem .. 
Przetarłam moje zmęczone oczy ..
Dalej czułam się senna ..
Jednak kilka godzin snu mi wystarczy ..
Udałam się do naszej mini kuchni gdzie nalałam sobie wody ..
Dziewczyny spały więc zachowywałam się w miarę cicho ..
Wróciłam do pokoju ze szklanką wody po czym usiadłam na łóżku ..
Włączyłam laptopa i puściłam sobie piosenkę Josh'a Marton'a - Nothing Like Us.. **
Zaczęłam sobie nucić muzykę pod nosem ..

'' I wish that I could give you what you deserve
'Cause nothing can ever, ever replace you
Nothing can make me feel like you do. ''


'' Chciałabym dać Ci wszystko, na co zasługiwałeś 
Bo nigdy nic Cię nie zastąpi 
Nic nie sprawi, że będę czuła się tak jak przy Tobie. ''

Po czym po chwili dołączyłam głos łącząc to w jedną całość ..
Zatracając się w tym ..

'' I gave you everything, baby, everything I had to give
Boy, why would you push me away?
Lost in confusion, like an illusion. ''


'' Dałam Ci wszystko, kochanie, wszystko co mogłam 
Chłopaku, dlaczego mnie odtrąciłeś? 
Zatracona w zakłopotaniu, jakby to była iluzja. ''

~ Ślicznie śpiewasz kochanie ..
Powiedziała Perrie siadając obok mnie ..
~ Dzięki ..
~ Nie płacz nie jest tego wart ..
~ Ja nie mogę rozumiesz ..
Załkałam cichutko ..
~ Skarbie ..
Zaczęła tuląc mnie do siebie ..
~ On nie jest wart Twoich łez nie płacz proszę ..
Głaskała mnie kojąco ..
~ Ale ja nie mogę ..
~ Czego nie możesz .?
Zapytała odchylając głowę by móc na mnie spojrzeć..
~ Ja nie mogę uwierzyć że ze mnie takiej chamskiej hardej twardej pyskatej laluni stała się taka wrażliwa dziewczyna .. Nie mogę uwierzyć że ja się .. i to w nim ..
Nie potrafiło mi to przejść przez gardło ..
~ Kochanie to jest Twoja druga twarz ta prawdziwa .. Każdy jest wrażliwy i każdy kiedyś pęka pokazując swoje wszystkie uczucia które w sobie kumulował wychodzą na wierzch gdzie wszyscy mogą je ujrzeć ..
~ Mówisz jak psycholog ..
Zaśmiała się na co ja posłałam jej blady uśmiech ..
~ Idziemy dzisiaj na imprezę przyszykuj się masz wyglądać zjawiskowo albo nie wiesz co .. My Cię dzisiaj zrobimy na bóstwo ..
Powiedziała radośnie klaskając w ręce jak mała dziewczynka po czym wybiegła z mojego '' pokoju '' ..
~ Co napisałaś Niall'owi .?
Nagle ponownie się zjawiła ..
~ Że jestem w LA i nie ma się martwić ani mnie szukać i że nie długo się odezwę ..
~ Zadzwoń do niego bo chłopak się o Ciebie martwi wciąż do mnie pisze co z Tobą czy wszystko w porządku ..
~ Miło z jego strony ..
Uśmiechnęłam się po raz pierwszy szczerze ..
Na samo wspomnienie tego zaraźliwego uśmiechu Niall'a sama się uśmiechałam ..
~ A żebyś wiedziała i to bardzo się o Ciebie martwi tak samo jak Liam ..
~ Skąd to wiesz .?
~ Ja nic nie mówiłam .. Nie odzywam się ..
~ Pi wracaj tu natychmiast .!
Cisza .. Nie wróciła ..
~ Bo się wkurzę ..
Powiedziałam już zła ..
~ Kurwa Perrie nie wkurzaj mnie bo na serio się wkurw..
Powiedziałam wychodząc z mojej oazy spokoju ..
Gdy nagle usłyszałam jej rozmowę ..
~ Wiem o tym ..
~ Myślisz że to takie proste ..
Wymachiwała gestykulując rękoma ..
~ Kurwa a myślisz że ja bym nie chciała .?!
~ No właśnie a siostry przeważnie chcą dla siebie jak najlepiej ..
~ Ale co ja mogę kurwa zrobić i tak już prawie wygadałam coś czego nie powinnam była mówić i znając życie znowu będzie mnie wypytywać o co chodzi ..
~ A co ja mam jej powiedzieć co .? 
~ No właśnie to skąd ja mam to wiedzieć .?
Usiadła i potarła skroń tak jakby była w zakłopotaniu ..
~ Kurwa Liam mam jej powiedzieć że jej przyjaciele się w niej kochają a Bieber chleje jak pojebany .?!
Zatkało mnie ..
~ To wymyśl le..
~ Hallo Liam .?
Wyrwałam jej telefon z dłoni i zapytałam chociaż byłam tego pewna ..
~ Tak kochanie co słychać .?
~ Wiele słychać ..
~ Coś Ty taka zdenerwowana .?
~ W tym momencie nie interesuje mnie co za wymówkę byście mi wcisnęli i jeśli nie chcesz doprowadzić mnie na skraj mojego samopoczucia odpowiadaj grzecznie na moje pytania bo będziesz miał przejebane ..
Powiedziałam chłodno wychodząc z pokoju po czym wyszłam przed hotel ..
~ Dobra pytaj o co chcesz przysięgam że będę z Tobą szczery ..
~ Nie masz wyjścia .. Musisz być ..
~ To słucham ..
~ Kto z przyjaciół się we mnie buja .?
~ Ja ..
~ Kto jeszcze .?!
~ Prawdopodobnie Niall i Harry ..
~ Przecież Niall ..
Powiedziałam ale od razu urwałam ..
~ Nie interesuje mnie to ..
Powiedział oschle ..
~ Co z Bieberem .?
Przełknęłam głośno ślinę ..
Bojąc się odpowiedzi ..
~ Wszystko w porządku chodzi na dziwki jak w jego zwyczaju chleje ćpa .. Wszystko po staremu ..
~ A co .. Co u was słychać .?
~ Okeey wiesz może wyjaśnij Bieberowi ..
Przerwałam mu ..
~ Nie waż mi się kurwa odzywać na jego temat bo będziesz miał przejebane i z jakiej racji ja mam mu coś tłumaczyć .?
~ Wiesz chłopak powinien wiedzieć ..
~ Dowie się w swoim czasie tak samo jak w swoim czasie się doigrał ..
~ O co chodzi ..
~ Muszę kończyć Joe przyszedł .. Odezwę się nie długo .. Nie dzwońcie .!
~ Na razie mała ..

Zdążył odpowiedzieć a ja się rozłączyłam ..
~ Heey ..
~ Heey ..
~ Przepraszam że wtedy tak uciekłam ..
~ Nic się nie stało ..
Poszłam z nim na spacer po czym wróciłam do hotelu po drugiej w nocy ..
Włączyłam telefon a to co się w nim znalazło ..
Emm .. 
Strasznie mnie zaskoczyło ..
Szczerze ..
Prawdę powiedziawszy ..
Emm .. 
Nie spodziewałam się tego co zastałam w moim telefonie ..
Ja tego nie zrobiłam więc któraś z dziewczyn ..
Ale która .?
A to co było w mojej skrzynce ..
To już zbiło mnie z tropu ..
Jednak wiedziałam jedno ..
Zemszczę się ..
A on zobaczy jaką zimną suką ..
Stałam się od wczoraj ..
Tym bardziej dla niego ..
Tylko pytanie jest jedno ..
Czy gdy go spotkam będę potrafiła .?

----------------------------------------------

** - zmieniłam wykonawcę ponieważ w tym opowiadaniu Justin nie jest sławny ( na wymogi bloga )

Od autorki : Nie widzę żadnej poprawy ..
Wszystkie historie blogów zostają skrócone tak mocno jak tylko będę w stanie ..
A o czwartym blogu który zapowiadałam ..
Zapomnijcie ..
Ten blog nie zostanie opublikowany ..
A od razu usunięty ..
To jest tylko wasza decyzja ..
Jeśli wy nie chcecie .. To z jakiej racji ja mam chcieć .?
To że kocham to robić nie ma wpływu na to że macie centralnie wyjebane .. Podziękujcie osobom które są tak kurwa leniwe że nie potrafią wdusić kilku klawiszy ..
Biorą wszystko dla siebie nie myśląc o innych ..
Frajerstwo sto pro ..
A więc .. :
Blog TLND będzie zakończony po maximum 62 rozdziale ..
Blog ten YMUF będzie zakończony przy maximum 30 rozdziale ..
Blog ALAYAWMB będzie zakończony po maximum 15 rozdziale ..
\To chyba na tyle .. Obiecuję że zakończe je jak najszybciej się da ..
Dziękuję tym co byli od początku i będą do końca ..
Mówię o Drew , Sylwii ..
Dziękuję wam .. Za to .. Że po prostu byłyście .. Pamiętajcie kocham was .!!

~ Weronika Bieber ..

poniedziałek, 7 kwietnia 2014

Rozdział 21 ..

Rozdział 21 ..

http://as-long-as-you-are-with-me-baby.blogspot.com/2014/04/rozdzia-8.html
http://one-die-one-love-one-life.blogspot.com/2014/04/rozdzia-56.html

Kontakt ze mną --> [ klik ]

--------------------------------------

Veronica P.O.V


W samolocie jak to ja w samolocie ..
Po kilkunastu minutach uspokajania dziewczyn i nakłaniania ..
Poszłam spać ..
I szczerze ..
To było najlepsze wyjście ..
Nie potrafiłam się ogarnąć ..
A co dopiero zająć czymś myśli ..
W głowie i przed oczami dalej miałam widok tej suki klejącej się do niego ..
Normalnie zeszłabym i zrobiła wojnę ..
Ale przecież nie mogłam ..
Nie był moim chłopakiem ..
Ale był dla mnie ważny ..
Kurwa .. 
Oddałam mu siebie ..
A on tak po prostu urwał kontakt ..
W końcu dostał to co chciał ..
To już ma wyjebane ..
W co się nie dziwę ..
Ale no kurwa ..
Powiedział że mnie kocha ..
'' Ty głupia idiotko to była tylko gra żeby móc Cię przelecieć .. ''
Odzywał się głos ..
Miał rację ..
Kurwa miał teraz rację ..
Jebać go ..
Teraz ja zacznę korzystać tak jak on to robi ..
Zapomnę o nim ..
Przynajmniej będę się starać ..
Obudziło mnie szturchanie moim ramieniem ..
~ Co jest .?
Zapytałam zaspanym głosem przecierając oczy .. 
~ Za dziesięć minut lądujemy ..
~ Okeey ..
~ Kochanie Ty płakałaś .?
Zapytała zmartwiona Perrie ..
~ Co .? nie ..
Powiedziałam zdziwiona dotykając policzków które były suche ..
~ Jesteś cała rozmazana ..
Chwyciłam lusterko ..
Rzeczywiście ..
Byłam cała rozmazana ..
Czarne smugi ciągnęły się wąskim paskiem pod oczami miałam fioletowe pół łódki coś na taki kształt ..
Chwyciłam mokre chusteczki i wytarłam resztki makijażu ..
Miałam wyjebane w to czy ktoś mnie zobaczy ..
Po kilkunastu minutach wylądowaliśmy ..
Razem z bagażami pojechałyśmy do hotelu ..
Zameldowałyśmy się ..
Poszłam od razu spać ..
Nie chcąc myśleć o niczym ..
A już tym bardziej o tym dlaczego płakałam przez sen ..
Postanowiłam że jutro napiszę esemesa do Niall'a aby poinformować go gdzie się znajdujemy ..
Wtulona w poduszkę ..
Usnęłam ..
* Rano *
Obudziłam się ..
Przetarłam oczy ..
Sprawdzając czy nie płakałam przypadkiem znowu ..
Były suche ..
Wstałam i udałam się do toalety ..
Po drodze zgarniając czyste ciuchy ..
Weszłam pod prysznic ..
Moje ciało otulił strumień zimnej wody ..
Chciałam to wszystko z siebie zmyć ..
A zimny prysznic mnie obudzi ..
Wtarłam we włosy szampon o zapachu kokosowym takim samym zapachem potraktowałam całe ciało ..
Odkręciłam kurek ..
I spłukałam z siebie piane ..
Wyszłam osuszając się ręcznikiem ..
Wysuszyłam włosy ..
Wyprostowałam ułożyłam z nich niechlujnego koka po czym ubrałam na siebie krótkie spodenki z wysokim stanem do tego przewiewną prześwitującą bluzkę oczy pomalowałam eyeliner'em i tuszem do rzęs je dopieściłam na usta nałożyłam trochę błyszczyku i byłam gotowa ..
Na nogi wsunęłam converse'y w tylną kieszeń schowałam telefon oraz słuchawki ..
Chwyciłam pieniądze po czym wyszłam z pokoju uprzednio zostawiając kartkę na stole dziewczynom ..
'' Nie martwcie się o mnie .. Wyszłam na spacer .. Nie zrobię nic głupiego .. Za max 2 godziny wrócę .. Kocham was wariatki .! ''
~ Vi ..
Wyszłam zamykając drzwi udałam się windą na dół ..
Mijając recepcję wyszłam przed budynek ..
Przeszłam kawałek siadając na ławce w parku nie daleko ..
Zakładając słuchawki na uszy włączyłam muzykę ..
Zamknęłam oczy rozkoszując się tą chwilą ..
Po chwili poczułam szturchnięcie ..
Otworzyłam oczy i wyjęłam słuchawkę ..
~ Można .?
Wskazał ruchem głowy na ławkę przystojny blondyn ..
~ Jasne ..
~ Jesteś stąd .?
~ Nie ..
~ A jak Ci na imię śliczna .?
'' dzień Ci sprzyja .. chwilę sama a już koleś flirtuje .. skorzystaj .. odegraj się na nim .. ''
~ Veronica ale mówią Vic lub Vi ..
~ Joe ..
~ Co tu robisz sama .?
Uśmiechnął się szarmancko ..
~ Siedzę ..
~ Mogę porwać Panią na spacer .?
~ Z przyjemnością ..
Wstaliśmy z ławki udając się do wyjścia z parku ..
Czuję że ten dzień będzie udany ..

'' Do czasu .. ''

Pokazał mi ciekawe miejsca po czym udaliśmy się na lody ..
Wzięłam dwie gałki ..
Czekoladowe i truskawkowe ..
~ Dwa razy czekoladowo-truskawkowe ..
~ Proszę ..
~ Ja Cię zaprosiłem więc ja powinienem zapłacić ..
Oburzył się gdy wyjęłam 10$ i zapłaciłam za nas oboje ..
~ Następnym razem Ty stawiasz ..
~ Czyli przewidujesz następne spotkanie .?
Uśmiech wkradł się na moje usta ..
Za to z jego nie chciał zejść ..
~ Jasne czemu by nie ..
Szliśmy ramie w ramie ..
Gdy ja wpadłam na pewien śmieszny pomysł ..
~ But Ci się rozwiązał ..
Spojrzał w dół ..
A ja w tym czasie umorusałam mu nos lodem ..
I w jednej sekundzie zaczęłam uciekać ..
~ Nie daruję Ci tego ..
~ Nie złapiesz mnie ..
Biegłam w stronę parku ..
Wbiegając do niego wpadłam na coś i upadłam mając randkę z ziemią ..
~ Przepraszam zapatrzyłem się ..
Podał mi rękę z pomocą bym mogła wstać ..
~ Dzięki i przepraszam ..
Mruknęłam pod nosem wskazując na jego koszulkę ..
~ Oouu nie przejmuj się .. I tak pójdzie do kosza ..
~ I tak przepraszam ..
~ Nie ma sprawy ..
~ Ja już muszę lecieć ..
~ Na razie ..
Pożegnaliśmy się po czym szybkim krokiem znowu zaczęłam uciekać w nieznanym mi kierunku ..
Nagle poczułam parę dłoni na talii ..
~ Zbyt wolna jesteś dla mnie słonko ..
Zaśmiał się ..
~ Gdybym na niego nie wpadła nie złapałbyś mnie ..
Wytknęłam mu język ..
~ To zobaczymy ..
Przewiesił mnie sobie przez ramię ..
~ Puść mnie ..
~ A co za to dostanę .?
~ W łeb .. Masz mnie natychmiast puścić ..
Zdenerwowałam się ..
Postawił mnie na ziemi ..
~ Przepraszam ..
Wyszeptałam po czym z hukiem upadłam na trawę ..
~ Nic Ci nie jest .?
Pochylił się nade mną ..
~ Nie ..
~ Na pewno wszystko w porządku .?
~ Tak dzięki za troskę ..
~ Jasne ..
Nasze twarze były bardzo blisko siebie ..
Aż w końcu złączyły się w pocałunku ..
Po chwili jednak to przerwałam gdyż to nie było to samo ..
Dlaczego .?
Bo wyobraziłam sobie kogoś o kim za wszelką cenę chciała zapomnieć ..
Jednak marnie mi to szło ..
Bieber ..
To on siedział w mojej pamięci ..
I nie chciał z niej wylecieć ..
~ Na mnie już czas ..
~ Jasne odprowadzić Cię .?
~ Nie trzeba dzięki ..
Wstałam po czym biegiem wróciłam do hotelu ..
Wpadłam do pokoju rzucając się na łóżko ..
~ Wróciłaś .!
Powiedziała entuzjastycznie Jade ..
Jednak słysząc mój szloch usiadła obok mnie ..
~ Wszystko w porządku skarbie ..
~ Bieber ..
Wyszeptałam po czym wtuliłam się w nią jak mała dziewczynka w matkę ..
~ Ciiii ..
Po kilku minutach uspokoiłam się ..
Jade poszła wziąć kąpiel a ja napisałam esemesa do Niall'a ..
'' Nie szukaj mnie jestem w Las Vegas .. Nikomu nie mów .. Nie długo się odezwę .. Kocham .. Pa .! ''
Momentalnie mi odpisał ..
'' Trzymaj się mała .! ''
Położyłam się na łóżku i włączyłam pierwszy lepszy kanał zapominając o tym co czekało w mojej skrzynce odbiorczej ...

--------------------------------------

Od autorki : Dodaje mimo że NIE MA wymaganej liczy komentarzy ..
 Wiemy gdzie się znajduje .. Co będzie dalej .?
Zawiedliście mnie .. 

~ Weronika Bieber ..

środa, 26 marca 2014

Rozdział 20..

Rozdział 20..


* Wspomnienie *

Wracając do domu słowem się do siebie nie odezwali ..
Gdy byli na miejscu on postanowił się odezwać ..
~ Wiesz czemu zapytałem czy znasz .?
~ Nie ..
Odpowiedziała krótko ..
~ Bo byłem ciekaw czy masz cały czas tego samego szefa czy zmienili go z jakichkolwiek powodów ..
~ Nie do końca rozumiem czy chodzi Ci o to że ja mam tego samego szefa przez te dwa lata z hakiem czy się zmienił tak .?
~ Dokładnie .. 
~ Nie .. ja mam cały czas tego samego ..
~ A mi się zmienił kilka dni temu i nie wiem kurwa kto nią jest .?
~ Nią .?
Zapytała udając zdezorientowaną ..
~ Podobno moim szefem jest teraz jakaś gorąca laska ..
~ Dobre .. Ktoś Cię może wreszcie nauczy czegoś ..
~ Najlepsze jest to że ja chcę ją poznać ..

'' poznasz w swoim czasie ''

~ Poznasz ale musisz być cierpliwy ..
~ Jasne a Twoim szefem jest facet czy laska .?
~ Kobieta ..
Poprawiła go karcąc wzrokiem ..
~ Jasne ..
~ Na mnie już czas to na razie ..
~ Poczekaj chwilę ..
Nie wiedziała o co mu chodzi .. on sam nie wiedział o co jemu chodzi ..
~ Powiedz mi jakie dziewczyny są w Twoim typie .?
~ Nas pewno nie Ty ..
Dogryzł jej ..
~ No i się cieszę ale to pytanie było czystą ciekawością ..
Odgryzła mu się ..
~ Nie miałaś przypadkiem lecieć ..
~ Jak ten chujowy skurwysyn Bieber mnie wkurwia ..
Zironizowała wysiadając z auta ..
Jednak chłopak wysiadając momentalnie był za nią i pociągnął ją za dłoń większą siłą tak że dziewczyna z impetem wpadła w jego ramiona cała zdezorientowana ..
A ich usta złączyły się w pocałunku ..
Który ze spokojnego muskania zmienił się w dziki namiętny pełen pożądania pocałunek ..
Po chwili dziewczyna się opamiętała i oderwała się od niego jednak chłopak nie puścił jej ze swoich objęć i dziewczyna w dalszym ciągu była uwięziona w jego ramionach ..
~ Co Ty odpierdalasz .?
Zapytała zdziwiona dalej będąc w jego uścisku w którym czuła się dobrze a przez ten gest wiedziała że jest zajebiście .. a jej plan realizuje się szybciej niż jej się wydawało ..
~ Skłamałem Cię ..
Spojrzała na niego niezrozumiale .. Omijając to że nie zwrócił uwagi na jej nie kulturalne pytanie ..
Nie wiedząc do czego szatyn dąży i o co mu chodzi ..
~ Z czym skłamałeś .?
Zapytała widząc jak ciemnooki nie ma zamiaru kontynuowania swojej wypowiedzi ..
~ Kręcą mnie laski takie jak Ty ..
Łobuzerski uśmiech wpadł niekontrolowanie na jej usta ..
~ Ja doskonale o tym wiedziałam ..
~ Niby skąd .?
Tym razem on był zdziwiony ..
Chłopak oparł się o maskę swojego auta ciągnąc ze sobą dziewczynę ..
Nawet na chwilę nie puścił jej z rąk ..
~ Wiesz skarbiee widzę jak na mnie patrzysz te pożądanie widać słychać i czuć na kilometr ..
~ Kto by nie poleciał na tę gorącą laskę jaką jesteś Ty .?
~ Schlebiasz mi Bieber ..
Zaśmiała się ..
~ Może chcę .?
~ To już nie mój biznes ..
~ Kurwa ..
Jęknął gdy dziewczyna przypadkiem otarła się o jego przyrodzenie ..
~ Ey bo mi tu dojdziesz ..
Zachichotała ..
~ To będzie Twoja wina ..
~ Gdybyś mnie tak nie dusił to nie dochodziłbyś na masce ..
~ Z Tobą mogę dojść wszędzie ..
Zaśmiał się ..
~ Seksoholik nie wyżyty ..
~ Kotkuu wyobrażam sobie Ciebie jęczącą pode mną moje imię ..
Przymknął powieki ..
~ Jesteś świnią Bieber ..
Warknęła próbując się wyrwać z jego objęć na próżno ..
~ Puść mnie .!
~ Nie puszczę Cię skarbie ..
~ Kurwa puść mnie bo pożałujesz .!
Chłopak w ogóle nie zareagował na jej słowa tylko wpatrywał się w jej tęczówki po chwili brutalnie wpijając się w jej pulchne usta które co jakiś czas oblizywała nawilżając je w ten sposób ..
Dziewczyna oderwała się od niego ..
~ Bieber bo pomyślę że się zakochałeś ..
Zaśmiała się dziewczyna a chłopak nic nie odpowiedział ..
~ Ty chyba nie ..
Przerwała sama w to nie dowierzając ..
~ Do zobaczenia Veronica ..
Puścił ją po czym bez słowa wsiadł do auta odjeżdżając i zostawiając ją zdezorientowaną ..
Dziewczyna weszła do środka domu ..
Na jej szczęście nie było dziewczyn ..
Za co w duchu była wdzięczna ..
Jednak dziwiło ją zachowanie szatyna ..
A pytanie na które nie potrafiła sobie odpowiedzieć to co ona by odpowiedziała gdyby on ją o to zapytał ..
Dziewczyna długo nie myśląc spojrzała na zegar 18;02 ..
Weszła na laptopa i siedząc na łóżku serfowała po internecie ..
Nim się zorientowała była już 20;05 ..
Dziewczyny weszły do jej pokoju wystrojone ..
~ Laska a Ty nie ubrana .?
Zupełnie zapomniała o imprezie u Cary ..
~ Źle się czuję .. Może później dojde do was ale nic nie obiecuję ..
Dziewczyny wiedziały gdy ona mówiła może to znaczyło nie ..
Bynajmniej w tych wypadkach ..
~ Jasne .. Przyniosę Ci zaraz jakieś proszki i idź spać ..
~ Dzięki ..
Wyjęła czystą bieliznę ..
Poszła do toalety ..
Odkręciła wodę a ta strumieniem zaczęła wpadać do wanny ..
Dziś postawiła na kąpiel niż prysznic ..
Zdjęła z siebie ubrania i bieliznę po czym zakręciła kurek wody i weszła do wanny .. 
~ Laska zostawiam Ci proszki na półce trzymaj się my lecimy ..
~ Okeey .! Udanej zabawy ..
~ Bez Ciebie taka zajebista nie będzie .!
Zaśmiała się ..
To pierwszy raz gdy nie poszła z nimi na imprezę ale wiedziały że jeśli źle się czuje to nic tam po niej na domówce ..
Siedziała w wannie obmywając swoje ciało ..
Po godzinie relaksu i ciszy wyszła odprężona z wanny ocierając swoje ciało puchowym białym ręcznikiem ..
Wysuszyła włosy po czym założyła bieliznę ..
Sprzątnęła toaletę i wyszła z niej z celem ubrania swojej bokserki ..
Wyszła z garderoby i założyła białą bokserkę przez którą prześwitywała jej koronkowa czerwono-krwista bielizna ..
Udała się na dół nalała sobie do szklanki soku pomarańczowego po czym do miski nasypała płatki i zalała mlekiem ..
Ze swoją kolacją udała się na sofę i włączyła telewizor ..
Oglądając i latając po kanałach ..
Zajadała się przyrządzonym chwilę wcześniej posiłkiem ..
Po skończeniu jedzenia odniosła brudne naczynia chowając je do zmywarki ..
Nagle przechodząc przez korytarz usłyszała dzwonek i pukanie do drzwi ..
Zignorowała to i udała się oglądać przerwany program muzyczny ..
Jednak pukanie stało się głośniejsze niż przed chwilą i na sekundę nie ustąpiło ..
W połączeniu z dzwonkiem ..
Dobry remix ..
Wkurzona wydarła się ..
~ Nie ma nikogo w domu .!
Pukanie nie ustało ..
~ Heey ..
Przywitał się niebieskooki blondyn ..
~ Nie mogłeś przyjść jutro mówiłam Ci że nikogo nie ma w domu ..
~ Śmieszne na prawdę ..
~ Musisz przyjść jakiś młody chce do nas dołączyć ..
~ Kurwa Niall nie truj mi teraz źle się czuję powiedz że jutro ma się stawić o 21 tam gdzie zawsze wiesz gdzie a teraz sorry ale nie chcę być nie miła ale kurwa chcę zostać wreszcie sama ..
~ Nie jesteś na imprezie z dziewczynami to coś z Tobą serio jest nie tak dobra ja spadam ..
~ Sam to powiedziałeś .. No paa ..
Powiedziałam po czym chłopak dał mi buziaka w policzek a kącik ust ..
Zamknęłam drzwi ..
Na kanapie posiedziałam jeszcze z pół godziny i znowu przerwało mi pukanie do drzwi ..
~ Co to za natręt ja pierdole i pomyśleć że tacy debile żyją na tym jebanym świe..
Klęła pod nosem idąc w kierunku tych jebanych drzwi ..
Lecz nie dane było jej skończyć gdyż ktoś brutalnie wbił się w jej usta przygwożdżając do ściany a nogą zamykając drzwi ..
Zdezorientowana podniosła wzrok na oprawcę i zamarła ..
Lecz długo się nie broniła ..
Oprawcą była osoba o której cały czas myślała ..
Zgadliście ..
To był Bieber ..
Odrywając od ściany naparł na jej ciało i zaczął kierować się z dziewczyną w stronę kanapy ..
Upadła na sofę ..
Nie myślała teraz logicznie ..
Szatyn położył się na dziewczynie i zaczął całować każdy skrawek jej delikatnie gładkiej skóry ..
Odnalazł jej słaby punkt w którym zassał skórę a szatynka wygięła się w łuk ..
Delikatnie i powoli zaczął podwijać krańce jej koszulki przez którą perfidnie prześwitywała bielizna nastolatki ..
Po chwili podnieśli się i nie przerywając pocałunku skierowali się do jej sypialni ..
Chłopak pchnął delikatnie ciemnooką na łóżko po czym naparł na jej ciało ..
Na chwilę przerwał ..
Patrząc w jej oczy powiedział kilka słów które ją zszokowały ale i dzięki którym zrobiło jej się ciepło na sercu ..
~ Zakochałem się w Tobie mała ..
Po czym nie czekając na jej odpowiedź ..
Ponownie wrócił do swoich poczynań ..
Dziewczyna patrzyła w sufit ..
Podniósł ją i ściągnął z niej bokserkę zostawiając w samej bieliźnie ..
Schodził z pocałunkami coraz niżej ..
~ Ja w Tobie też ..
Szepnęła lecz dopiero po chwili zorientowała się że chłopak to usłyszał ..
Uśmiechnął się o niej po czym dziewczyna wzięła sprawy w swoje ręce odwracając ich tak że to ona była górą ..
Zdjęła brutalnie z niego koszulkę ..
Zabierając się za zapięcie od spodni ..
Reszta potoczyła się z górki ..

* Rano *

Rankiem obudziłam się na czymś miękkim a raczej kimś ..
Spojrzałam na szatyna ..
Smacznie sobie spał ..
Wygrzebałam się z pod jego ręki która widniała na moim brzuchu ..
Wyjęłam bieliznę i ubrania które miałam zamiar dzisiaj założyć ..
Weszłam do toalety kładąc wszystko na półce ..
Oparłam się o umywalkę i spojrzałam w lustro ..
Byłam i jestem na siebie wkurwiona ..
Przespałam się z nim ..
Kurwa ..
Jak ja mogłam do tego dopuścić ..
Przecież to była gra ..
On chciał mnie tylko zaliczyć ..
A te słowa zakochałem się w Tobie mała były tylko przykrywką ..
Kurwa jak mogłam być tak głupia ..
Nie chcąc dalej obrażać się i bić mentalnie w duchu weszłam pod prysznic odkręcając kurek z wodą ..
Gorąca woda zaczęła spływać kroplami po moim nagim ciele ..
Wtarłam w skórę żel kokosowy po czym go spłukałam ..
Wysuszyłam się ręcznikiem i ubrałam bieliznę na siebie po czym założyłam krótkie jeans'owe spodenki i prześwitującą białą koszulę z ćwiekami na ramionach i czarnym skrawkiem skóry ..
Włosy rozczesałam wyprostowałam i zostawiłam rozpuszczone ..
Na twarz nałożyłam fluid o kolorze naturalnym czyli kolorze skóry ..
Oczy powitałam kreską eyeliner'a po czym musnęłam mascarą ..
Policzki przejechałam raz różem i byłam gotowa ..
Spojrzałam w lustro ..
Perfect ..
Wyszłam z toalety będąc pewną że go już tam nie ma ..
A jednak się myliłam ..
Spał sobie w dalszym ciągu smacznie ..
Udałam się na dół ..
Wyjęłam jajka, przyprawy, ser żółty ..
W misce rozbiłam jajka mieszając je z przyprawami czyli czosnkiem granulowanym, papryką słodką, ostrą chili, szczyptą soli ..
Po czym wszystko wymieszałam ..
Na gorącą patelnie wrzuciłam kawałek masła po czym gdy się rozpuściło wlałam zwartość miski ..
Gdy jajka zaczęły się ścinać pokroiłam w kostkę ser i wrzuciłam go do jajecznicy ..
Mieszając pod wpływem ciepła ser rozpuścił się ..
Wyjęłam dwa talerzyki po czym na każdy z nich nałożyłam ..
Poczułam parę dłoni na swojej talii gdy nakładałam porcję jedzenia ..
~ Heey mała ..
~ Heey ..
Położyłam przed nim talerz z jedzeniem po czym sama zasiadłam na przeciwko niego ..
Zajadałam się śniadaniem które przed chwilą zrobiłam ..
Ale ciągnący się ser mi to uniemożliwiał ..
Pomyślicie to po co go dawałam ..
Bo to smakuje o wiele wiele lepiej niż bez niego a z nim jest ubaw gdy się ciągnie ..
~ Przykleił Ci się tutaj ser ..
Podszedł do mnie i delikatnie dłonią zdjął go ..
Zaśmialiśmy się ..
~ Tobie też się przykleił ..
Zawtórował mi śmiechem ..
~ To mi go odklej ..
Podeszłam do niego nachyliłam się i opuszkiem palca zdjęłam ser a on pociągnął mnie na kolana ..
Patrzył mi w oczy ..
~ Zjesz ze mną .?
Zapytał po chwili ..
~ Mam swoją porcję ..
Odparłam ..
Zeszłam z jego kolan ale przed tym skradł mi buziaka ..
Zjadłam swoją porcję umyłam naczynie i zaparzyłam kawę ..
Justin dał mi naczynie po jego śniadaniu które również umyłam ..
Zalałam kawę po czym dolałam śmietanki i nasypałam cukru ..
Wymieszałam i usiadłam podając jedną kawę szatynowi ..
Nie odzywaliśmy się do siebie słowem ..
Wypiliśmy kawę ..
~ Na mnie już chyba pora ..
Powiedział po czym wstał zakładając buty ..
Gotowy stanął przede mną i z zakłopotaniem podrapał się po karku ..
~ To pa ..
Powiedział po czym zniknął za drzwiami ..
~ Pa ..
Powiedziałam a chłopak oddalał się z każdym krokiem i znikał z mojego pola widzenia ..
Zamknęłam drzwi i udałam się do góry ..

* dwa tygodnie później *

Wiele się zmieniło przez te dwa tygodnie ..
Od momentu w którym świadomie wylądowałam z Bieberem w łóżku minęły dwa jebane tygodnie ..
Najgorsze jest to że ja na prawdę coś do niego czuję ..
Myślę o jego dotyku , głosie , zapachu , uśmiechu po prostu o nim ..
Co się działo przez ten czas .?
No może przez cztery pierwsze dni normalnie ze sobą rozmawialiśmy ..
A teraz mijamy się nie darząc nawet jednym spojrzeniem ..
Nie odzywamy się do siebie nawet jednym słowem ..
Powiedziałam o tym dziewczynom ..
I o moich planach również ..
Zaśmiały się że wykorzystaliśmy się nawzajem ..
Ale dla mnie ot nie jest wcale śmieszne ..
Dzisiaj jest parapetówka u Zayn'a ..
Ta cała sytuacja mnie przerosła ..
Powinnam być szczęśliwa bo osiągnęłam swój cel ..
Jednak nie jestem ..
Chociaż z jednej strony zachował się zajebiście ..
Nie powiedział chłopakom że się przespaliśmy i to nie po pijaku a na trzeźwo ..
Za co szczerze mu dziękuję ..

* siedem godzin później *

Ubrana w sukienkę byłam gotowa ..




Doszłyśmy z dziewczynami pod dom chłopaka ..

Poszłyśmy do '' barku '' zamówiłyśmy pięć shot'ów ..

Wypiłam jeden a po chwili drugi ..
Wzięłam jeszcze piwo i poszłam na taras ..

Moim oczom ukazała się postać chłopaka ..

Był zajebiście ubrany ..

Z resztą jak zwykle ..




Przyglądałam się mu lecz przeszkodziłam i w tym postać która podeszła do chłopaka ..
Jakaś laska podeszła do niego ..
Wbiła się w jego usta i zaczęła się z nim lizać ..
Zagotowało się we mnie ..
Byłam wkurwiona ..
Wyglądali tak jakby mieli zaraz zacząć się ruchać przy miliardzie ludzi .. 
Nie zważając na nic ..
Jedna łza spłynęła po moim policzku ..
Wyjęłam telefon zrobiłam im zdjęcie ..
Następnie napisałam do Niall'a że jednak nie mam wyboru ..
Odpisał mi że wszystkich z gangu poinformuje ..
A następnie całą zawartość mojej puszki wylałam na nich ..
Wyszłam z tarasu ..
Złapałam wszystkie dziewczyny przed domem które akurat odpalały szlugi ..
~ Jednak zmieniam zdanie ..
Powiedziałam a one od razu zrozumiały o czym mówię ..
Zgasiły papierosy po czym udałyśmy się do domu ..
Wzięłyśmy walizki i udałyśmy się na samolot ..
W taksówce wyjęłam telefon ..
I postanowiłam wysłać mu prezent ode mnie ..

Do: Justin ;* 





'' Jesteś nic nie warty .! Zwykły skurwiel .! Ilu już puściłeś takie tanie bajeczki .? Na moje szczęście już się nie zobaczymy .! Nie pisz więcej do mnie bo i tak zmieniam numer .! ''









~ Spokojnie skarbie już Cię nie zrani a Ty odpłacisz się mu ..
Pocieszyły mnie dziewczyny ..
~ Skurwiel jeszcze się doigra .. Nie wie kto jest jego szefem .. Może być pewny że jego życie zamieni się teraz w piekło .. Bo ja .. Nie dam się tak traktować ..

Jednak w mojej głowie tłumiły się słowa ..
Słowa które nie chciały z niej wylecieć od dwóch tygodni ..

'' Zakochałem się w Tobie mała ''

******************

Cóż mogę powiedzieć .. 
Najpierw dostałem z piwa i jestem mokry ..
A później ta eska od niej ..
Eska która otworzyła mi oczy ..
Ale było już za późno ..
A może jednak nie .?

******************

------------------------------------------------

Od autorki : No to się porobiło .. spodziewaliście się tego .?
Cóż będzie dalej .? Dowiecie się .. W swoim czasie ..

~ Weronika Bieber ..