Playlist

wtorek, 28 stycznia 2014

PRZYKRO MI .!!

PRZYKRO MI .!!



Niestety .. albo i stety ...Nie wiem .. jak to określić ..Tak strasznie zależało mi na tych opowiadaniach .. na tych blogach .. NIE CHCĘ TEGO ROBIĆ .! Ale po prostu czuję i wiem że MACIE TO W DUPIE .!Ja nie siedzę 15-20 minut aby napisać rozdział .. Tak jak na przeczytanie ..NIE .! ja siedzę od 4 godzin czasem bywa że 6,7 ..To nie jest tak że o .. a ja sobie napiszę tak albo tak albo jeszcze inaczej .!!!Zrozumcie .! Nie robię tego na odpierdal ..!!!!!! nie piszę byle czego byle jak .. Ja spędzam nad napisaniem rozdziału dużo czasu .. w głowie muszę ułożyć sobie dalszy ciąg i rozwinąć pomysł tak aby wszystko się ze sobą zgadzało .. I tak abym mogła rozwijać kolejne .! To nie jest tak jak sobie to wyobrażacie .!!Myślałam że mimo wszystko .. Dam radę .. Dałabym .. GDYBYM WIEDZIAŁA ŻE NIE ROBIĘ TEGO DLA SIEBIE .!!! Sytuacja blogów .. się nie poprawiła .. i wątpię aby to nastąpiło ..JUTRO NAPISZĘ CZY OFICJALNIE ZAWIESZAM BLOGI BĄDŹ JE USUNĘ .!!!! Muszę przemyśleć to wszystko .. Tak na prawdę to była tylko i wyłącznie wasza decyzja .!! 

;ccccc (...)


~ Weronika Bieber ..!

WAŻNE .!!

WAŻNE .!!



Słuchajcie kochani .. ja z takim o to pytaniem do was przybywam .!Ktoś złożył mi propozycję podsunął pewien pomysł .. abym zaczęła pisać książkę właśnie mojego autorstwa .. Tak jak bloga .. Abym napisała do wydawnictwa .. i wgle ..I chcę dowiedzieć się .. Co wy o tym wszystkim myślicie .. ?Ja szczerze .. wierzę w siebie że dałabym radę .. Ale nie wierzę w to .. że ktoś w ogóle będzie to czytał albo i kupował .. Baa .. to byłoby marzenie .. ale pewne że nikt ..No więc przechodzę do tego dlaczego tak uważam .?!Dlatego iż wyświetleń dziennie jest prawie a nawet czasem i ponad 100 .. a komentarzy zaledwie 3-10 maximum .. Chcę wiedzieć co wy o tym myślicie .?PROSZĘ TO DLA MNIE WAŻNE .!pomożecie mi .? jeśli chcecie mi pomóc .. wyraź swoją SZCZERĄ opinię w komentarzu .!TO DLA MNIE BARDZO WAŻNE .!!
+ jutro powinien pojawić się rozdział ..



~ Weronika Bieber .. <3

niedziela, 19 stycznia 2014

Rozdział 17..

Rozdział 17..

4 komentarze = 18 rozdział .!!

-----------------------

* Wspomnienie *


Pociągnął mnie za dłoń gdy byliśmy na piętrze .. powiedział ..
~ Czekaj zaraz wracam ..
~ Mmm - czknięcie .. - mhmm ..
Nie wiele myśląc udałam się do obojętnie jakich drzwi ..
Otworzyłam je ale gdy to zrobiłam doznałam szoooooku ..
~ Ju - czknięcie .. - Justin .?
Momentalnie spojrzał w moją stronę ..
~ Ve .. Veronica ..
Spojrzałam na osobę która robiła mu loda ..
* Wspomnienie *
 Przechodziłyśmy obok jakiejś dziewczyny z jej pachołkami które wyglądały jak laleczki barbie .. ale plastikowe .. Brzydkie puste szmaty .. Nic więcej .. No a jak puste to i łatwe .. Stało się .. Na samym rozpoczęciu miałam wizytę na dywaniku u dyrektora .. Zajebiście .. Ale to niedługo będzie mój standard bo jak ktoś mnie wkurwi bardziej niż będę .. Dostanie że tak powiem 3 ciosy i leży na ziemi .. brzuch , bomba na ryj , i do parteru .. Zawsze po 2 pierwszych się wycofywali ale cóż to już nie moja wina .. Zastanawiacie się za co .. Otóż gdy szłyśmy do klasy .. Ta suka mnie pociągła z bara .. No i stało się .. Pierwszy dzień a już jakaś nadęta szmata mi podpadła ..
~ O jeju .. uderzyłaś się .. ? Hahahahaha .. Idiotka .. Uważaj na następny raz .. Bo nie będę taka miła .. - powiedziała i chciała odejść ale .. przykro mi zadarła ze mną .. Pociągnęłam kurwę za włosy a ta pisknęła .. No i wylądowała przede mną .. na kolanach .. jak posłuszny piesek przy nodze pana .. 
~ Ty szmato .. Jak mnie nazwałaś jebana dziwko ?! To Ty na mnie wpadłaś .. Więc to Ty kurwa uważaj .. I jeszcze jeden taki tekst w moją stronę z twoich sztucznych ust wyleci .. To mnie popamiętasz ..I pogadamy inaczej więc pierdolona , pusta , sztuczna suko pilnuj się bo następnym razem TO JA NIE BĘDĘ TAKA MIŁA .. - odpowiadam jej i szarpiąc ostatni raz za kłaki puszczam ją i odchodzę w swoją stronę .. 
* Koniec wspomnienia *
Domyślacie się chyba kto to był.? Jessica ta szkolna dziwka .. Wiedziałam że się puszcza ale żeby Justin z nią .? Myślałam że ma więcej rozumu ..
~ Umm .. chyba przeszkodziłam .. Wybacz ..
~ Spierdalaj suko .?
Znowu się zaczęło .. wszystko ze mnie '' uszło '' no to będzie powtórka ..
~ Jak Ty się do mnie odezwałaś puszczalska plastikowa pierdolona szmato .? Wybacz czy ja jestem dziwką .? Nie .. wiesz dlaczego .. Oświecę Cię .. Bo to nie ja puszczam się z kim popadnie i nie mnie przeleciała 1/2 szkoły jak nie więcej .. Jeszcze do niego się ujebałaś .? Nie no godności to Ty za grosz nie masz .. Rzygam jak na Ciebie patrzę .. jesteś nic nie wartą dziwką Jessica ..
~ Jak śmiałaś się do mnie w ten sposób odezwać .?
~ Normalnie szmato ..
~ Zaczynasz wojnę i tym razem Ty ją przegrasz ..
~ Nie bądź tego taka pewna i nie mów chop zanim nie przeskoczysz ..
~ Do kogo Ty mnie porównałaś .? Jak śmiałaś szmato w ogóle się do mnie odezwać .? I w dodatku takim tonem .? Dziwka .. Za grosz honoru ..
~ Błagam nie bądź śmieszna .. To nie ja zniżam się do poziomu ostatniej ladacznicy z ulicy która robi loda komu popadnie .. Zresztą Ty pokonałaś najniższy poziom jaki możesz osiągnąć .. I dobrze Ci radzę .. Podciągnij bokserki i spodnie bo gdy kto inny tu wejdzie będzie z wami nie najlepiej ..
~ Ahh sorry .. 
~ Nie mnie przepraszaj a tę dziwkę .. zresztą dziwek się nie przeprasza a tak w ogóle .. myślałam że jesteś mądrzejszy i masz coś w tym łbie .. ale chyba się myliłam ..
~ To nie taak ..
~ Nie interesuje mnie to .. twoje życie twoja sprawa z kim się bzykasz ..
~ Weź idź z tąd bo przerwałaś nam ..
~ Spoko nie ma sprawy dokończcie to co wam przerwałam ale następnym razem zamknijcie drzwi na klucz .. Dobra rada .. sprawdza się ..
Chwytałam za klamkę gdy zostałam odciągnięta od nich silą ..a same drzwi zostały zamknięte kopnięciem drzwi .. Postałam posadzona na łóżku a on stał obok mnie ..
~ Jessica ..
~ Tak skarbie ..
~ Nie mów tak do mnie ..
~ Spierdalaj .! - wtrąciłam się ..
~ Numer masz wię..
~ Nie słyszałaś .? Wypierdalaj w pod skokach z tąd .. 
~ Teraz ją będziesz bzykał .? Taki z ciebie frajer .?
~ Nie wierzę .. Po pierwsze .. - podniosłam się z łóżka podchodząc do suki .. - szmato nie tak o mnie i nie tak do mnie .. Po drugie nie jestem obciągarą tak jak Ty .. Po trzecie za żadne skarby świata nie kochałabym się z nim tym bardziej po TOBIE .. - wskazałam pacem na nią i miałam kończyć gdy przerwał mi Justin wtrącając się .. 
~ Ona nie jest puszczalską kurwą tak jak Ty więc z nią chcę tylko porozmawiać .. I chuj Cię to obchodzi o czym .. Więc wypierdalaj jeśli nie chcesz abym rozpowiedział że robisz lachę każdemu kto Cię o to poprosi .. bo wtedy na serio będziesz wszędzie potrzegana tylko za obciągarę ..
~ Chuj ..
~ Mam na dole .. przed chwilą go widziałaś i robiłaś loda .. Więc nie musisz się poniżać .. bo już niżej się nie zniżysz .. I to Ty o to prosiłaś .. Więc każdy facet z tego skorzysta ..
~ Spierdalaj .. A z Tobą .. Ver .. policzę się ..
~ Jesteś obrzydliwa .. noo mhm.. ale to potem wypierdalaj .. jeśli nie chcesz wyjść z obitą buźką zawsze jak Ci wykurwie tynk z mordy Ci odpadnie a to chyba nie byłoby mile .. Więc won z tąd .. Suki tu wstępu nie mają .. no i zapomniałabym .. myślałam że niżej już nie upadniesz .. A jednak .. Więc miej resztki '' godności '' - w powietrzu pokazałam cudzysłów .. - i wyjdź z tąd ..
~ Pff ..
Wyszła trzasnęła drzwiami a Justin zamknął je za nią na klucz ..
~ Nie musiałeś bo nie zrobię nic z tego co robiła ona ..
~ Ale nie chcę aby ktokolwiek wszedł ..
~ I tak rozpowiem i wrzucę to do neta ..
~ Co wrzucisz do neta ..
~ To co mówiłeś .. 
~ Dokładniej .?
~ Jessica , Tak skarbie , nie mów tak do mnie .. do momentu no .. do samego końca aż prychnęła i wyszła .. Nagrałam to i wszyscy będą mogli posłuchać .. To Ty się o to prosiłaś więc każdy facet by z tego skorzystał .. 
~ Nie wstawiaj ..
~ Pomyślę .. A o czym chciałeś pogadać ..
~ Wieesz .. chciałem to wyjaśnić .. ale i przeprosić ..
Zdziwiło mnie to ..
~ Nie musisz mi się tłumaczyć bo nie jestem Twoją matką abyś mi się tłumaczył .. A za co przeprosić .? W ogóle potrafisz powiedzieć '' Przepraszam .? ''
~ Znowu jarałaś .?
~ Z Harry'm i szliśmy do góry i tak trafiłam na .. was ..
~ Zaraz Ci wszystko wyjaśnię ...
Nie mu...
Przerwał mi ... pocałunkiem .. który .. odwzajemniłam ..
~ Co Ty odpierdalasz .?
Oderwałam się od niego momentalnie ..
~ Nic ..
~ Przetrzymywaniem mnie w pokoju na klucz i całowaniem mnie w ogóle nie mają do tego prawa nazywa..
~ Przestań .!
~ Mówiłem Ci już kotku że za dużo mówisz jak jesteś na haju .?
~ O czym chciałeś rozmawiać .?
~ O tym żebyś tego nie wstawiała .
~ A to dla czego .?
~ Bo upokorzysz też tym i mnie .. A tego kotku chyba nie chcemy .?
~ A może chcemy .?
~ Niee ..
Zaprzeczał ..
~ A co ja z tego będę miała.? 
Cisza ..
~ Nic .. Widzisz .. Więc nie mam po co tego nie wrzucać a ludzie przynajmniej będą mieli z niej naryw że jest aż tak głupia i pusta że to ONA prosi się chłopakom o wiadomo co .. Upadła niżej niż można było upaść .. A to upokorzy ją .. 
~ Lubisz się na niej mścić .?
~ Suka podpadła mi już pierwszego dnia w szkole więc się nie dziw że nie cierpię tej szkolnej plastikowej dziwki i jej koleżaneczek ..
~ No w sumie .. Mi jak Peter podpadł pierwszego dnia to do dziś jest dla mnie miły ..
~ Widzisz .. 
~ Ciebie .
~ Nie o to mi chodziło ..
~ No to słucham ..
~ Ty też do niego pałasz nie za wielką sympatią bo Cię wkurwił już pierwszego dnia to u mnie jest to samo nie lubię tej szmaty bo wpadła mi już pierwszego dnia .. 
~ No przecież rozumiem o co Ci chodzi kotku ..
~ Nie kotkuj mi tu bo Ci się wyrwie i łapy precz ode mnie ..
~ Wybacz ..
~ Pomyślę .. A teraz spadam bo pewnie Ha.. - czknięcie - Harry na mnie czeka .. Pa .
Wstawałam z łóżka i byłam już przy drzwiach ..
Zdziwiło mnie to że nie poszedł za mną ani się nie odezwał ..
Pociągnęłam za klamkę ..
No tak zamknięte .. 
Na haju i po alko nie myślę trzeźwo ..
Odwróciłam się napięcie ..
~ Otwórz te jebane drzwi chcę z tąd wyjść .!
Krzyknęłam ..
~ Posiedzisz ze mną ..
~ Wypuść mnie .!
~ Nie .
Mówił to z takim spokojem ..
~ Daj mi ten jebany klucz ..
~ NIE ..
~ Daj mi ten jebany kurewski klucz albo otwórz te pierdolone drzwi .!
~ Ani jedno ani drugie .
~ Otwórz je ..
~ Nie ..
Mój głos się załamał .
Oparłam się plecami o drzwi i zjechałam po nich w dół ..
Chowając twarz w dłonie ..
~ Czemu nie chcesz ze mną siedzieć ..
Jego ogarniający spokój doprowadzał mnie do białej gorączki .. 
A to źle .. Zawsze gdy ktoś mnie wkurwia może mu się nieźle dostać .. Dlatego wolę siedzieć w tym momencie sama niż miałabym komuś zrobić krzywdę ..
~ Odpowiedz .. Dlaczego ..
Wstał i zrobił krok w moją stronę ..
~ Nie podchodź do mnie .!
~ Czemu .?
~ Bo w tym momencie jestem zdolna do wszystkiego i przeważnie kończy się to bójką lub wizytą w szpitalu .. A nie chcę znowu zrobić komuś w tym wypadku Tobie krzywdy więc lepiej do mnie teraz nie podchodź .
~ Okeey ..
~ Po prostu się nie oddzywaj .
~ Jasne .. Ja idę na balkon zapalić .. W razie co ..
Powiedział i to odszedł w przeciwnym kierunku ..
Postanowiłam iść do niego .. spokojnie porozmawiać aby oddał mi klucz i przy okazji za free zapalić ..
Tylko był jeden problem .. Dalej mogę mu zrobić krzywdę ..
Wstałam po cichutku ..
I po kilku sekundach byłam przed futryną drzwi balkonowych oparłam się o nie .. 
Nie zauważył mnie ..
~ Egkhem .. - odchrząknęłam na tyle głośno by mnie usłyszał ..
~ Wybacz nie zauważyłem Cię ..
~ Spoko .. 
Dalej mnie nosi ..
~ Lepiej .?
~ Daj szluga ..
~ Trzymaj ..
Rzucił w moją stronę paczkę złapałam ją zwinnie i wyjęłam jednego papierosa po czym odrzuciłam mu je podeszłam bliżej biorąc zapalniczkę i odpalając ogień podpaliłam końcówkę papierosa zaciągając się nikotyną oddałam szatynowi ogień po czym wypuściłam z ust szarą smugę dymu która po chwili rozmyła się w powietrzu ..
~ Palisz .?
~ A nie widać .?
~ Możesz to robić gdy jesteś wkurwiona ..
~ Przeważnie .. czasem do towarzystwa a czasem bez powodu ..
~ Tak jak ja ..
~ Najwidoczniej .
Ponownie włożyłam do ust papierosa i zaciągnęłam się wykonując czynność z przed kilku sekund ..
Paliliśmy tak w ciszy .. 
Nie przeszkadzało mi to .. Wręcz przeciwnie .. Bardzo w tym momencie odpowiadało ..
Wyrzuciłam niedopałek i dym po czym wzięłam z paczki kolejnego on widząc moje poczynania momentalnie dał mi ogień ..
Tym razem gdy już powoli to ze mnie uchodziło ..Nie mogłam go odpalić ..
Wyjął z moich dłoni zapalniczkę i odpalił mi szluga ..
Kiwnęłam głową na znak wdzięczności ..
~ Masz dziewczynę .?
Wypalił tak nagle że aż ja połknęłam jakąś część dymu .. wypuszczając go od razu z ust ..
~ Co Ci się tak nagle wzięło na taki temat .?
Zapytałam zdziwiona ..
~ Tak jakoś .. z ciekawości ..
I teraz przypomniał mi się Niall.. Nie wiem czemu ale w jakimś stopniu poczułam ukłucie w sercu ..
~ Jak nie chcesz to ni ..
~ Nie .
przerwałam mu ..
~ Rozumiem ..
~ A Ty .?
Teraz ja nagle wypaliłam ..
~ Ja .. niee..
~ To pytanie było głupie ..
~ Dlaczego .?
~ Bo Ty traktujesz dziewczyny z góry ..
~ W jakim sensie z góry .?
~ Mam Ci powiedzieć jak traktujesz dziewczyny .? To Ty powinieneś to wiedzieć ..
~ Ja chce wiedzieć jak Ty to postrzegasz ..
~ Chcesz słyszeć mój wykład serio .?
~ Tak ..
To chodź do środka tu jest zimno ..
~ Jasne ..
Wyszliśmy z balkonu do pokoju usiedliśmy na łóżku ..
Ja usiadłam po turecku po jednej stronie a on po drugiej ..
~ To słucham ..
~ Powiem to raz i meeega skrócie .. Traktujesz dziewczyny jak zabawki .. takie przygody na jedną noc .. fakt nie które typu Jessica może nimi są .. Ale rzecz w tym .. że Ty nie widzisz tego że jednak któraś może sobie robić nadzieję na coś więcej .. A Ty to po prostu wykorzystujesz .. najłatwiejszym sposobem .. zachowujesz się jak skurwiel bez uczuć twój tryb myślenia jest tak prosty że aż śmieszny .. dajmy coś na przykład .. jesteś w klubie dostrzegasz wypitą pięknie wytapetowaną i prawie że gołą laskę no i pierwsze co to.. ale bym sobie poruchał .. lub coś w tym stylu .. i postanawiasz że podejdziesz zapoznasz się zaproponujesz drinka po czym może do niego coś dosypiesz ona zacznie nie kontaktować a Ty wykorzystasz moment jej zachwiania weźmiesz ją w najbliższym pomieszczeniu podziękujesz i odejdziesz zostawiając ją samą .. A Ty idziesz bawić się dalej puszczając wszystko w niepamięć lecz pamiętając tylko to że możesz do listy bądź kolekcji dopisać kolejną zaliczoną naiwną idiotkę .. 
Teraz była cisza .. Wiedziałam i on też dobrze o tym wiedział że skoro nie oddzywa się .. Wie że mam racje ..
~ To był skrót .?
Wydusił po jakimś czasie z siebie ..
~ Większy skrót .. inaczej nie mogłam .. Ale mogę całość Ci opisać .. 
~ Nie dzięki ..
~ I co .. Nie mówię prawdy .?
~ Jesteś na haju ..
~ Nie zmieniaj tematu .
~ Trafiłaś .. zadowolona .? tak dokładnie tak ..
~ Ja to po prostu wiem .. 
~ Ciekawe skąd ..
~ Nie ważne .. Mam nadzieje że to dotrze wreszcie do Ciebie że dziewczyny to nie zabawki na jedną noc czy jak tam wolisz to ująć .. I my też mamy uczucia .. 
~ Jak każdy człowiek ..
~ Chyba coś do Ciebie dotarło ..
~ Mogę Cię o coś zapytać ..
~ Jasne ..
~ Czemu teraz normalnie ze mną rozmawiasz .?
~ Mogę zapytać o to samo .. I dodatkowo czemu w stosunku do mnie przy kumplach jesteś chujem i zachowujesz się jak wszystko wiedzący i mogący skurwiel a jak jesteś ze mną sam to normalnie rozmawiasz ..
~ Bo przy Tobie się zmieniam ..
~ Nie .. Bo przy mnie jesteś sobą ..
~ Coś w tym jest ..
~ Możliwe ..
~ Ale mi się podobasz jak się złościsz jesteś taka sexsowna .. 
~ Nie wiesz że ja całe życie jestem sexsowna ..
~ Wiem .. I odczuwam tego skutki ..
~ Właśnie takie że przy Tobie nie wiem co się ze mną dzieje lubię przebywać w Twoim towarzystwie ..
~ Uznajmy że po prostu lubisz ze mną rozmawiać na osobności bo wtedy jesteś sobą ..
~ No też fakt ..
Nagle wstał usiadł tak blisko mnie że dzieliły nas milimetry ..
~ Justin nie ..
~ Dlaczego .?
~ Bo .. po prostu .. nie i koniec ..
Odsunęłam się od niego dotykając ramy łóżka .. 
On przysunął się bliżej ..
~ Justin powiedziałam Ci nie .. odejdź ..
~ A co jeśli nie chcę .?
~ Nie masz najmniejszego powodu by nie chcieć ..
~ Mam ..
~ Niby jaki ..
~ Co byś zrobiła gdybym Cię teraz pocałował i coś potem powiedział .?
~ Zależy co chciałbyś powiedzieć ..
~ Najpierw to zrobię a potem Ci powiem ..
~ Justin ni..
No i masz .. pocałował mnie tak delikatnie z takim .. uczuciem .? .. Nie wiem .. Ale wiem że to mi się podobało i to odwzajemniłam ...

------------------------

Od autorki : ... obiecałam to dodaję .. dla mnie to jest wiadomo co .. nie podoba mi się ...  Ocenę zostawiam wam .. Kocham was .!

~ Weronika Bieber ..

Nie sprawdzałam błędów .!
Zostaw po sobie ślad w postaci komentarza to wiele dla mnie znaczy .!

piątek, 17 stycznia 2014

INFORMATION .!!

INFORMATION .!!

Moi kochani .! 

Wiem że czekacie na rozdzial .. i wiem że to zjebalam.. jestem w pelni świadoma tego.. ale.. Chcę was poinformować iż rozdzialy będą pojawialy się rzadziej czyli okolo 2-3 maximum ( rzadko w wyjątkach  ) czaaaaasem w porywach do 4 na miesiąc .. przepraszam ale ja nie daje rady mam problemy i chcialabym bardzo dawać więcej .. ale nie jestem w stanie .. nie będę pisać co się dzieje bo i tak macie to w dupie .. wiem że tak jest .. nie klamcie że nie.. Ale fakt że piszę te blogi dla was .. '' dodaje mi sil '' by was nie zawieść i doprowadzę je do końca i będę pisać inne ..  Jednak mam '' zalamanie '' ciągle chce mi się ryczeć .. z powodów lub i bez.. nic mi nie wychodzi .. NIE mam weny.. jestem beztalenciem .. nie potrzebnym .. wybaczcie mi za tę decyzję .. ;ccccc

NIE MYLCIE TEGO Z ZAWIESZENIEM BLOGA .! OOOO NIEEE .! CO TO TO NIE ..! 

Po prostu rodzialy nie będą tak często się pojawialy jak dotychczas mówię tu od 7-8 wzwyż .. na miesiąc .. Po prostu .. nie ważne .. mam nadzieję że przez to mnie nie opuścicie .! ;c 

Pamiętajcie że co by się nie dzialo .! ZAWSZE BĘDĘ Z WAMI .! KOCHAM WAS .! Następny powinien pojawić się w sobote na przelomie niedzieli .. ( obiecuję że mimo wszystko postaram się dodać w ten weekend rozdzial by was nie zawieść ) 

Mam nadzieję że zostaniecie . i nie odejdziecie .. ;c  Kocham was .! 3majcie się .! 


~ Weronika Bieber .. 

poniedziałek, 6 stycznia 2014

Rozdział 16..

Rozdział 16..

* Wspomnienie *

Zabawa zaczęła kręcić się w najlepsze .. o 20;00 było już multuuum wiary .. 
Wszyscy byli najebani a ja podpita postanowiłam że się  najebie i wali mnie to wszystko wali mnie życie , walą mnie wszyscy mam dość jedyne czego chciałam to zapomnieć o Bożym świecie .. 
Zbyt dużo myśli zajmowało miejsce w mojej głowie abym mogła chodź na sekundę wyłączyć myślenie .. 
Pomóc w tym może mi jedno a może i dwa .. alkohol i dragi ..
Wzięłam do rąk 1/2 butelki wódki skierowałam się do kuchni i wzięłam pepsi .. Do popity .. poszłam nad basen .. w ciągu ja wiem .. 10 minut .? butelka była już pusta .. A ja poszłam z powrotem do domu po skręta .. wzięłam jednego do rąk lecz przed tym z fety i pieniędzy wciągnęłam dwie kreski .. Pomogło ? Trochę .. 
Ponownie wróciłam nad basen usiadłam na jednym z leżaków a po chwili ktoś się do mnie dosiadł .. Poczułam to ..
Nie zwracałam na tego '' kogoś '' uwagi .. Ponieważ nie bardzo mnie to interesowało .. Gdy miałam połowę mojego skręta ktoś mi go wyrwał i zaczął palić ..
~ Eyy .! To było moje .! Nie mogłeś sobie wziąźć swojego .?!
~ Ey no kotuś .. Nie gniewaj się .. Pan Bóg kazał się dzielić .. Nie złość się na mnie kochanie ..
~ Weź w ogóle z czym do mnie .. Nie mów tak na mnie bo nie masz jebanego prawa by tak na mnie mówić .. - uniosłam się ponieważ wiedziałam po glosie z kim siedzę i kto ze mną rozmawia ..
~ Przepraszam .. Idziemy zatańczyć .?
~ Możemy od momentu gdy tu jestem tańczyłam może jedną nie całą piosenkę a mam taką kurewską ochotę na tan.. - przerwał mi wpijając się w moje usta ..
Po chwili oderwał się ode mnie ..
~ Co to miało być .? Nigdy więcej tego nie rób .!
~ Zdecydowanie za dużo mówisz kochanie gdy jesteś na haju ..
~ Weź nie gadaj tylko chodź tańczyć ..
Po tych słowach skierowaliśmy się do domu na parkiet gdzie ludzie ocierali się o siebie ociekając sexsem ..
Weszliśmy na parkiet tańcząc nie daleko od siebie ..
Byłam na haju ale myślałam logicznie ..


I czułam że ta noc dopiero się zaczęła lub dopiero zacznie ..
Tańczyliśmy śmiejąc się i po chwili .. tak możecie się domyślić .. odbijany .. przez kogo .? Przez mojego '' kochaniutkiego '' Austina .. 
Ughhh .. nie nie nie nie nie i jeszcze raz nie .! Nie mam zamiaru z nim tańczyć .. Nie chcę z nim rozmawiać .. Nic co jest z nim w ogóle związane .!
~ Odbijany Bieber ..
~ Zobaczymy .. - odgryzł mu się .. tak jakby grożąc że zrobi to co on tylko za chwilę ..
Ja no to spojrzałam na niego .. z nienawiścią .. I pokiwałam głową przecząco informując go przy tym że nie mam najmniejszego zamiaru ani ochoty z nim tańczyć .. Zaczęłam się cofać a on pociągnął mnie za nadgarstek .. miażdżąc mi go przy tym .. Przyciągnął do siebie .. 
Spojrzałam w jego oczy .. no tak .. naćpany do tego najebany jak idź z tąd i nie wracaj .. Zaczął się do mnie przybliżać a ja oddalać .. chciałam po dobroci .. nie dało się .. no to po złości ..
~ Odjeb się ode mnie chuju jebany .! W każdej sekundzie mogę powiedzieć Bieberowi o tym co pisałeś .. baa . nawet mogę mu to pokazać .. A jest tam też o nim .. Więc zostaw mnie w spokoju wykasuj mój numer i nie zbliżaj się do mnie bo możesz tego gorzko pożałować .! Ostrzegam Cię ..
Wyrwałam swoją rękę z jego uścisku i poszłam w stronę " baru " gdzie byli kolesie od obsługi .. i w sumie było ich chyba 4 .?
~ Co podać .?
~ Co polecisz .? - zapytałam z tym moim zajebiście sexsownym spojrzeniem .. No co .. on też mnie podrywa głupiutko się do mnie uśmiechając lub puszczając oczko .. Jestem wolna moge wszystko .. A flirt to nic takiego .. po prostu sobie z nim rozmawiam ..
~ Co byś powiedziała na Blue Ocean .? chyba że wolisz coś innego to może .. wściekły pies .? 
~ Blue Ocean brzmi dobrze .. ale poproszę oba .
~ Robi się ..
Nie minęły 3 minuty a drinki już stały przede mną ..






~ O to dla Ciebie Blue Ocean .. Oraz wściekły pies .. 







~ Dzięki .. 

~ Nie ma sprawy .. A tak swoją drogą .. John jestem ..
~ Milo mi Veronica ..
ładnie..
~ Dzięki ..
~ Sama tu jesteś .?
~ Jeżeli pytasz o to czy jestem wolna to tak jestem .. a tu jestem z przyjaciółkami bo jedna z nich ma właśnie urodziny dzisiaj ..
~ Perrie ..
~ Skąd wiesz .?
~ W końcu znam ją już dłuuuuugo .. to moja kuzynka ..
~ Rozumiem .. Nic mi o tobie nie wspomniała ..
~ Bo ja tu nie mieszkam ..
~ A skąd jesteś .?
~ Włochy , Paryż ..
~ Miasto  miłości ..
~ Swojej jeszcze nie znalazłem ..
~ Na pewno znajdziesz a jest jakaś na oczku ? ..
~ Można tak powiedzieć .. tylko ona nie jest z Paryża ..
~ A skąd .?
~ Stąd .
~ Podrywasz mnie .?
~ A mogę .?
~ No wiesz .. w sumie .. nie mam nic przeciwko .. 
~ To chyba dobrze .. no możliwe że nie jestem w Twoim typie .. To odpuszczę ..
~ Nie jesteś zły ..
~ Dzięki ..
~ Przepraszam nie tak miało to zabrzmieć .. chodziło mi o to że jesteś przystojny ale nie moim typie ..
~ Spoko rozumiem ..
~ To dobrze .. 
~ Ja zmykam bo kolejki robię a przy okazji poszukam  Jade .. Do zobaczenia .. zostawiłam kieliszek po wściekłym psie a Blue Ocean wzięłam ze sobą ..
~ Jasne ..
Dałam mu buziaka w policzek żeby nie czul się spławiony czy odrzucony .. chociaż kosza i tak dostał .. Ten uśmiechnął się do mnie a ja mu pomachałam ..
Tak na prawdę nie poszłam szukać Jade .. tylko na parkiet .. jednym tchem wypiłam resztę drinka i położyłam gdzieś na półkę ..
Zaczęłam tańczyć a po chwili zauważyłam jak Harry stoi i patrzy się w moim kierunku ..
Machnęłam ręką aby przyszedł zatańczyć on pokiwał że idzie i po chwili tańczyliśmy razem ..
Po przetańczonej piosence poszliśmy na taras z którego dobrze było widać cały basen .. ale zmieniłam zdanie i poszliśmy nad basen i położyliśmy się na leżakach ..
Wyjęłam skręta schowanego w mojej kieszonce ..
Odpaliłam i zaciągnęłam się nim wstrzymując na chwilę oddech .. po czym wypuściłam dym ze świstem ..
~ Ty palisz .?
~ Palę ..
~ Nie wiedziałem ..
~ Jeszcze dużo o mnie nie wiesz skarbie .. swoją drogą chcesz .?
Wyciągnęłam w jego stronę dłoń ze skrętem ..
~ Dawaj .. swoich nie wziąłem ..
~ Patrzcie .. Ty jarasz .?
~ Tak ..
~ Nie wiedziałam ..
Powtarzałam jego słowa .. A on moje ..
~ Jeszcze dużo o mnie nie wiesz skarbie ..
Zaśmialiśmy się razem wypalając całego skręta ..
Po chwili już czułam jak ogarnia mnie ten stan zwany '' fazą '' było mi tak lekko i śmiałam się ze wszystkiego ..
Z resztą nie tylko ja .. Harry też ..
Po chwili się odezwałam ..
~ Jest zajebiście ..
~ Zgadzam się .. A tak w ogóle .. jesteś zajęta .?
~ Nieee .. jestem wolna jak ptak .. 
Zaśmiałam się z moich słów a Styles zrobił to co ja ..
~ Idziemy tańczyć .?
Zapytał z nie nacka ..
~ Jasne ..
Wstał i podszedł by pomóc i mnie .. Lecz coś mu nie wyszło bo się zachwiał przez co i ja wstając się zachwiałam ale nie stracił równowagi lecz przez to wylądowałam w jego ramionach stając dosłownie milimetry przed jego twarzą ..
Patrzeliśmy sobie w oczy ..
I nie wiem jak .. ale to się stało .. Zaczęliśmy się całować ..
Po chwili oderwaliśmy się od siebie ..
~ Idziemy tańczyć ..
~ Jasne ..
Poszliśmy na parkiet ..
Tańczyliśmy .. tańczyliśmy i tańczyliśmy jedną  , dwie , trzy , cztery piosenki a ja nie miałam dość .. minęła szósta a po niej poleciała wolna..
Objął mnie rękoma w biodrach stykając się z moją pupą..
A ja zarzuciłam dłonie na jego szyję ..
Znowu patrzeliśmy sobie w oczy .. 
I znowu ... zaczęliśmy się całować ..
Po chwili w przerwach powiedział coś czego ja w ogóle nie rozumiałam.. Boże ja nie kontaktowałam .. a co dopiero mówiąc o rozumieniu ..
~ Idziemy na górę .?
~ Możemy .. Ale najpierw pić bo usycham ..
~ Hhahah to chodź idziemy ..
Poszliśmy do barku a tam stal ten koleś który ze mną kręcił spojrzał to na mnie to na Harry'ego nie zrozumiale ..
~ Hey daj mi wódki ..
Zaczął nalewać do szklanki lecz ja mu wyrwałam butelkę w której była polowa trunku..
~ Tyle mi starczy .. Dziękuję Ci John .. 
Wychyliłam się za '' ladę '' i pocałowałam go w policzek ..
~ Nie ma sprawy ..
Uśmiechnął się zachęcająco ..
~ Później pogadamy .. Pa ..
~ Trzymam za słowo .. Pa ..
Poszliśmy na parkiet tańczyłam , piłam , piłam i tańczyłam .. i tak w kółko do momentu nie skończenia się alkoholu w mojej butelce .. Wzruszyłam ramionami ..
I tańczyłam dalej .. To idziemy na górę .?
~ Jaaaaaaas.. - czknięcie .. - snne ..
Pociągnął mnie za dłoń gdy byliśmy na piętrze .. powiedział ..
~ Czekaj zaraz wracam ..
~ Mmm - czknięcie .. - mhmm ..
Nie wiele myśląc udałam się do obojętnie jakich drzwi ..
Otworzyłam je ale gdy to zrobiłam doznałam szoooooku ..
~ Ju - czknięcie .. - Justin .?
Momentalnie spojrzał w moją stronę ..
~ Ve .. Veronica ..
Spojrzałam na osobę która robiła mu loda ..
* Wspomnienie *
 Przechodziłyśmy obok jakiejś dziewczyny z jej pachołkami które wyglądały jak laleczki barbie .. ale plastikowe .. Brzydkie puste szmaty .. Nic więcej .. No a jak puste to i łatwe .. Stało się .. Na samym rozpoczęciu miałam wizytę na dywaniku u dyrektora .. Zajebiście .. Ale to niedługo będzie mój standard bo jak ktoś mnie wkurwi bardziej niż będę .. Dostanie że tak powiem 3 ciosy i leży na ziemi .. brzuch , bomba na ryj , i do parteru .. Zawsze po 2 pierwszych się wycofywali ale cóż to już nie moja wina .. Zastanawiacie się za co .. Otóż gdy szłyśmy do klasy .. Ta suka mnie pociągła z bara .. No i stało się .. Pierwszy dzień a już jakaś nadęta szmata mi podpadła ..
~ O jeju .. uderzyłaś się .. ? Hahahahaha .. Idiotka .. Uważaj na następny raz .. Bo nie będę taka miła .. - powiedziała i chciała odejść ale .. przykro mi zadarła ze mną .. Pociągnęłam kurwę za włosy a ta pisknęła .. No i wylądowała przede mną .. na kolanach .. jak posłuszny piesek przy nodze pana .. 
~ Ty szmato .. Jak mnie nazwałaś jebana dziwko ?! To Ty na mnie wpadłaś .. Więc to Ty kurwa uważaj .. I jeszcze jeden taki tekst w moją stronę z twoich sztucznych ust wyleci .. To mnie popamiętasz ..I pogadamy inaczej więc pierdolona , pusta , sztuczna suko pilnuj się bo następnym razem TO JA NIE BĘDĘ TAKA MIŁA .. - odpowiadam jej i szarpiąc ostatni raz za kłaki puszczam ją i odchodzę w swoją stronę .. 
* Koniec wspomnienia *
Domyślacie się chyba kto to był.? Jessica ta szkolna dziwka .. Wiedziałam że się puszcza ale żeby Justin z nią .? Myślałam że ma więcej rozumu ..
~ Umm .. chyba przeszkodziłam .. Wybacz ..
~ Spierdalaj suko .?
Znowu się zaczęło .. wszystko ze mnie '' uszło '' no to będzie powtórka ..
~ Jak Ty się do mnie odezwałaś puszczalska plastikowa pierdolona szmato .? Wybacz czy ja jestem dziwką .? Nie .. wiesz dlaczego .. Oświecę Cię .. Bo to nie ja puszczam się z kim popadnie i nie mnie przeleciała 1/2 szkoły jak nie więcej .. Jeszcze do niego się ujebałaś .? Nie no godności to Ty za grosz nie masz .. Rzygam jak na Ciebie patrzę .. jesteś nic nie wartą dziwką Jessica ..
~ Jak śmiałaś się do mnie w ten sposób odezwać .?
~ Normalnie szmato ..
~ Zaczynasz wojnę i tym razem Ty ją przegrasz ..
~ Nie bądź tego taka pewna i nie mów chop zanim nie przeskoczysz ..
~ Do kogo Ty mnie porównałaś .? Jak śmiałaś szmato w ogóle się do mnie odezwać .? I w dodatku takim tonem .? Dziwka .. Za grosz honoru ..
~ Błagam nie bądź śmieszna .. To nie ja zniżam się do poziomu ostatniej ladacznicy z ulicy która robi loda komu popadnie .. Zresztą Ty pokonałaś najniższy poziom jaki możesz osiągnąć .. I dobrze Ci radzę .. Podciągnij bokserki i spodnie bo gdy kto inny tu wejdzie będzie z wami nie najlepiej ..
~ Ahh sorry .. 
~ Nie mnie przepraszaj a tę dziwkę .. zresztą dziwek się nie przeprasza a tak w ogóle .. myślałam że jesteś mądrzejszy i masz coś w tym łbie .. ale chyba się myliłam ..
~ To nie taak ..
~ Nie interesuje mnie to .. twoje życie twoja sprawa z kim się bzykasz ..
~ Weź idź z tąd bo przerwałaś nam ..
~ Spoko nie ma sprawy dokończcie to co wam przerwałam ale następnym razem zamknijcie drzwi na klucz .. Dobra rada .. sprawdza się ..
Chwytałam za klamkę gdy zostałam odciągnięta od nich silą ..a same drzwi zostały zamknięte kopnięciem drzwi .. Postałam posadzona na łóżku a on stal obok mnie ..
~ Jessica ..
~ Tak skarbie ..
~ Nie mów tak do mnie ..
~ Spierdalaj .! - wtrąciłam się ..
~ Numer masz wię..
~ Nie słyszałaś .? Wypierdalaj w pod skokach z tąd .. 
~ Teraz ją będziesz bzykał .? Taki z ciebie frajer .?
~ Nie wierzę .. Po pierwsze .. - podniosłam się z łóżka podchodząc do suki .. - szmato nie tak o mnie i nie tak do mnie .. Po drugie nie jestem obciągarą tak jak Ty .. Po trzecie za żadne skarby świata nie kochałabym się z nim tym bardziej po TOBIE .. - wskazałam pacem na nią i miałam kończyć gdy przerwał mi Justin wtrącając się .. 
~ Ona nie jest puszczalską kurwą tak jak Ty więc z nią chcę tylko porozmawiać .. I chuj Cię to obchodzi o czym .. Więc wypierdalaj jeśli nie chcesz abym rozpowiedział że robisz lachę każdemu kto Cię o to poprosi .. bo wtedy na serio będziesz wszędzie potrzegana tylko za obciągarę ..
~ Chuj ..
~ Mam na dole .. przed chwilą go widziałaś i robiłaś loda .. Więc nie musisz się poniżać .. bo już niżej się nie zniżysz .. I to Ty o to prosiłaś .. Więc każdy facet z tego skorzysta ..
~ Spierdalaj .. A z Tobą .. Ver .. policzę się ..
~ Jesteś obrzydliwa .. noo mhm.. ale to potem wypierdalaj .. jeśli nie chcesz wyjść z obitą buźką zawsze jak Ci wykurwie tynk z mordy Ci odpadnie a to chyba nie byłoby mile .. Więc won z tąd .. Suki tu wstępu nie mają .. no i zapomniałabym .. myślałam że niżej już nie upadniesz .. A jednak .. Więc miej resztki '' godności '' - w powietrzu pokazałam cudzysłów .. - i wyjdź z tąd ..
~ Pff ..
Wyszła trzasnęła drzwiami a Justin zamknął je za nią na klucz ..
~ Nie musiałeś bo nie zrobię nic z tego co robiła ona ..
~ Ale nie chcę aby ktokolwiek wszedł ..
~ I tak rozpowiem i wrzucę to do neta ..
~ Co wrzucisz do neta ..
~ To co mówiłeś .. 
~ Dokładniej .?
~ Jessica , Tak skarbie , nie mów tak do mnie .. do momentu no .. do samego końca aż prychnęła i wyszła .. Nagrałam to i wszyscy będą mogli posłuchać .. To Ty się o to prosiłaś więc każdy facet by z tego skorzystał .. 
~ Nie wstawiaj ..
~ Pomyślę .. A o czym chciałeś pogadać ..
~ Wieesz .. chciałem to wyjaśnić .. ale i przeprosić ..
Zdziwiło mnie to ..
~ Nie musisz mi się tłumaczyć bo nie jestem Twoją matką abyś mi się tłumaczył .. A za co przeprosić .? W ogóle potrafisz powiedzieć '' Przepraszam .? ''
~ Znowu jarałaś .?
~ Z Harry'm i szliśmy do góry i tak trafiłam na .. was ..
~ Zaraz Ci wszystko wyjaśnię ...
Nie mu...
Przerwał mi ... pocałunkiem .. który .. odwzajemniłam ..

---------------

OD AUTORKI : Wybaczcie mi za to .. gówno .. znowu zjebałam ...

~ Weronika Bieber ..

NIE SPRAWDZAłAM BłĘDÓW .!ZOSTAW PO SOBIE ŚLAD W POSTACI KOMA DLA MNIE TO WIELE ZNACZY .! WYSTARCZY KROPKA LUB SłOWO .!