Rozdział 5..
PRZECZYTAJ NOTKĘ POD ROZDZIAŁEM .!
* Wspomnienie *
~ Żeś go urządziła .. Co Ci powiedział że znalazł się w takim stanie ... - zapytał mnie Louis ..
~ Należało mu się .. Nie ważne .. W takim a nie innym .. Koniec tematu .. Dziewczyny idziemy .. A wy .. - pokazałam na całą szóstkę .. - proszę .. weźcie mu znowu pomóżcie .. Zrobicie t jak nie dla mnie do dla waszej męskiej solidarności .. I tego że jesteście przyjaciółmi .. - powiedziałam im ..
~ Zrobimy to dla Ciebie i dla naszej męskiej solidarności tak jak powiedziałaś a przede wszystkim .. Dlatego że jesteśmy przyjaciółmi .. - powiedział Austin ..
~ Dziękuję .. Narazie .. - powiedziałam ..
~ Narazie chłopaki . - powiedziały dziewczyny ..
~ Cześć .. - powiedzieli ..
~ Dozobaczenia Verr .. - dopowiedział Austin ..
Dałam mu buziaka w policzek .. I odeszłyśmy ..
Oni pozbierali go i odjechali .. A my pojechałyśmy zrobić to co robimy prawie każdego wieczoru .. Zabawić się ..
Gdy się wszystkie ogarnęły i przygotowały do imprezy .. Spotkałyśmy się i poszłyśmy do clubu ..
Ja jednak nie mogłam się bawić tak jak zawsze .. Mimo iż się bawiłam i udawał iż jest tak jak zawsze .. Nie mogłam .. Dlatego że .. Miałam wyrzuty sumienia .? I ciekawiło mnie ot czy on je też ma .? Ja nigdy ich nie miałam .. a teraz ..? Co się ze mną dzieje ?! pomyślałam lecz po chwili zrezygnowałam z myślenia nad tym .. Podeszłam do baru zamówiłam 3 najmocniejsze drinki .. Wypiłam jeden po drugim .. I tak którąś kolejkę z rzędu .. Byłam już wstawiona .. I wreszcie zaczęłam się bawić .. Tak jak zawsze .. Beztrosko zapominając o wszystkim .. O całym Bożym świecie .. I to byłam prawdziwa ja .. Ale dalej dziwiło mnie to czemu miałam wyrzuty sumienia .. Jednak po chwili stwierdziłam iż należało mu się bo nikt nie ma prawa mnie obrażać i poniżać .. Zapominając o tym .. Poszłyśmy z Perrie , Ann , Jane i Jessy na parkiet i zaczęłyśmy tańczyć , śmiać się , pić , palić , i wszystko to co najbardziej lubimy robić .. Takim sposobem najebałyśmy się w trzy dupy .. Że mi urwał się film w momemncie tańczenia na parkiecie.. Zapewne tak jak i dziewczynom ...
~ Należało mu się .. Nie ważne .. W takim a nie innym .. Koniec tematu .. Dziewczyny idziemy .. A wy .. - pokazałam na całą szóstkę .. - proszę .. weźcie mu znowu pomóżcie .. Zrobicie t jak nie dla mnie do dla waszej męskiej solidarności .. I tego że jesteście przyjaciółmi .. - powiedziałam im ..
~ Zrobimy to dla Ciebie i dla naszej męskiej solidarności tak jak powiedziałaś a przede wszystkim .. Dlatego że jesteśmy przyjaciółmi .. - powiedział Austin ..
~ Dziękuję .. Narazie .. - powiedziałam ..
~ Narazie chłopaki . - powiedziały dziewczyny ..
~ Cześć .. - powiedzieli ..
~ Dozobaczenia Verr .. - dopowiedział Austin ..
Dałam mu buziaka w policzek .. I odeszłyśmy ..
Oni pozbierali go i odjechali .. A my pojechałyśmy zrobić to co robimy prawie każdego wieczoru .. Zabawić się ..
Gdy się wszystkie ogarnęły i przygotowały do imprezy .. Spotkałyśmy się i poszłyśmy do clubu ..
Ja jednak nie mogłam się bawić tak jak zawsze .. Mimo iż się bawiłam i udawał iż jest tak jak zawsze .. Nie mogłam .. Dlatego że .. Miałam wyrzuty sumienia .? I ciekawiło mnie ot czy on je też ma .? Ja nigdy ich nie miałam .. a teraz ..? Co się ze mną dzieje ?! pomyślałam lecz po chwili zrezygnowałam z myślenia nad tym .. Podeszłam do baru zamówiłam 3 najmocniejsze drinki .. Wypiłam jeden po drugim .. I tak którąś kolejkę z rzędu .. Byłam już wstawiona .. I wreszcie zaczęłam się bawić .. Tak jak zawsze .. Beztrosko zapominając o wszystkim .. O całym Bożym świecie .. I to byłam prawdziwa ja .. Ale dalej dziwiło mnie to czemu miałam wyrzuty sumienia .. Jednak po chwili stwierdziłam iż należało mu się bo nikt nie ma prawa mnie obrażać i poniżać .. Zapominając o tym .. Poszłyśmy z Perrie , Ann , Jane i Jessy na parkiet i zaczęłyśmy tańczyć , śmiać się , pić , palić , i wszystko to co najbardziej lubimy robić .. Takim sposobem najebałyśmy się w trzy dupy .. Że mi urwał się film w momemncie tańczenia na parkiecie.. Zapewne tak jak i dziewczynom ...
Obudziłam się rano .. Z bolącą głową i zanikiem pamięci .. Z resztą jak przy prawie każdej imprezie ..
Możecie mnie uznać za pijaczkę lub puszczalską niunię .? Otóż nie . To że wypiję na imprezie tyle że urywa mi się film nie oznacza że jestem alkoholiczką ... Niee .. Wiecie dlaczego ..?
Powiem wam ..
Dlatego że najwięcej z naszej piątki piję ja , Perrie Jessy i Jade .. A najmniej Ann z czego zawsze wiemy iż ona nam pomoże ..
Tak było i tym razem ..
Obudziłam się w nie moim pokoju ..
Lecz pokoju Ann .. Zabiera nas zawsze do siebie gdy się nawalimy ..
Jest zajebista ..
Kocham ją za to . I za nic w świecie nawet jakby mieli mi dopłacić nie pozbyłabym się jej .. Ale na myśl przyszło mi zdarzenie z przed imprezy ..
Dokładnie . Chyba pomyślałyście o tym samym .. Prawda .?
No więc .. Wyrzuty .? Przeszły .. Po prostu uznałam iż mu się należało bo nitk nie ma prawa mnie poniżać i obrażać wyzywając od najgorszych ..
Przynajmniej zapamięta że ze mną się nie zadziera ..
Nie cierpię go najbardziej z tego całego BBT'mu .. Ughh.. On mi tylko na nerwy działa i budzi we mnie agresję .!
Chociaż zżera mnie ciekawość .. W jakim stanie jest aktualnie czy się ogarną do ppierwotnego stanu czy wygląda jak siedem nieszczęść ..No .. ale wracamy do szarej rzeczywistości .. Nudnej rzeczywistości ..
Byłam u Ann tak jak Perrie i Jessy również z nami była Jade .. Ogarnęłyśmy się wróciłyśmy do siebie .. I ponownie spotkałyśmy sięprzed szkołą szłyśmy na dziesiątą a w niej znalazłyśmy się o dwunastej .. tak tak.. te nasze spóźnienia są mega .. Yhym .. Już to czuję .. Jak Dreins będzie się na nas wydzierała .. Czuję to w kościach ..
Weszłyśmy do szkoły oczywiście nasza trzecie lekcja czyli Biologia .. No kocham ją po prostu ... < czujecie ten sarkazm bo ja strasznie > .. Mhm .. Poszłyśmy na trzecie piętro gdzie znajdowały się : sala od biologii , chemii , fizyki i geografii .. Najgorsze lekcje jakie w życiu mogą być .. temu nie cierpie trzeciego piętra ..
Weszłyśmy .. A raczej nie doczłapałyśmy się na te trzecie piętro .. Weszłyśmy bez ogródek do sali 309 .. Pani Dreins zmierzyła nas wzrokiem .. normalnie odpyskowałabym ale nie dzisiaj .. Pęka mi głowa .. Źle się czuję ..
Spojrzałam na ostatnie ławki .. Pod oknem .. Zajęta przez Jessice .. Fuuu .. Never ..
Środkowy rząd .. Zajęty przez John'a i Malika który zaczął się głupiutko uśmiechać ..
Wszystkie ławki z przodu były zajęte ..
A dwie przed ostatnie w środkowym i przy ścianie .. Zajął nie kto inny .. jak Perrie z Jade i Jessy z Ann .. Seriooo? Aż tak przyjebana jestem że nie zauważyłam jak one zajęły mi wolne miejsca ..
Momentalnie doszedł do moich uszu wrzask .. Dreins .. Jebana .. Suka ..
~ Beer w tej chwili siadaj gdzie kolwiek .. ! Nie dość że się spóźniasz to utrudniasz mi w prowadzeniu zajęć .! Siadaj albo natychmiast polecisz do dyrektora .! - wrzeszczy ..
~ Nie drzyj się na mnie .! Głupia szmato .! Bo mi zaraz głowa pęknie .! I z wielką chęcią siędo niego wybiorę .! Byle jak najdalej od Ciebie .! Pierdolona jędzo .! A i jeszcze jedno nie po nazwisku .! Bo możesz wpierdal dostać .. - mówię .. - gorzej niż Bieber wczoraj .. - dodaje cichutko .. aby nie usłyszała ..
~ Coś ty do mnie smarkulo powiedziała ?! Natychmiast wynoś się do dyrektora .! Niech Cię nie widzę na oczy .! Nie wychowany gnoju .! - zaczęła na mnie wyć .. - I nie mamrotaj tam pod nosem tylko powiedz na głos ..
~ TY PIERDOLONA FRANCO ! GŁUCHA SZMATO JESTEŚ .?! NIE PO NAZWISKU .. BO MOŻESZ DOSTAĆ WPIERDAL .. GORSZY NIŻ BIE.. - przerwano mi i momentalnie czyjeś mocne ramiona owinęły moją talię a dłoń zatkała mi usta bym nie dokończyła mej jakże zajebistej wypowiedzi .. W jednej sekundzie znalazłam się za drzwiami .. Gdy znalazłam sięna ziemi .. Ujrzałam przed oczami Biebera ..
Wyglądał ... Normalnie ..
~ Czemu chciałaś to powiedzieć .? - pyta spokojnie .
~ Nie chciałam .. Ona mi kazała .. - odpowiadam równie spokojnie .
~ Bo powiedziałaś to pod nosem .. - mówi .
~ Nie .. nie powiedziałam tego tylko że mogę ją tak potraktować że będą ją musieli zbierać z ziemi lub wyląduje w krytycznym stanie w szpitalu .. - odpowiadam bez żadnych emocji .. Wiem że kłamię .. Ale mam to w dupie .. A tym bardziej .. go ..
~ Powiedzmy że Ci wierzę .. - mówi ..
~ Mhm .. To fajnie .. Możesz wracać do klasy bo ja wybieram się z tej szkoły i do żadnego jebanego dyra nie idę .. - mówię .. i odchodzę ..
Dziwi mnie to że normalnie rozmawialiśmy .. Bez żadnych suk szmat skurwysynów .. Ouu jakiś postęp .. haha ..
No i ja szłam do wyjścia .. Gdy wyszłam ze szkoły zadzwoniłam do Perrie .. Wiedziałam że odbierze zawsze odbieramy telefony na lekcji nawet jeśli nauczyciel to widzi ..
Wyjebane mamy w to ..
~ No co .. Jak tam u dyrka .? Zjeba była .? - pyta na wstępie ..
~ Niee .. Choraa . Nie poszłam do dyra .. Wyszłam ze szkoły .. i masz misją właściwie wy macie z dziewczynami .. - mówię jej ..
~ Jaką to znowu misję .? - pyta ..
~ Powiesz tej szmacie że musisz iść do toalety zmienić podpaskę czy tampona bo Ci przeleci czy coś .. Weźmiesz torbę .. Jak będzie się srała .. Powiesz że tam masz je .. A nie będziesz przy wszystkich wyjmować .. Puści Cię napewno .. wtedy wyjdziesz do mnie .. Potem Wyjdzie Jade .. Następnie Ann .. A potem Jessy pod pretekstem szukania siebie .. I ukradkiem schowają torby tak by ich nie widziałą zresztą ona nie dowidzi więc to nie problem .. Wtajemnicz je w to a ja czekam przed szkołą .. - mówię jej wszystko na jednym tchu ..
~ Dobra zrozumiałam .. Ey wiesz że jak Bieber Cię wyniósł to nie wrócił jeszcze do klasy .. A jego rzeczy nie ma .. Torby też .. - powiedziała a mi zapaliła się lampka w głowie ..
~ Wiesz co daj mi znać jak Cię wypuści .. - powiedziałam i nie czekając na odpowiedź rozłączyłam się ..
Czekałam .. Czekałam .. I czekałam .. Minęło 5 minut 10 minut 15 minut i nic .. Wkurwiłam się i wyjęłam telefon z kieszeni .. Wtedy dostałam sms-a .. Od Perrie ..
Od : Perrie <3
'' Kochanie nie chce mnie wypuścić czekaj .. w naszej kafejce za 30 minut będziemy .. Wyjdziemy na przerwie.. Kocham .. <3 ''
Do : Perrie <3
'' Nie można było odrazu napisać .. ? Dobra czekam .. <3
Szłam w kierunku bramy gdy nagle ktoś chwycił mnie za ramię ..
~ Czego ode mnie znowu chcesz ? - pytam .
~ Pogadać .. Nie wiem .. Wypić kawę .. - odpowiada ..
~ Mhm.. A może od razu powiesz że chcesz mi ubliżać od najgorszych .. Wiesz co .. Idź w swoją stronę a mi dupy nie zawracaj .. - odpowiadam mu i idę w swoją stronę ..
Ale ponowny chwyt za ramie mi to uniemożliwił ..
~ To jak będzie ? - pyta ..
~ Oh My God .! Bieber nie masz własnego życia .. ? Czemu do mnie się kurwa przyjebałeś .? Idź do Jessici może zgodzi się na szybki numerek w toalecie . Ale mi daj ŚWIĘTY SPOKÓJ .! - mówię zdenerwowana podnosząc delikatnie głos .. Kontynuuję .. - I nie mam ochoty dzisiaj się z Tobą kłócić do łeb mi pęka .. I mam serdecznie wszystkiego dość .. - mówię ..
~ Proszę jedna rozmowa ..
~ Co jeśli powiem nie .? - pytam go .
~ Będę za Tobą chodził i nękał o rozmowę .
~ To w takim razie choć do kafejki tam pogadamy .. I masz 15 minut od dojścia tam .. Bo nie mam zamiaru potem wysłuchiwać dziewczyn czemóż to i oczym gadaliśmy .! Jasne ? - pytam .
~ Jak słoneczko .
~ To chodź .
Szliśmy w ciszy .. Doszliśmy do kafejki po około 5 minutach ..
Zamówiliśmy kawę na wynos .. I poszliśmy do parku ..
Usiedliśmy na ławce przy fontannie .. I on pierwszy się odezwał .
~ Za co mnie tak nienawidzisz.? - zapytał .
~ Nie wiesz. ? - odpowiadam pytaniem na pytanie .
~ Nie bardzo .. Chociaż mam pewne podejrzenia .. Nie wiem czy dobre .. Więc za co .? - pyta ..
~ Za ubliżanie mi ogólne również w miejscach publicznych .. Za głupie oddzywki w moją stronę .. Za gesty kierowane do mojej osoby .. I ogólnie .. Myślisz że jesteś pępkiem świata .. A wcale nim nie jesteś .. W sumie dziwię się dlaczego zgodziłam się na tą rozmowę .. I dziwi mnie to że normalnie rozmawiamy jak cywilizowani ludzie .. - odpowiadam mu ..
~ Okeey .. A dlaczego mnie pobiłaś dwa razy .? - pyta znowu .
~ A dlaczego mi nie oddałeś .? - ponownie odpowiadam pytaniem na pytanie .
~ Ty pierwsza .. - mówi .
~ Okeey. A więc .. Dlatego co mówiłam wcześniej .. Za ubliżanie mi i w ogóle wszystko .. A teraz twoja kolej . - mówię .
~ Bo nie jestem damskim bokserem i nie biję dziewczyn .. - mówi .. A mi szczena opadła .. Myślałam ..
~ Myślałam że Ty jesteś taki jak każdy .. Bynajmniej mój były .. Gdy go uderzyłam on oddawał ze zdwojoną siłą .. Temu nauczyłam się przyjmować godnie ból . Bo nie był on dla mnie jakąś nowością .. Doświadczyłam go nie raz .. I potrafię zrobić to kolejny . - mówię ..
~ No to się myliłaś skarbie.. - mówi .. I porusza brwiam ..
~ Pod tym względem jesteś inny ale pod pozastałymi .. Już nie .. - mówię i uderzam go sójką w bok .
~ Ey . To bolało .. - mówi i robi minę szczeniaka ..
~ Bo miało .. I tak wiem że nie bolało .. Więc mnie nie kłam bo .. nie ważne .. - mówię i urywam ..
~ Bo co ? Bo zdrada i kłamstwo to coś czego nie możesz wybaczyć ? - pyta .
~ No tak jakby .. Nie ważne ..
Gadaliśkmy tak jeszcze z dobre 15 minut aż w końcu przypomniało mi się iż miałam spotkać sięz dziewczynami ..
~ Sorry Bieber ale ja już muszę lecieć .. Narazie .. - powiedziałam to i wstając z ławki chciałam odejść ..
Lecz on mi nie pozwolił ..
~ To nie pożegnasz się ze mną ..? - pyta .
Podeszłam chcąc dać mu buziaka w policzek .. Ale skurczybyk przekręcił głowę że dostał buziaka w usta ..
Przedłużył to .. Pozwoliłam .. Nie wiem czemu .. Ae zgodziłam się na to ..
Całował z taką delikatnością i pasją .. Jak żaden mój były .. Serioo .! Oni całowali łapczywie tylko z pożądaniem .. A on .. nie .. I to mnie zdziwiło .. Może chciałam poznać inną stronę .. Temu się na to zgodziłam .. Lecz po 2,3 ? minutach .. Oprzytomniałam .. I oderwałam się od niego ..
~ Nigdy więcej tego nie rób .! - powiedziałam i odeszłam ..
*************************
Gdy ona odeszłą i zniknęła mi z pola widzenia ..
~ I tak ją zaliczę .. - powiedziałem do siebie ..
*************************
Gdy odeszłam tak że go nie widziałam poszła w kierunku kafejki wiem spóźniona będę .. ooo ... jakieś 10 minut .? Chuj z tym jebać to .!
Nawet fajnie się z nim rozmawiało ale to tylko pozory .. A pozory mogą mylić prawda .?
---------------------------------
OD AUTORKI : NIE WYPOWIADAM SIĘ NA TEMAT ROZDZIAŁU .! ALE JEDYNIE PRZEPRASZAM BO GO ........ ;C ..
A ZJEBAŁAM GO DLATEGO ŻE WŁAMANO MI SIĘ NA KONTO I USUNIĘTO MI OKOŁO .. 69-100 ZNAJOMYCH .. I MUSZĘ TERAZ WSZYSTKICH POZAPRASZAĆ .. ;C
CO ZA TYM IDZIE IŻ ROZDZIAŁ NA http://one-die-one-love-one-life.blogspot.com/
MOŻE SIĘ POJAWIĆ ZA DWA DNI MAXYMALNIE .
NIESTETY USUNIĘTO MI WIELU ZNAJOMYCH W TYM JEREMIEGO , OLIWIĘ ITD... I WIELU INNYCH MOICH ZNAJOMYCH I PRZYJACIÓŁ . < Płaczę > KILKUNASTU JUŻ MAM SPOWROTEM .. LECZ WIELU NIE MOGĘ ZAPROSIĆ DLATEGO ŻE MAJĄ MAXYMALNĄ LICZBĘ ZNAJOMYCH .. W TYM .. JEREMI , MONIKA , KAMIL . itd... niestety .. żyją ludzie którzy chcą niszczyć życie innym .. Gdy to wszystko ogarnę a powinno zając mi to jeden dzień .. Obiecuję iż zabiorę się za pisanie rozdziału na http://one-die-one-love-one-life.blogspot.com/
Nie spodziewaliście się takiego obrotu spraw ?
+ DZIĘKUJĘ SYLWIA ŻE OGLĄDAŁAŚ .! TO WIELE DLA MNIE ZNACZY .! KOCHAM CIĘ DZIĘKUJĘ .!
NIE SPRAWDZAŁAM BŁĘDÓW .!ZOSTAW PO SOBIE ŚLAD .! DLA CIEBIE TO TYLKO CHWILA .! A DLA MNIE TO WIELE ZNACZY .!
~ Weronika Bieber .. ;c
a weź nie dziękuj! to było po prostu mega!!!
OdpowiedzUsuńNie no jeszcze mam zaciesz xd :D
Ale lol xd Daniel odp mi na asku hahah xd :D Nie mogę *.*
Bosh, aż mnie gardło boli hehe :D
Rozdział jest zajebisty! <3
No w końcu normalnie pogadali xd
Kurde, Mega boski rozdział!!! Więcej takich!
no chyba, że napiszesz jeszcze lepszy ^^
I ten pociski Veroniki :D
Nie mogę, chcę kolejną notkę!!!!
A co do pierwszego bloga to poczekam, nie wiem czy wytrzymam ale poczekam :D
Nie no :/ co za ludziee...
jak można się tak włamać na czyjeś konto i pousuwać?!
Ja się pytam?! grr...
Jeszcze Jeremiego :( lol, już go nie zaprosisz :(
kurczaczki pieczone... :'(
Czekam na następny Skarbie, i nie musisz mi za to dziękować!
Musiałam to obejrzeć *o*
Powodzenia i weeenyyyy! <3
Ps. Nie za dobrze Ci? Też bym chciała ich znać :? <3
Sylwia Kielak .. Podasz link do tego aska Daniela ??
Usuń~ Monia :-*
Cieszę się iż Ci się spodobało .. Mi jednak sięnie podoba .. Problemów zamiast ubywać wciąż przybywa ..
UsuńPisałam z koleżanką z mojej starej szkoły ..
Pisała mi że koleś z mojej klasy mnie wspomina i tęskni .. i wgl..
Wydaje mi się że tracę wszystko co mam ;c
A problemów wciąż przybywa ..
Ehh.. ale tu nie o mnie ..
Wiesz zastanawiam się nad usunięciem blogów i tego i pierwszego ..
Naprawdę .. Nie daję rady .. Kiedyś .. Kiedyś rozdziały pojawiały się codziennie .. Teraz .. co tydzień .. Niedługo mogą zacząć się pojawiać co miesiąc .. A nie chcę was zawieźć .. Nie daję rady ..
Czuję jakbym traciła grunt pod nogami ..
Czuję iż nie podołam temu wszystkiemu i nie pozostanie mi nic innego jak usunięcie ich .. Ja czuję że was zawiodłam .. i zawiodę jeszcze nie raz ..
Nie w tym ale następnym tygodniu jeśli nic się nie zmieni .. Usunę blogi .. Przykro mi ..
Jestem do niczego ..
Mam nadzieję Sylwia iż twoja opinia jest szczera ..
Podałabyś linka jeśli to nie problem .. Do tego pytania co zadałaś Danielowi <3 i co odpowiedział ? link z pytaniem i odpowiedzią Daniela jeśli to nie kłopot .. <3
Kocham ..
Dziękuję że mimo wszystko jesteś .
<333333333
~ Weronika Bieber .. ;c
http://ask.fm/Juuss97
Usuńhttp://ask.fm/Juuss97/answer/104237913831
lol hehe :D
Jejku... proszę tylko tego nie rób! Nie, nie, i jeszcze raz nie!!!
Moja opinia jest jak najbardziej szczera!!!<3
Twoje blogi są jednymi z najlepszych! Kobieto, gdyby nie małe błędy w ortografii to byłoby nieziemsko ;) ale w końcu jesteś tylko człowiekiem, prawda? :) Nie wiem jak innym ale naprawdę podziwiam Twój talent. Jest taki... niepowtarzalny, taki... inny... od reszty. Nie wiem jak to opisać...
Nie, w sumie wiem.
Kocham je! <3 Kocham Ciebie! <3 nie wiem jak, nie pamiętam jak znalazłam się na Twoim blogu ;) Nie pamiętam czy ty jakoś to zrobiłaś czy jak xd
Jak zaczynałyście True Love Never Dies to byłam przekonana w 100%, że to Twój przynajmniej 2 blog! A tu proszę pierwszy :3 Nie myślałam, że za pierwszym razem można pisać tak zajebiście ! <3 Ty to masz talent :)
Takie zajebiste rozdziały od samego początku a nie to co ja ;p
Hehe, troszkę się rozpisałam xd
Czekam na następny rozdział! <3
MASZ NIE USUWAĆ BLOGÓW, BO CIĘ ZNAJDĘ I UDUSZĘ WŁASNYMI RĘKAMI ;3 :* <3
Swietnie!! Naprawde zajebisty rozdzial <3
OdpowiedzUsuńTroche sie wkurzylam ze Justin nadal mysli tylko o zaliczeniu... ugh!!
Co do ogolu to naprawde spoko mimo ze sadze iz troche przegiela z takim wyzywaniem psorki... Troche przegiela.
Mam nadzieje ze nn bedzie cholernie ciekawy :p Buahahaha chcialabym zeby bylo miedzy nimi cos wiecej ^^
Zycze weny i wgl powodzenia!! <3
ps: Prosze nie informuj mnie o nowych rozdzialach... Z gory dziekuje.
Wow. Rozdziału jak zwykle NIE zjebałaś :**
OdpowiedzUsuńPoważna rozmowa, no, no.
Szkoda tylko, że Justin ją chciał zaliczyć :( :( :(
Jestem ciekawa, co wyjdzie z tej ich znajomości :D
Przepraszam, że komentarz taki krótki i tak późno, jednak miałam dzisiaj ciężki dzień i nie potrafię być teraz kreatywna. Czekam na nn i życzę weny. <3
Ps. Rowniez ogładałam rozmowy w toku. <3
~Drew.
http://thepastalwayscomesbackx3.blogspot.com/