Playlist

wtorek, 19 listopada 2013

Rozdział 3..

Rozdział 3..

* Wspomnienie *
Tego dnia na lekcji słuchałam tylko raz .. Gdała coś o projekcie .. 
Który trzeba zrobić w parach .. 
I ona ma je wybierać ..
Hahaha chyba ją coś w łeb jebnęło albo piorun ją pierdolnął .. chociaż jest jeszcze jedna opcja iż coś baaardzo ciężkiego spadło jej na łeb ..
Czytała wszystkich ..
Perrie z Jane ..
Jesy z Austinem ..
Amber z Julią ..
John z Chrisem ..
Zayn z Liamem , Louisem , Harrym i Niallem ..
Wtedy się odezwałam ..
~ A z jakiej pierdolonej racji ich jest pięciu a każdy po dwóch ? jacyś kurwa bogowie czy chuj wie kto .. chociaż widać iż gówno są warci są wyjątkiem .. W takim razie ja chcę robić z Jessy Perrie i Anne .. I pierdoli mnie pani opinia na ten temat .. - powiedziałam o co chciałam powiedzieć ..
Zauważyłam że już się zmieniam ..  Ale mi się to podobało ..
~ Panno Beer .. Z takiej racji iż oni sami tego nie zrobią nie wiem dlaczego tak jest .. Ale szczerze wolę aby zorbili to w pięciu niż wcale .. A ty niestety masz inny przydział niż sobie życzysz i przykro mi ale nie mogę go zmienić ponieważ tak ustalił dyrektor i nic nie może tego podważyć . - odpowiada spokojnym tonem .
~ A skąd pani do kurwy nędzy wie że ja bez nich tego nie zrobię .? Nie wie pani tego .. I ja do tego pizdusia dyrcia sobie pójdę z dziewczynami o zmianę grup .. A ich .. - pokazałam na 5 chłopaków uważnie mnie słuchających ..- ich poślę do diabła i jakbym miała stanąć na głowie .. Sprawię iż każdy będzie robił to osobno . Nie wiem czy moja kochana pani wie ale to jest wyróżnienie dla nich .. A tak na prawdę .. Są nikim .. - odpowiadam jej i jeszcze mówię .. - Aaa.. I niech pani powie wreszcie mój przydział .. Bo doczekać się nie mogę .. 
Veronica z Justinem , Dustinem i Peterem .. 
Spojrzałam na nią spojrzeniem typu serioo ./ czy Ciebie kobieto pojebało .?
Jessica z Jessy . 
Pasują wam te przydziały . ? 
~ Nie nie pasują . ! - wydarłam się na nią .. Mimo iż nie była tu winna ..
Poniosło mnie i tyle ..
~ Pasują .. - odpowiedział  Dustin i ciepło się do mnie uśmiechnął .. Odwzajemniłam to .. Chciałam sobie go trochę pobajerować ..
~ Baaaardzo pasują .. - powiedział jak mniemam Justin .. i też próbował mnie poderwać na uśmiech .. Lecz jego nie odwzajemniłam .. 
A go zmierzyłam i prychnęłam ..
Ten tylko spojrzał nie zrozumiale .. 
Peter nie odezwał się słowem..
Po końcu lekcji wyszłam równo z Dustinem Justinem i złapaliśmy Petera .
~ Ey jesteś taki kochany Peteuś że zrobisz to za mnie prawda kochany ? - pytam i daje mu buziaka w policzek .
~ Spoko . Zrobię twoją część za Ciebie . - odpowiedział mi ..
~ A za mnie .?
~ I za mnie .? 
Zapytali równo ..
~ Wy będziecie robić swoją część ..Albo nie .. Zrobię to sam .. Bo wy to zepsujecie .. - powiedział Peet ..
~ Dzięki stary . - powiedzieli mu równo i poszli za mną .
Skąd to wiedziałam bo słyszałam kroki ..
Podeszłam do dziewczyn .. 
A wtedy .. Oni nas zaczepili .. 
Gadałyśmy sobie z dziewczynami o BBT ponieważ one zaczęły temat ... No bbaaa musiałam się przyłączyć ..

~ Który wam się najbardziej podoba z BBT ? - zapytała ciekawa naszych gustów Perrie .
~ Mi się podoba Liam jest taki .. no inny .. - powiedziała pierwsza An ..
~ Louis jest lepszy .. - przedrzeźniła ją Jessy . 
~ Wcale nie bo Harry . Jest taki .. grrr.. - powiedziała Jane a my jak na zawołanie wpadłyśmy w śmiech ..
~ A Tobie Perrie kto ? - zapytałam ciekawa jej wyboru .
~ Zayn .. jest taki no trochę męski .. - powiedziała i zarumieniła się .. On jej się podoba .!!
Czujecie to ?! 
~ A Tobie kto ? - zapytały wszystie cztery jak na zawołanie ..
A że one były tyłem .. a przodem do mnie .. ja byłam oparta o ścianę .. jak zwykle jedna noga leciutko podgięta a ja delikatnie opadałam na ścianę jednak z gracją .. Tak jak na dziewczynę przystało ..
Z jednej strony .. uratowali mnie .. zaś z drugiej .. i tak mnie będą męczyły do póty im nie powiem ale zyskam na czasie ..
A wracając do rzeczywistości ..
~ Ekghem .. Dziewczyny mamy towarzystwo .. O wilkach mowa .. - powiedziałam a one spojrzały na mnie jak na idiotkę więc pokazałam palcem za nimi by spojrzały na zblirzających się chłopaków ..
No i stało się .. pomogli mi bo wiadomo że przy nich nie będziemy o nich gadały ..
~ Siemka dziewczyny . - przywitali się .. jak mniemam Justin .. Lub .. Austin .. zaczęli przedstawiać się ..
~ Ja jestem Justin to Austin ten to Zayn następnie jest Harry potem Niall następnie Liam i Louis .. 
~ Ja jestem Veronica to Perrie , Leigh Anne , Jane i Jessy .. 
Wszyscy się ''przedstawili'' w sensie i ja i on przedstawiliśmy naszych znajomych ..
~ Więc to wy jesteście tym BGT a do tego jeszcze Ty osobno BG . ? - zapytał Justin .
~ Tak to my .. I tak to ja .. Ale skoro wiesz to na jaki chuj się pytasz ? na idiotę wyjść nie musisz bo i tak nim już jesteś .. - powiedziałam .. Wiem że hamsko się zachowałam .. Ale wkurwiła mnie ta jebana suka z którą jestem w klasie ..
~ Ey kurwa nie tym tonem .. grzeczniej .. skoro ja jestem miły Tobie też by wypadało .. - odpowiedział ''grzecznie'' Justin .. Postanowiłam go bardziej wkurwić ..
~ Ohh .. God .. Przepraszam Cię z całego serca że Cię uraziłam królu i twą dumę .. Naprawdę .. Tak mi przykro .. Co mogę dla Ciebie zrobić .. ? - zaczęłam moją gierkę .. Ale teraz takie pytanie ..
CZUJECIE TEN SARKAZM ? Bo ja tak .. I to Baaaardzo ..
Wszyscy na mnie spojrzeli jak na debila .. Ja im tylko puściłam oczko .. A oni zrozumieli i chcieli wybuchnąć śmiechem ale ich spiorunowałam wzrokiem ..
~ Hmmm.. Muszę pomyśleć skarbie .. Hmm .. Przeliżmy się na ich oczach .. - powiedział a mi zrobiło się nie dobrze ..
~ Ha ha ha bardzo śmieszne .. Po pierwsze .. - zrobiłam krok w jego stronę .. - robię sobie z CIEBIE - pokazałam palcem na niego - bekę .. po drugie .. - zrobiłam kolejny krok w jego kierunku .. - może w twoich snach .. po trzecie .. - kolejny krok ku niemu .. - NIE JESTEM DZIWKĄ .. za którą może mnie bierzesz ...Ale to nie ja puszczam się na lewo i prawo .. Tak jak Jessica .. Ta pierdolona suka która jak jeszcze raz mi podpadnie będzie z nią źle .. - przerwał mi ..
~ Widziałem .. - powiedział .
~ No więc właśnie .. A to był dopiero zarodek tego co mogę z nią zrobić .. Ale to nie o niej .. A dziwką możesz być Ty nie ja .. Ale męską .. - spojrzał na mnie jakby miał mnie zabić wzrokiem .. ja zrobiłam kolejny krok w jego stronę .. i byłam tuż przy jego uchu .. - nie zadzieraj ze mną kotuś .. Bo możesz skończyć tak jak ta dziwka Jessica .. A  i  jeśli chcesz to do niej zagadaj napewno da Ci dupy . Widzę jak na Ciebie patrzy z pożadaniem .. Jakby mogła rzuciłaby się na Ciebie jak lwy na zwierzynę .. - powiedziałam mu to szeptem na ucho .. i pociągnęłam z bara .. Kierując się do Dustina ..
Wkurwiłam go .. Wiem.. Widziałam jak zaciskał pięści .. DObrze mu tak niehc wie że ze mną się nie zadziera ..
Gdy do niego dochodziłam .. poczułam szarpnięcie ..

* Oczami reszty po odejściu Veronici do Dustina *

~ Ostra jest .. - powiedział Austin .. - Podoba mi się .. No i dobra dupa z niej  ..
~ No no .. Nie źle .. Jest coraz lepsza .. - powiedziała jak mniemam Perrie ..
~ Nie zapominaj że w końcu jest jedną z nas .. - powiedziała dumnie .. Jessy ? Chyba ..
Wkruwiła mnie i wiem że ona dobrze o tym wie ..
Nie daruję suce tego ..
Skierowałem się w jej stronę gdy przede mną pojawił się Austin ..
~ Stary gdzie leziesz .. ? Chcesz od niej w mordę jeszcze wyrwać ? - zapytał .
Wiedział że mimo iż mnie wkurwiła do granic możliwości .. I tak nigdy nie udeżę dziewczyny ...
Nigdy tego nie zrobiłem .. 
Chociaż miałem wiele okazji ..
Wolałem wyjść niż wyżyć się na niej .. Austin dobrze o tym wiedział .. Reszta chłopaków tak samo ..
Mimo wszystko jej nie daruję .. Mogę wyzywać od najgorszych lecz nigdy nie uderzę ..
~ Puść mnie kurwa ! 
Wyrwałem się mu i gdy ona była kilka kroków od tego skurwiela do którego szła .. Szarpnąłem jej ramieniem .. 

* Ponownie oczami Veronici *

~ Czego kur.. - nie skończyłam bo zobaczyłam kogoś kogo najbardziej w tym momencie nie chciałam widzieć ..
~ Pogadać . - powiedział .
~ Nie mamy o czym spierdalaj . - powiedziałam i ponownie chciałam się kierować w stronę Dustina który stał tam gdzie przed chwilą ..Lecz zonwu poczułam szarpanie ale mocniejsze .. Odwróciłam się .. Znowu on .. Miarka się przebrała nic już nie powiedziałam .. Tylko ..
Z otwartej dłoni aby miał ślad uderzyłam z całej siły w jego lewy policzek .. huk był taki że obie grupy się odwróciły i szczęki im opadły ..
Ten tylko się chwycił za czerwony jak ogień policzek z moim odbiciem dłoni .. Taaaak .. To moje dzieło ..
Zmierzył mnie .. no i ponownie oberwał za to że mnie zmierzył ..
Tym razem wzięłam zamach i oberwałw prawy .. Teraz miał dwa dzieła na ryju .. Na czerwonym lewym policzku miał odbicie mojej lewej dłoni .. A na prawym miał odbicie mojej prawej dłoni .. Nawet mnie nie zapiekły .. Bo mogłam uderzyć mocniej .. Ale tego nie zrobiłam ..
Teraz chwycił się za drugi .. I spojrzał na mnie nie zrozumiale ..
~ Jeden raz było za szarpanie mną .. A drugi za zmierzenie mnie .. - objaśniłam mu .. 
~ I nie zadzieraj ze mną bo za trzecim będziesz się zbierał z ziemi .. - ostrzegłam go ..
~ Ty pierdolona suko .?! Co Ty zrobiłaś .? Szmata .! -powiedział po otrzeźwieniu ..
~ Raz nie jestem pierdolona . I nie jestem suką .. Dwa Wymierzyłąm dwa policzki .. A trzy szmatą jest Jessica .. A cztery powiedz jeszcze raz lub zrób mi co kolwiek innego a pożałujesz .. - powiedziałam ''spokojnie''  ..
Szłam w stronę Dustina któremu szczęka opadła z wrażenia .. jakby pierwszy raz widział gdy dziewczyna przywaliła jakiemuś szmaciażowi .. Poczułam ciągnięcie za włosy ..
Tego było już za wiele .. Schyliłam się .. ukucnęłam .. i wykręciłam mu rękę .. Ten tylko na mnie spojrzał a ja w jednej sekundzie była na równi z nim .. Podniósł na mnie rękę ..
~ Dalej uderz mnie .. Pewnie tylko to potrafisz zrobić .. Damski bokser .. Tylko na tyle Cię stać ? By uderzyćdziewczynę ? Dalej bij .. Czekam .. - powiedziałam .. A on .. On tylko rękę zamienił w pięść i opuścił w dół .. Czy mnie to zdziwiło ? Trochę .. Nic nie zrobił nie odezwał się .. tylko na mnie spojrzał i pociągnął z bara .. Ja szarpnęłam nim tak że się odwrócił do mnie przodem .. I jednym szybkim zamachem uderzyłam go w kroczę .. Momentalnie upadł na kolana .. I chwycił za bolące miejsce .. Ja tylko podniosłam mu głowę ..
~ Nigdy Więcej Ze Mną Nie Zadzieraj Kochanie . - powiedziałam a raczej wysyczałam wszystkie słowa dobitnie w jego stronę .. Odwróciłam się w stronę grupy BBT i BGT .. Stali jak wryci po drodze usłyszałam jeszcze z jego ust .. Szmata , suka jebana , pożałuję tego .. yhym .. Bla bla bla .. A głupiemu radość .. 
~ To był pierwszy raz jak laska tak zrobiła Biebera .. Pierwsza która mu się postawiła .. - powiedział z podziwem Austin ..
~ W końcu musiał być ten pierwszy raz .. Nie jestem pierwsza i nie będę ostatnie .. Ale lepiej nich uważa na słówka i czyny bo może skończyć gorzej niż teraz .. A skoror jesteście w jednym Team'ie i jesteście drużyną .. -spojrzałam na Biebera .. - To idźcie mu pomóc bo chyba nie będzie tak klęczał cały czas jak w konfesjonale .. - powiedziałam i pokazałam na klęczącego Justina .. 
~ Chodźcie .. mu .. pomóc .. Bo nie wstanie .. - powiedzieli i posłali mi łobuzerski uśmich co odwzajemniłam .. Po drodze 3 dało mi karteczki do dłoni .. dyskretnie ..
Było to .. Austin .. Niall i Zayn jak się nie mylę .. Zapisałam sobie ich numery .. Oczywiście nie dałam go teraz Perrie .. Niech on jej sam go da .. 
Nie rozdaję numerów .. Chyba że są wyjątkowe nie cierpiące zwłoki sytuacje .. Ale ta taką nie była .. 
Wróciliśmy na lekcje .. 
Zayn Niall i Austin cały czas się do mnie uśmiechali .. Ja do nich też .. Perrie była zazdrosna to było widać .. Potem z nią pogadam .. Mnie Zayn nie interesuje .. Więc może być spokojna .. A Justin .. Hahha Justin siedział cichutko jak nigdy .. A gdy nasze spojrzenia się spotkały i ja i on posyłaliśmy sobie pioruny w spojrzeniach i je mieliśmy w oczach .. Czuję iż ta znajomość będzie negatywem i nie polubimy się tak szybko .. Jak z resztą chłopaków ..

-----------------

OD AUTORKI : O tym co sądzę o rozdziale mówić nie muszę .. Przepraszam .. ;c 
~ Weronika Bieber ..

NIE SPRAWDZAŁAM BŁĘDÓW .!
ZOSTAW ŚLAD PO SOBIE .! DLA CIEBIE TO TYLKO CHWILA .! A DLA MNIE TO WIELE ZNACZY .!

PROSZĘ O SZCZERĄ OPINIĘ ..!!

6 komentarzy:

  1. Hahaha! Ale ja mam szczescie xD dodalam koma do 2 a tutaj nagle 3 ^^
    Rozdzial jest Z A J E B I S T Y!!
    Ale go zalatwila... Hahahahaha Dobra jest xD Tez kiedys mialam podobna sytuacje Hahahahaha <3
    Sadze ze rozdzial jest super,swietny,wspanialy,nie do opisania,boski,epicki...No kurde nie wiem co powiedziec!! <3
    Naprawde nie moge doczekac sie nn xD
    Lubie takie blogi gdy Jus z glowna bohaterka docinaja sobie itd :D
    Naprawde sie wciagnelam!
    Dziewczyno jestes wspaniala!!
    Ha! No nie moge...Ja pierdole! Rozdzial jest mega! Kuuuuuuuuuuurde juz naprawde nie moge doczekac sie nn xD
    Super! Dziewczyno masz talent! <3
    Ubóstwiam to normalnie!!
    Zycze weny i powodzonka przy nn!
    Mam nadzieje ze dodasz jak najszybicej!! <3
    Pozdrawiam <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. jezu boskie!! hahahah xd :D
    ale beczka xd :D Zaciesz na ryjku jak nie wiem :D
    Uśmiałam się jak nigdy xd ;p
    Nie mogę... muszę ochłonąć :D
    Wdech, wydech, wdech, wydech Syka uspokój się! :D
    Nie dobra, nie podziałało walić :D
    dB, nie mogę z tego rozdziału xD
    Jest zajebisty po prostu! hahahah :D
    Ale Justin był aww *.* jak jej nie uderzył ^^
    Bo zdarzyło się tak, że w opowiadaniu Zayn uderzył dziewczynę :/ ale to mniejsza ;p
    Nie no nie mogę xd A ciekawe jak to będzie z Zaynem ,Niallem i Austinem hhmmm :D Ale mnie ciekawość zżeraaaaaaaa!!!
    Nie wytrzymam! Ja! już! chcę! Następny! Rozdziaaaaaaaaał!!! :D <3
    boski, mega, cudny ^^ i słodki :D nie wiem z jakiej racji ale jest słodki :3
    Może przez to jak Pezz mówiłą o Zaynie *o*
    hehe dobra, kończę :D chyba xd
    Nie no cudny!!!!!!!! Chcę następny!
    I ty pewnie myślisz, że zjebałaś co? A w życiu! Nigdy! Jest Suuuuperrr! :D
    Czekam na następny niunia! :***
    Powodzenia i Wenyyyyyyy! <3 <3
    Ps. Zapraszam do mnie ;p nowy rozdział ;) <3
    http://dontstopbelieving99.blogspot.com/2013/11/ii-rozdzia-46-nic-kocie-zupenie-nic.html

    OdpowiedzUsuń
  4. Wow, hahaha, ale Beer go załatwiła, no brawoo, brawo.. ;D
    Jezu, ale teraz szkoda mi tego Justina, bo mimo wszystko on jej nie uderzył : o
    Chciałabym być taka odważna, jak Weronika. Taka utalentowana, jak Ty. Taka obdarzona, jak Ty : o .
    I to Ty piszesz, że chcesz się uczyć ode mnie?! ; o Chyba oszalałaś, kochanie moje. W główkę coś Ci pykło, tutaj to Ty jesteś niesamowita i nie możesz się wykręcić. Nie zepsułaś rozdziału, wręcz przeciwnie! Jest to mój ulubiony rozdział, póki co! : )
    Przestań tak nisko się oceniać, jesteś naprawdę świetną pisarką i mam nadzieję, że kiedyś będziesz słynna! : )
    Kocham ten rozdział, jak i również kocham Ciebie! Ciekawe, jak rozwiną się te sprawy z Justinem : o
    Czekam z niecierpliwością na kolejny!
    http://thepastalwayscomesbackx3.blogspot.com/
    ~ Drew.
    PS. Dziękuję, że informujesz mnie na blogu! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Leżę i kwiczę *.*
    to jest mega za.. rąbiste *.*

    Noo ale Veronica mocn jest :)

    A Justinowi się należało !!

    Ta to sobie z każdym poradzi.

    Zarąbisty/fantastyczny/fajny/super i wgl wszystki słowa bliskoznaczne do nich :)

    Kocham Cię
    Anana

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudowny , zajebisty! :D /@_TommoKiss

    OdpowiedzUsuń