Playlist
sobota, 30 listopada 2013
INFORMATION .!
INFORMATION .!
Mój humor oczywiście prysł jak bańka mydlana wczoraj w nocy i dziś rano ..
piątek, 29 listopada 2013
Rozdział 7..
Rozdział 7..
Kocham was .! Tych którzy są ze mną .. te kilka osób .. Nie ważne ile .. ważne że są .! Tylko trochę mi się przykro robi ponieważ czytając inne blogi .. Uśmiech mi znika z ust .. Dlatego że po przeczytaniu dodaję komentarz i patrzę na liczbę .. jeden blog ma pod każdym rozdziałem 169 komentarzy .?! Pod drugim ponad 30 pod kolejnym zaś prawie 69 i wgl .. a na moich .. ledwo ledwo dochodzi do 10... Ale cieszę się że mam kilka osób bo wiem .. Że dochdzą do takich liczb tylko przez spam kilku osób .. bądź faktycznie tyle osóbo go czyta .! Nie ważne ! DZIĘKUJĘ ŻE JESTEŚCIE .! MAM NADZIEJĘ ŻE MNIE NIE OPUŚCICIE .! TE KILKA OSÓB .! <3
--------------------* Wspomnienie *
Nie wiedziałam o co mu chodziło .. Trochę mnie to zastanawiało .. Ale cóż nie będę sobie tym zawracać głowy .. Weszłam po tym jeszcze na facebook'a ..
Oczywiście była wiadomość od Perrie .. Że Zayn ją zaprosił do znajomych ..
Hahah .. Serioo ? Znamy ich od jakiegoś tygodnia może dwóch .. I oni ją dopiero zaprosili .. chuj nie będę się wychylała że mnie zaprosili w ten sam dzień co mnie poznali .. Napisałam jej tylko że się cieszę .. I miałam się wylogowywać i w tym samym momencie dostałam wiadomość .. Od zgadnijcie .. Od Liam'a ..
A brzmiała ona tak .:
''Hej słonko jutro jest impreza u mnie jesteś mile widziana .. Oczywiście zaproszona jako główny gość .. Twoje koleżanki też mogą przyjść jeśli tylko chcą . ;* do jutra ''
Odpisałam mu .:
'' Jeśli to nie kłopot .. I jestem mile widziana to z chęcią się zjawię .. Z jakimś zaopatrzeniem .. A tak w ogóle to z jakiej to okazji ? mogę wiedzieć ? i czy one też są mile widziane .? Tylko szczerze ;* ''
Od razu odpowiedział .:
'' Spoko im więcej tym lepiej .. ;D No pewnie ! Ty i nie mile widziana ? Musiałbym mieć coś nie równo pod banią .. A to po prostu .. Mam ochotę na imprezę .. Wolna chata na tydzień .. Cóż .. Żyć nie umierać.. Są jak dla mnie mogą być nie przeszkadzają mi . ;* Skarbie ja lecę po zaopatrzenie z chłopakami .. Wiesz .. Nie .? Hehe .. ;* ''
Odpowiedziałam mu .:
''Jasne że wiem .. Nie zatrzymuję Cię dłużej buziaczki papa ;** ''
On mi jeszcze odpisał .. I tak bardzo mu się spieszy że jeszcze odpisuje ..
'' Przecież Ty wszystko wiesz .. ;* Nie zatrzymujesz chętnie bym sobie popisał ale czasu braknie i chłopacy mnie poganiają . Każą Ci przekazać wielkie dzięki za follow back'a na twitterze .. I Justin każde przekazać że dodałaś sexi fotkę ;* <3 Ma rację chłop .. dołączam się do niego .. <3 kocham do jutra pa <3 ''
Jak to przeczytałam zachciało mi się śmiać ..
Zdążyłam mu odpisać i wylogowałam się ..
'' No a jak to przecież ja .. Wszech wiedząca i wszech mogąca . Hahah ... Spoko .. Innym razem .;** Lajtowo .. Ale coś mi się za te follow back'i należy .. pomyślimy później .. Ja też muszę lecieć kupić jakieś ciuszki na imprezę .. Wiesz coś nowego .. Jak z każdą imprezą . I tak miałam na nie iść a Ty mi pomogłeś tak jakby .. ;* Dzięęęki kochany jesteś <3 Też kocham <3 do jutra ;D .. ''
Zadzwoniłam szybko do Perrie , potem do Ann , następna była Jade a kolejna Jessy .. Powiedziałam im że mają 5 minut by znaleźć się u mnie w domu ..
Nie interesowało mnie jak to zrobią ..
Po dosłownie pięciu minutach usłyszałam dzwonek do drzwi..
Dały radę ..
~ O co Ci chodzi z tym pięć minut pali się czy co ? - zapytała Perrie ..
~ No .. Więc dziewczynki .. Macie karty kredytowe .? - zapytałam ..
~ No mamy .. Ale to miałyśmy iść jutro .. - powiedziała zdezorientowana Ann..
~ Ale idziemy dzisiaj .. Bo musimy kupić ciuchy nowe .. Na imprezę .. Jesteśmy zaproszone .Do Liam'a bo jego starych nie ma .! Więc już .. Lecimy .! - powiedziałam wzięłam torebkę z portfelem , telefonem , i kulczykami i dokumentami .. Zamknęłam dom .. Wsiadłyśmy w auta i ruszyłyśmy do centrum .. Zapowiada się zajebista impreza .. Pomyślałam sobie .. I nie myliłam się ... Chyba ...
Po dojechaniu pod centrum zaparkowałyśmy auto .. Tak pojechałyśmy moim ..A one zostawiły auto Jade w moim garażu .
Weszłyśmy i zaczęłyśmy na początku sobie robić zdjęcia w czym popadnie natomiast po godzinie zacząć myśleć nad imprezą ..
Takie tam my ..
Potem zaczęłyśmy przymierzać miliony sukienek ..
Ja wybrałam najszybciej ..
Mój wybór padł na tą piękną sukienkę ..
Po dojechaniu pod centrum zaparkowałyśmy auto .. Tak pojechałyśmy moim ..A one zostawiły auto Jade w moim garażu .
Weszłyśmy i zaczęłyśmy na początku sobie robić zdjęcia w czym popadnie natomiast po godzinie zacząć myśleć nad imprezą ..
Takie tam my ..
Potem zaczęłyśmy przymierzać miliony sukienek ..
Ja wybrałam najszybciej ..
Mój wybór padł na tą piękną sukienkę ..
Poszłam z nią do kasy i zapłaciłam kwotę jaką nosiła ..
~ Dzień dobry .
~ Dzień dobry .
~ To wszystko ? Należy się 169 , 69 $ . - mówi kasjerka .
Podaje jej 200 $ ..
~ Dziękuję reszty nie trzeba . - odpowiadam biore mój zakup i odchodzę w stronę dziewczyn .
~ Dziękuję bardzo .
~ Nie ma za co . - uśmiechnęłam się do niej szczerze tak jak ona do mnie .
Usiadłam i czekałam za dziewczynami .
Po naradach doszły do wniosku .. Bynajmniej po mnie była Jade .. A jej do gustu przypadła ta sukienka ..
Zapłaciła za nią 99,98 $ .. I dołączyła do mnie .
Czekałyśmy chwilę i potem była Perrie ..
Z tą sukienką za którą dała 110 , 15 $ ..
Z swoim wyborem dołączyła do nas ..
Teraz poszło z górki ponieważ do na przyszła Jessy z jej wyborem którym była ta sukienka za którą dała 93 , 50 $ ..
No i po Jessy doszła i Ann która postawiła na prostotę i lekkość .. Dała za nią 76 , 99 $ i wyszłyśmy ze sklepu .. No i to była sukienka Ann którą kupiła ..
One poszły po napoje a ja postanowiłam że kupię sobie jeszcze buty .. Poprosiłam Perrie aby kupiła mi sok pomarańczowy .. Ja udałam się do sklepu obówniczego a one poszły po picie ..
Taa. Nie dziwię się.. spędzić 2 godziny na wyborze sukienki .. Też moc ..
Weszłam do środka i odrazu w moje oczy rzuciły się te buty które odrazu przymierzyłam i udałam się z nimi do kasy..
Zapłaciłam za nie 291 , 69 $ .. Ale opłacało się .. A mianowicie to były te ..
Wróciłam do nich pokazał zakup powiedziały że dobrze zrobiłam .. I tak wróciłyśmy do domu .. oczywiście do mnie ..
Przymierzyłyśmy ciuchy no i ja buty ..
Potem jeszcze obejrzałyśmy filmy one wróciły do siebie a ja poszła do swojego pokoju i zaczęłam myśleć ..
Weszłam na twitter'a i dodałam kolejnego tweet'a ..
'' Udane zakupy przed imprezą z zajebistymi wariatkami które kocham .! MOIMI wariatkami .! Kocham was .! Perrie , Jade , Jessy i Ann moje zajebiste .! Hahah <3 ''
Momentalnie Liam , Harry , Niall , Zayn , Louis , Austin i Justin i wiele innych co mnie obserwują .. Podali tego tweet'a dalej .
Wylogowałam się z twitter'a i zalogowałam na face ..
Momentalnie dostałam wiadomość .. Od Zayn'a ..
i .. z .. 169 coś na oko zaproszeń do znajomych ..
Najpierw zajrzałam do zaproszeń .. Pierwsze od góry Monica , Lea ta z mojej szkoły ..Lubię ją i gadam z nią .. Zaakceptowałam ..
Natępnie było pełno osób których ale kojarzyłam a nie gadałam .. Nie wszystkich przyjęłam patrzyłam jeszcze niżej .. I myślałam że dostałam oczo pląsu ..
'' Justin Bieber dodał Cię do grona swoich znajomych .. '' Potwierdź/Ignoruj ..
Postanowiłam że narazie mu nie przyjmę tego ani nie zignoruję ..
Potem spojrzałam w wiadomości ..
Od Zayn'a ..
''Jak po zakupach śliczna .? Nie mogę się doczekać kiedy Cię zobaczę na domówce .. ;* ''
Odpisałam mu ..
''A zajebiście .! Kolejne ciuszki do mojej skromnej kolekcji .. Hehe .. Tęsknisz .? Jak miło .. Dzieli nas jeden dzień a zaledwie kilka godzin .. Perrie na Ciebie leci .. Wiesz o tym c'nie brachu ? Hhaha XDD .. ''
Momentalnie mi odpowiedział ..
''Tak bardzo skromnej naprawdę ..Haha . No ba tęsknię za Tobą ja róże za wodą .. Hhaha no .. ewentualnie kilka godzin dam radę .. Wiem zauważyłem jak mnie przelizała .. na pożegnanie . ;* ''
Postanowiłam odpisać mu ostatnią wiadomość ..
''Ey Zayn ja przychodzę jutro wcześniej by pomóc tam Liam'owi .. Chcesz to przyjdź też wcześniej pogadamy .. Ja lecę .. buźki .. paaa ;**** ''
Odpisał w jednej sekundzie ..
''Okey będę pa .! ;** ''
Szybko napisałam do Liam'a ..
''Hey kochanie .! Ja już po zakupach . Asortyment kupię jutro rano .. bo teraz bym wypiła .. hahaha .. Wpadnę jutro wcześniej aby Ci pomóc . Okey ? <3 ''
No i od razu mi odpisał ..
''Hey mój skarbie .! Cieszę się .. Mam nadzieję iż kupiłaś coś pięknego .! Spoko i tak jest go dużo ale może być i więcej jeśli chcesz .! Hhahah no tak będzie lepiej . Tylko jak pojedziesz po dostawę to jedź z tym od razu do mnie .. Hahah .. Spoko będę czekał coś koło 15 bo na 18 jest impreza .. Kocham mocno całuję gorąco i ściskam ..! <333 ''
Nic mu już nie odpisałam tylko położyłam się spać .. Z myślą jak będzie wyglądała ta impreza .. I kto dokładniej na niej będzie ... Napewno cała paczka BBT .. A w tym .. Chyba wiecie kto ..W tym Justin .. Ale to nie o nim ..Idę się tam świetnie bawić ..I z taką myślą iż impreza będzie zajebiście udana .. Usnęłam ..
---------------------------------
OD AUTORKI : No i witam z kolejnym rozdziałem .!Mam nadzieję że się spodoba .. Chociaż zastanawiam się komu .. Bo caraz mniej osób czyta moje blogi .. Coraz mniej wyświetleń jest na blogach .. Dziennie bywało po ponad 100 a teraz zaledwie 40 .. No nic .. ..
Hhhahaha Tak Sylwia jesteś ''tępą sztuką'' jak Ty to ujęłaś .. Hhahah nie no żartuję .!
To samo Anana ! Cieszę się iż doszłaś do tego że BBT i BGT to Bad Boy Team i Bad Girl Team .. Ale i tak muszę to w najbliższych rozdziałach wyjaśnić ..
Kocham was .<333
Love all <3
~ Weronika Dębicka Bieber <3
A na koniec tak dla was .. Piosenka Madison ...
A to jest piosenka Madison którą osobiście bardzo lubię .
A tu kilka zdjęć ..
Przymierzyłyśmy ciuchy no i ja buty ..
Potem jeszcze obejrzałyśmy filmy one wróciły do siebie a ja poszła do swojego pokoju i zaczęłam myśleć ..
Weszłam na twitter'a i dodałam kolejnego tweet'a ..
'' Udane zakupy przed imprezą z zajebistymi wariatkami które kocham .! MOIMI wariatkami .! Kocham was .! Perrie , Jade , Jessy i Ann moje zajebiste .! Hahah <3 ''
Momentalnie Liam , Harry , Niall , Zayn , Louis , Austin i Justin i wiele innych co mnie obserwują .. Podali tego tweet'a dalej .
Wylogowałam się z twitter'a i zalogowałam na face ..
Momentalnie dostałam wiadomość .. Od Zayn'a ..
i .. z .. 169 coś na oko zaproszeń do znajomych ..
Najpierw zajrzałam do zaproszeń .. Pierwsze od góry Monica , Lea ta z mojej szkoły ..Lubię ją i gadam z nią .. Zaakceptowałam ..
Natępnie było pełno osób których ale kojarzyłam a nie gadałam .. Nie wszystkich przyjęłam patrzyłam jeszcze niżej .. I myślałam że dostałam oczo pląsu ..
'' Justin Bieber dodał Cię do grona swoich znajomych .. '' Potwierdź/Ignoruj ..
Postanowiłam że narazie mu nie przyjmę tego ani nie zignoruję ..
Potem spojrzałam w wiadomości ..
Od Zayn'a ..
''Jak po zakupach śliczna .? Nie mogę się doczekać kiedy Cię zobaczę na domówce .. ;* ''
Odpisałam mu ..
''A zajebiście .! Kolejne ciuszki do mojej skromnej kolekcji .. Hehe .. Tęsknisz .? Jak miło .. Dzieli nas jeden dzień a zaledwie kilka godzin .. Perrie na Ciebie leci .. Wiesz o tym c'nie brachu ? Hhaha XDD .. ''
Momentalnie mi odpowiedział ..
''Tak bardzo skromnej naprawdę ..Haha . No ba tęsknię za Tobą ja róże za wodą .. Hhaha no .. ewentualnie kilka godzin dam radę .. Wiem zauważyłem jak mnie przelizała .. na pożegnanie . ;* ''
Postanowiłam odpisać mu ostatnią wiadomość ..
''Ey Zayn ja przychodzę jutro wcześniej by pomóc tam Liam'owi .. Chcesz to przyjdź też wcześniej pogadamy .. Ja lecę .. buźki .. paaa ;**** ''
Odpisał w jednej sekundzie ..
''Okey będę pa .! ;** ''
Szybko napisałam do Liam'a ..
''Hey kochanie .! Ja już po zakupach . Asortyment kupię jutro rano .. bo teraz bym wypiła .. hahaha .. Wpadnę jutro wcześniej aby Ci pomóc . Okey ? <3 ''
No i od razu mi odpisał ..
''Hey mój skarbie .! Cieszę się .. Mam nadzieję iż kupiłaś coś pięknego .! Spoko i tak jest go dużo ale może być i więcej jeśli chcesz .! Hhahah no tak będzie lepiej . Tylko jak pojedziesz po dostawę to jedź z tym od razu do mnie .. Hahah .. Spoko będę czekał coś koło 15 bo na 18 jest impreza .. Kocham mocno całuję gorąco i ściskam ..! <333 ''
Nic mu już nie odpisałam tylko położyłam się spać .. Z myślą jak będzie wyglądała ta impreza .. I kto dokładniej na niej będzie ... Napewno cała paczka BBT .. A w tym .. Chyba wiecie kto ..W tym Justin .. Ale to nie o nim ..Idę się tam świetnie bawić ..I z taką myślą iż impreza będzie zajebiście udana .. Usnęłam ..
---------------------------------
OD AUTORKI : No i witam z kolejnym rozdziałem .!Mam nadzieję że się spodoba .. Chociaż zastanawiam się komu .. Bo caraz mniej osób czyta moje blogi .. Coraz mniej wyświetleń jest na blogach .. Dziennie bywało po ponad 100 a teraz zaledwie 40 .. No nic .. ..
Hhhahaha Tak Sylwia jesteś ''tępą sztuką'' jak Ty to ujęłaś .. Hhahah nie no żartuję .!
To samo Anana ! Cieszę się iż doszłaś do tego że BBT i BGT to Bad Boy Team i Bad Girl Team .. Ale i tak muszę to w najbliższych rozdziałach wyjaśnić ..
Kocham was .<333
Love all <3
~ Weronika Dębicka Bieber <3
A na koniec tak dla was .. Piosenka Madison ...
A to jest piosenka Madison którą osobiście bardzo lubię .
A tu kilka zdjęć ..
W TYM ZDJĘCIA MADISON Z JUSTINEM Z KONCERTU GDZIE ZOSTAŁA OLLG ..
BŁĘDÓW NIE SPRAWDZAŁAM .!
ZOSTAW PO SOBIE ŚLAD .! DLA CIEBIE TO TYLKO CHWILA .! A DLA MNIE TO WIELE ZNACZY .!
CZUJĘ ŻE MNIE OPUSZCZACIE .! ;CDECYZJA Z BLOGAMI NIE ZOSTAŁA JESZCZE PODJĘTA .
niedziela, 24 listopada 2013
Rozdział 6..
Rozdział 6..
Przepraszam za kolejny nie udany rozdział .. Jak zwykle nie wypał .. Przepraszam .. Wysztko pierdole .. Wybaczcie .. Decyzja o usunięciu blogów nie została jeszcze ostatecznie podjęta ..
* Wspomnienie *
Szłam w kierunku bramy gdy nagle ktoś chwycił mnie za ramię ..
~ Czego ode mnie znowu chcesz ? - pytam .
~ Pogadać .. Nie wiem .. Wypić kawę .. - odpowiada ..
~ Mhm.. A może od razu powiesz że chcesz mi ubliżać od najgorszych .. Wiesz co .. Idź w swoją stronę a mi dupy nie zawracaj .. - odpowiadam mu i idę w swoją stronę ..
Ale ponowny chwyt za ramie mi to uniemożliwił ..
~ To jak będzie ? - pyta ..
~ Oh My God .! Bieber nie masz własnego życia .. ? Czemu do mnie się kurwa przyjebałeś .? Idź do Jessici może zgodzi się na szybki numerek w toalecie . Ale mi daj ŚWIĘTY SPOKÓJ .! - mówię zdenerwowana podnosząc delikatnie głos .. Kontynuuję .. - I nie mam ochoty dzisiaj się z Tobą kłócić do łeb mi pęka .. I mam serdecznie wszystkiego dość .. - mówię ..
~ Proszę jedna rozmowa ..
~ Co jeśli powiem nie .? - pytam go .
~ Będę za Tobą chodził i nękał o rozmowę .
~ To w takim razie choć do kafejki tam pogadamy .. I masz 15 minut od dojścia tam .. Bo nie mam zamiaru potem wysłuchiwać dziewczyn czemóż to i oczym gadaliśmy .! Jasne ? - pytam .
~ Jak słoneczko .
~ To chodź .
Szliśmy w ciszy .. Doszliśmy do kafejki po około 5 minutach ..
Zamówiliśmy kawę na wynos .. I poszliśmy do parku ..
Usiedliśmy na ławce przy fontannie .. I on pierwszy się odezwał .
~ Za co mnie tak nienawidzisz.? - zapytał .
~ Nie wiesz. ? - odpowiadam pytaniem na pytanie .
~ Nie bardzo .. Chociaż mam pewne podejrzenia .. Nie wiem czy dobre .. Więc za co .? - pyta ..
~ Za ubliżanie mi ogólne również w miejscach publicznych .. Za głupie oddzywki w moją stronę .. Za gesty kierowane do mojej osoby .. I ogólnie .. Myślisz że jesteś pępkiem świata .. A wcale nim nie jesteś .. W sumie dziwię się dlaczego zgodziłam się na tą rozmowę .. I dziwi mnie to że normalnie rozmawiamy jak cywilizowani ludzie .. - odpowiadam mu ..
~ Okeey .. A dlaczego mnie pobiłaś dwa razy .? - pyta znowu .
~ A dlaczego mi nie oddałeś .? - ponownie odpowiadam pytaniem na pytanie .
~ Ty pierwsza .. - mówi .
~ Okeey. A więc .. Dlatego co mówiłam wcześniej .. Za ubliżanie mi i w ogóle wszystko .. A teraz twoja kolej . - mówię .
~ Bo nie jestem damskim bokserem i nie biję dziewczyn .. - mówi .. A mi szczena opadła .. Myślałam ..
~ Myślałam że Ty jesteś taki jak każdy .. Bynajmniej mój były .. Gdy go uderzyłam on oddawał ze zdwojoną siłą .. Temu nauczyłam się przyjmować godnie ból . Bo nie był on dla mnie jakąś nowością .. Doświadczyłam go nie raz .. I potrafię zrobić to kolejny . - mówię ..
~ No to się myliłaś skarbie.. - mówi .. I porusza brwiam ..
~ Pod tym względem jesteś inny ale pod pozastałymi .. Już nie .. - mówię i uderzam go sójką w bok .
~ Ey . To bolało .. - mówi i robi minę szczeniaka ..
~ Bo miało .. I tak wiem że nie bolało .. Więc mnie nie kłam bo .. nie ważne .. - mówię i urywam ..
~ Bo co ? Bo zdrada i kłamstwo to coś czego nie możesz wybaczyć ? - pyta .
~ No tak jakby .. Nie ważne ..
Gadaliśkmy tak jeszcze z dobre 15 minut aż w końcu przypomniało mi się iż miałam spotkać sięz dziewczynami ..
~ Sorry Bieber ale ja już muszę lecieć .. Narazie .. - powiedziałam to i wstając z ławki chciałam odejść ..
Lecz on mi nie pozwolił ..
~ To nie pożegnasz się ze mną ..? - pyta .
Podeszłam chcąc dać mu buziaka w policzek .. Ale skurczybyk przekręcił głowę że dostał buziaka w usta ..
Przedłużył to .. Pozwoliłam .. Nie wiem czemu .. Ale zgodziłam się na to ..
Całował z taką delikatnością i pasją .. Jak żaden mój były .. Serioo .! Oni całowali łapczywie tylko z pożądaniem .. A on .. nie .. I to mnie zdziwiło .. Może chciałam poznać inną stronę .. Temu się na to zgodziłam .. Lecz po 2,3 ? minutach .. Oprzytomniałam .. I oderwałam się od niego ..
~ Nigdy więcej tego nie rób .! - powiedziałam i odeszłam ..
*************************
Gdy ona odeszłą i zniknęła mi z pola widzenia ..
~ I tak ją zaliczę .. - powiedziałem do siebie ..
*************************
Gdy odeszłam tak że go nie widziałam poszła w kierunku kafejki wiem spóźniona będę .. ooo ... jakieś 10 minut .? Chuj z tym jebać to .!
Nawet fajnie się z nim rozmawiało ale to tylko pozory .. A pozory mogą mylić prawda .?
Wtedy nie wiedziałam że moje słowa się sprawdzą .. Nie wiedziałam że tak się pomylę ..
Po dojściu do kafejki .. Zauważyłam niecierpliwiące się dziewczyny ..
~ Sorry kochane za spóźnienie .. - mówię na wstępie ..
~ Gdzie Ty kurwa byłaś .? Miałaś za nami czekać .?! A nie my za Tobą .. Chociaż chuj . Jebać to ważne że się zjawiłaś . - powiedziała Perrie ale wszystko z niej zeszło ..
~ Przepraszam ale coś .. coś mnie zatrzymało .. - powiedziałam .. i ugryzłam się w język przy okazji policzkując w duchu że to powiedziałam ..
~ Coś czy może ktoś ? - zapytała Ann..
To pięknie .. Wjebałaś się.. Po całości .. Słońce ..
Wymyśl coś .. I to szybko bo jak nie to zginiesz ..
~Conor .. Mój kuzyn .. Spotkałam go i tak wyszło że chwilę się zagadaliśmy .. - powiedziałam z nadzieją iżmi uwierzą ..
~ A ładny jest ? - zapytały .. A mi ulżyło że połknęły haczyk ..
Fuck .. Ale z drugie się wjebałam chociaż nie ..
~ Nie wasz typ .. To wam mogę powiedzieć .. Jedyne co ma ładne to mięśnie .. Codziennie odwiedza siłkę .. - mówię ..
~ A przedstawisz go nam .? - pytają .
~ Może kiedyś jak wróci .. - mówię ..
Czekając aż połkną kolejną przynętę ..
Jak to kupią .. To chyba otworzę swoją firmę pod tytułem .. : '' Alibi dla wszystkich .. ''
~ Kiedy wróci . ? - zaczęły mnie wypytywać ..
~ Nie wiem .. Wyleciał do .. Ahh .. No tak .. Do ojca .. Do Polski .. - mówię ..
Teraz pójdzie z górki .. Chociaż nie kłamałam .. Mam kuzyna Conor'a , który teraz jest w Polsce .. Hmm.. Skłamałam jedynie mówiąc iż ma tylko dobre mięśnie ..
Jest mmeeeeegaaaa przystojny .. Normalnie .. Jakby to nie był mój kuzyn .. Brałabym go ..
Boże Wera co ty masz za myśli .. ?! To twój kuzyn idiotko !
A więc Conor .. Ma brązowe oczka które kocham i mogłabym sięw nie wpatrywać godzinami , dniami i nocami a nawet i latami .. włosy ma coś jak a'la Bieber .. W chuj podobne ma tylko leciutko dłuższe .. Mięśnie też coś do Biebra .. I jest wysoki .. ma 196 cm .. No można uznać drugi Bieber ..
Właśnie tak sobie myślałam o nim .. Nie wiem czemu ale samoistnie chwyciłam dłoniąmoje wargi na których były jego .. Uśmiechnęłam się na samą myśl o tym .. Wiem że jest już mój .. I mogę się nim pobawić .. Taki mam plan i zamiar go zrealizować .. Ale o tym dowiecie się później .. Hue hue .. zła ja .. Ojj mówiłam już że lubię być zimną i hamską suką ? No to już wiecie bądź się powtarzam.. Nie ważne ..
Tak minął nam dzień .. Ja wróciłam do domu .. Jak gdyby nigdy nic ..
Poszłam do pokoju ..
Torba poleciała w kąt pokoju .. Laptopa wzięłam na łóżko .. Zeszłam jeszcze po mojego pilota od kina które było w moim pokoju .. Oczywiście kochana mamuśka musiała mi go zajebać gdy byłam za głośno ..
Nikogo nie było w domu co było typowe ..
O godzinie 16;45 czego mogłam się spodziewać ..
Puściłam na całą pizdę piosenkę .. Kurwa to jest jedna z wolniejszych piosenek którą nomalnie lubię ..
Weszłam na laptopa .. Sprawdziłam Twittera .. I dodałam tweeta :
'' Może mam własny świat w którym panuje chaos , i kilka wad , przez które coś się zjebało .. ''
'' Bo w życiu nie można patrzeć w przeszłość bo to co było już nie wróci .. nawet jeśli tego bardzo pragniesz .. Dlatego patrz w przyszłość a żyj teraźniejszością bo to co będzie lub jest .. może nas zaskoczyć bardziej niż to co było i nie wróci .. ''
Wtedy nie wiedziałam jak bardzo te słowa sprawdzą się w moim życiu ..
Po dodaniu tweeta zauważyłam że obserwujących mi przybyło ..
Sprawdziłam.. A tam ..
Niall , Harry , Liam , Louis , Zayn , Austin a najbardziej zdziwiło mnie to że oberwował mnie Justin .. Dałam im follow back'a ..
I odrazu wskoczył mi tweet Jussa ..
'' Wszystko idzie w dobrym kierunku .. Oby tak dalej . ''
Nie wiedziałam o co mu chodziło .. Trochę mnie to zastanawiało .. Ale cóż nie będę sobie tym zawracać głowy .. Weszłam po tym jeszcze na facebook'a ..
Oczywiście była wiadomość od Perrie .. Że Zayn ją zaprosił do znajomych ..
Hahah .. Serioo ? Znamy ich od jakiegoś tygodnia może dwóch .. I oni ją dopiero zaprosili .. chuj nie będę się wychylała że mnie zaprosili w ten sam dzień co mnie poznali .. Napisałam jej tylko że się cieszę .. I miałam się wylogowywać i w tym samym momencie dostałam wiadomość .. Od zgadnijcie .. Od Liam'a ..
A brzmiała ona tak .:
''Hej słonko jutro jest impreza u mnie jesteś mile widziana .. Oczywiście zaproszona jako główny gość .. Twoje koleżanki też mogą przyjść jeśli tylko chcą . ;* do jutra ''
Odpisałam mu .:
'' Jeśli to nie kłopot .. I jestem mile widziana to z chęcią się zjawię .. Z jakimś zaopatrzeniem .. A tak w ogóle to z jakiej to okazji ? mogę wiedzieć ? i czy one też są mile widziane .? Tylko szczerze ;* ''
Od razu odpowiedział .:
'' Spoko im więcej tym lepiej .. ;D No pewnie ! Ty i nie mile widziana ? Musiałbym mieć coś nie równo pod banią .. A to po prostu .. Mam ochotę na imprezę .. Wolna chata na tydzień .. Cóż .. Żyć nie umierać.. Są jak dla mnie mogą być nie przeszkadzają mi . ;* Skarbie ja lecę po zaopatrzenie z chłopakami .. Wiesz .. Nie .? Hehe .. ;* ''
Odpowiedziałam mu .:
''Jasne że wiem .. Nie zatrzymuję Cię dłużej buziaczki papa ;** ''
On mi jeszcze odpisał .. I tak bardzo mu się spieszy że jeszcze odpisuje ..
'' Przecież Ty wszystko wiesz .. ;* Nie zatrzymujesz chętnie bym sobie popisał ale czasu braknie i chłopacy mnie poganiają . Każą Ci przekazać wielkie dzięki za follow back'a na twitterze .. I Justin każde przekazać że dodałaś sexi fotkę ;* <3 Ma rację chłop .. dołączam się do niego .. <3 kocham do jutra pa <3 ''
Jak to przeczytałam zachciało mi się śmiać ..
Zdążyłam mu odpisać i wylogowałam się ..
'' No a jak to przecież ja .. Wszech wiedząca i wszech mogąca . Hahah ... Spoko .. Innym razem .;** Lajtowo .. Ale coś mi się za te follow back'i należy .. pomyślimy później .. Ja też muszę lecieć kupić jakieś ciuszki na imprezę .. Wiesz coś nowego .. Jak z każdą imprezą . I tak miałam na nie iść a Ty mi pomogłeś tak jakby .. ;* Dzięęęki kochany jesteś <3 Też kocham <3 do jutra ;D .. ''
Zadzwoniłam szybko do Perrie , potem do Ann , następna była Jade a kolejna Jessy .. Powiedziałam im że mają 5 minut by znaleźć się u mnie w domu ..
Nie interesowało mnie jak to zrobią ..
Po dosłownie pięciu minutach usłyszałam dzwonek do drzwi..
Dały radę ..
~ O co Ci chodzi z tym pięć minut pali się czy co ? - zapytała Perrie ..
~ No .. Więc dziewczynki .. Macie karty kredytowe .? - zapytałam ..
~ No mamy .. Ale to miałyśmy iść jutro .. - powiedziała zdezorientowana Ann..
~ Ale idziemy dzisiaj .. Bo musimy kupić ciuchy nowe .. Na imprezę .. Jesteśmy zaproszone .Do Liam'a bo jego starych nie ma .! Więc już .. Lecimy .! - powiedziałam wzięłam torebkę z portfelem , telefonem , i kulczykami i dokumentami .. Zamknęłam dom .. Wsiadłyśmy w auta i ruszyłyśmy do centrum .. Zapowiada się zajebista impreza .. Pomyślałam sobie .. I nie myliłam się ... Chyba ...
----------------
OD AUTORKI : Padam na twarz .. Jestem zmęczona .. Jest grubo po 23 .. Ale chciałam go dodać dla was miśki <3
Proszę .. Komentujcie .. Czuje jakbyście mnie opuszczali .. chociaż i tak jest was tylko kilku ;c
Nic więcej nie napiszę .. Idę spać bo jutro na 8-mą do school .. ;c
Dobranoc misiaki kocham was <3
< Na marginesie .. Zejbałam .. > I'm so Sorry ;c
~ Weronika Bieber Dębicka .. xd
NIE SPRAWDZAŁAM BŁĘDÓW .!
ZOSTAW PO SOBIE ŚLAD .! DLA CIEBIE TO TYLKO CHWILA A DLA MNIE TO WIELE ZNACZY .!
piątek, 22 listopada 2013
Rozdział 5..
Rozdział 5..
PRZECZYTAJ NOTKĘ POD ROZDZIAŁEM .!
* Wspomnienie *
~ Żeś go urządziła .. Co Ci powiedział że znalazł się w takim stanie ... - zapytał mnie Louis ..
~ Należało mu się .. Nie ważne .. W takim a nie innym .. Koniec tematu .. Dziewczyny idziemy .. A wy .. - pokazałam na całą szóstkę .. - proszę .. weźcie mu znowu pomóżcie .. Zrobicie t jak nie dla mnie do dla waszej męskiej solidarności .. I tego że jesteście przyjaciółmi .. - powiedziałam im ..
~ Zrobimy to dla Ciebie i dla naszej męskiej solidarności tak jak powiedziałaś a przede wszystkim .. Dlatego że jesteśmy przyjaciółmi .. - powiedział Austin ..
~ Dziękuję .. Narazie .. - powiedziałam ..
~ Narazie chłopaki . - powiedziały dziewczyny ..
~ Cześć .. - powiedzieli ..
~ Dozobaczenia Verr .. - dopowiedział Austin ..
Dałam mu buziaka w policzek .. I odeszłyśmy ..
Oni pozbierali go i odjechali .. A my pojechałyśmy zrobić to co robimy prawie każdego wieczoru .. Zabawić się ..
Gdy się wszystkie ogarnęły i przygotowały do imprezy .. Spotkałyśmy się i poszłyśmy do clubu ..
Ja jednak nie mogłam się bawić tak jak zawsze .. Mimo iż się bawiłam i udawał iż jest tak jak zawsze .. Nie mogłam .. Dlatego że .. Miałam wyrzuty sumienia .? I ciekawiło mnie ot czy on je też ma .? Ja nigdy ich nie miałam .. a teraz ..? Co się ze mną dzieje ?! pomyślałam lecz po chwili zrezygnowałam z myślenia nad tym .. Podeszłam do baru zamówiłam 3 najmocniejsze drinki .. Wypiłam jeden po drugim .. I tak którąś kolejkę z rzędu .. Byłam już wstawiona .. I wreszcie zaczęłam się bawić .. Tak jak zawsze .. Beztrosko zapominając o wszystkim .. O całym Bożym świecie .. I to byłam prawdziwa ja .. Ale dalej dziwiło mnie to czemu miałam wyrzuty sumienia .. Jednak po chwili stwierdziłam iż należało mu się bo nikt nie ma prawa mnie obrażać i poniżać .. Zapominając o tym .. Poszłyśmy z Perrie , Ann , Jane i Jessy na parkiet i zaczęłyśmy tańczyć , śmiać się , pić , palić , i wszystko to co najbardziej lubimy robić .. Takim sposobem najebałyśmy się w trzy dupy .. Że mi urwał się film w momemncie tańczenia na parkiecie.. Zapewne tak jak i dziewczynom ...
~ Należało mu się .. Nie ważne .. W takim a nie innym .. Koniec tematu .. Dziewczyny idziemy .. A wy .. - pokazałam na całą szóstkę .. - proszę .. weźcie mu znowu pomóżcie .. Zrobicie t jak nie dla mnie do dla waszej męskiej solidarności .. I tego że jesteście przyjaciółmi .. - powiedziałam im ..
~ Zrobimy to dla Ciebie i dla naszej męskiej solidarności tak jak powiedziałaś a przede wszystkim .. Dlatego że jesteśmy przyjaciółmi .. - powiedział Austin ..
~ Dziękuję .. Narazie .. - powiedziałam ..
~ Narazie chłopaki . - powiedziały dziewczyny ..
~ Cześć .. - powiedzieli ..
~ Dozobaczenia Verr .. - dopowiedział Austin ..
Dałam mu buziaka w policzek .. I odeszłyśmy ..
Oni pozbierali go i odjechali .. A my pojechałyśmy zrobić to co robimy prawie każdego wieczoru .. Zabawić się ..
Gdy się wszystkie ogarnęły i przygotowały do imprezy .. Spotkałyśmy się i poszłyśmy do clubu ..
Ja jednak nie mogłam się bawić tak jak zawsze .. Mimo iż się bawiłam i udawał iż jest tak jak zawsze .. Nie mogłam .. Dlatego że .. Miałam wyrzuty sumienia .? I ciekawiło mnie ot czy on je też ma .? Ja nigdy ich nie miałam .. a teraz ..? Co się ze mną dzieje ?! pomyślałam lecz po chwili zrezygnowałam z myślenia nad tym .. Podeszłam do baru zamówiłam 3 najmocniejsze drinki .. Wypiłam jeden po drugim .. I tak którąś kolejkę z rzędu .. Byłam już wstawiona .. I wreszcie zaczęłam się bawić .. Tak jak zawsze .. Beztrosko zapominając o wszystkim .. O całym Bożym świecie .. I to byłam prawdziwa ja .. Ale dalej dziwiło mnie to czemu miałam wyrzuty sumienia .. Jednak po chwili stwierdziłam iż należało mu się bo nikt nie ma prawa mnie obrażać i poniżać .. Zapominając o tym .. Poszłyśmy z Perrie , Ann , Jane i Jessy na parkiet i zaczęłyśmy tańczyć , śmiać się , pić , palić , i wszystko to co najbardziej lubimy robić .. Takim sposobem najebałyśmy się w trzy dupy .. Że mi urwał się film w momemncie tańczenia na parkiecie.. Zapewne tak jak i dziewczynom ...
Obudziłam się rano .. Z bolącą głową i zanikiem pamięci .. Z resztą jak przy prawie każdej imprezie ..
Możecie mnie uznać za pijaczkę lub puszczalską niunię .? Otóż nie . To że wypiję na imprezie tyle że urywa mi się film nie oznacza że jestem alkoholiczką ... Niee .. Wiecie dlaczego ..?
Powiem wam ..
Dlatego że najwięcej z naszej piątki piję ja , Perrie Jessy i Jade .. A najmniej Ann z czego zawsze wiemy iż ona nam pomoże ..
Tak było i tym razem ..
Obudziłam się w nie moim pokoju ..
Lecz pokoju Ann .. Zabiera nas zawsze do siebie gdy się nawalimy ..
Jest zajebista ..
Kocham ją za to . I za nic w świecie nawet jakby mieli mi dopłacić nie pozbyłabym się jej .. Ale na myśl przyszło mi zdarzenie z przed imprezy ..
Dokładnie . Chyba pomyślałyście o tym samym .. Prawda .?
No więc .. Wyrzuty .? Przeszły .. Po prostu uznałam iż mu się należało bo nitk nie ma prawa mnie poniżać i obrażać wyzywając od najgorszych ..
Przynajmniej zapamięta że ze mną się nie zadziera ..
Nie cierpię go najbardziej z tego całego BBT'mu .. Ughh.. On mi tylko na nerwy działa i budzi we mnie agresję .!
Chociaż zżera mnie ciekawość .. W jakim stanie jest aktualnie czy się ogarną do ppierwotnego stanu czy wygląda jak siedem nieszczęść ..No .. ale wracamy do szarej rzeczywistości .. Nudnej rzeczywistości ..
Byłam u Ann tak jak Perrie i Jessy również z nami była Jade .. Ogarnęłyśmy się wróciłyśmy do siebie .. I ponownie spotkałyśmy sięprzed szkołą szłyśmy na dziesiątą a w niej znalazłyśmy się o dwunastej .. tak tak.. te nasze spóźnienia są mega .. Yhym .. Już to czuję .. Jak Dreins będzie się na nas wydzierała .. Czuję to w kościach ..
Weszłyśmy do szkoły oczywiście nasza trzecie lekcja czyli Biologia .. No kocham ją po prostu ... < czujecie ten sarkazm bo ja strasznie > .. Mhm .. Poszłyśmy na trzecie piętro gdzie znajdowały się : sala od biologii , chemii , fizyki i geografii .. Najgorsze lekcje jakie w życiu mogą być .. temu nie cierpie trzeciego piętra ..
Weszłyśmy .. A raczej nie doczłapałyśmy się na te trzecie piętro .. Weszłyśmy bez ogródek do sali 309 .. Pani Dreins zmierzyła nas wzrokiem .. normalnie odpyskowałabym ale nie dzisiaj .. Pęka mi głowa .. Źle się czuję ..
Spojrzałam na ostatnie ławki .. Pod oknem .. Zajęta przez Jessice .. Fuuu .. Never ..
Środkowy rząd .. Zajęty przez John'a i Malika który zaczął się głupiutko uśmiechać ..
Wszystkie ławki z przodu były zajęte ..
A dwie przed ostatnie w środkowym i przy ścianie .. Zajął nie kto inny .. jak Perrie z Jade i Jessy z Ann .. Seriooo? Aż tak przyjebana jestem że nie zauważyłam jak one zajęły mi wolne miejsca ..
Momentalnie doszedł do moich uszu wrzask .. Dreins .. Jebana .. Suka ..
~ Beer w tej chwili siadaj gdzie kolwiek .. ! Nie dość że się spóźniasz to utrudniasz mi w prowadzeniu zajęć .! Siadaj albo natychmiast polecisz do dyrektora .! - wrzeszczy ..
~ Nie drzyj się na mnie .! Głupia szmato .! Bo mi zaraz głowa pęknie .! I z wielką chęcią siędo niego wybiorę .! Byle jak najdalej od Ciebie .! Pierdolona jędzo .! A i jeszcze jedno nie po nazwisku .! Bo możesz wpierdal dostać .. - mówię .. - gorzej niż Bieber wczoraj .. - dodaje cichutko .. aby nie usłyszała ..
~ Coś ty do mnie smarkulo powiedziała ?! Natychmiast wynoś się do dyrektora .! Niech Cię nie widzę na oczy .! Nie wychowany gnoju .! - zaczęła na mnie wyć .. - I nie mamrotaj tam pod nosem tylko powiedz na głos ..
~ TY PIERDOLONA FRANCO ! GŁUCHA SZMATO JESTEŚ .?! NIE PO NAZWISKU .. BO MOŻESZ DOSTAĆ WPIERDAL .. GORSZY NIŻ BIE.. - przerwano mi i momentalnie czyjeś mocne ramiona owinęły moją talię a dłoń zatkała mi usta bym nie dokończyła mej jakże zajebistej wypowiedzi .. W jednej sekundzie znalazłam się za drzwiami .. Gdy znalazłam sięna ziemi .. Ujrzałam przed oczami Biebera ..
Wyglądał ... Normalnie ..
~ Czemu chciałaś to powiedzieć .? - pyta spokojnie .
~ Nie chciałam .. Ona mi kazała .. - odpowiadam równie spokojnie .
~ Bo powiedziałaś to pod nosem .. - mówi .
~ Nie .. nie powiedziałam tego tylko że mogę ją tak potraktować że będą ją musieli zbierać z ziemi lub wyląduje w krytycznym stanie w szpitalu .. - odpowiadam bez żadnych emocji .. Wiem że kłamię .. Ale mam to w dupie .. A tym bardziej .. go ..
~ Powiedzmy że Ci wierzę .. - mówi ..
~ Mhm .. To fajnie .. Możesz wracać do klasy bo ja wybieram się z tej szkoły i do żadnego jebanego dyra nie idę .. - mówię .. i odchodzę ..
Dziwi mnie to że normalnie rozmawialiśmy .. Bez żadnych suk szmat skurwysynów .. Ouu jakiś postęp .. haha ..
No i ja szłam do wyjścia .. Gdy wyszłam ze szkoły zadzwoniłam do Perrie .. Wiedziałam że odbierze zawsze odbieramy telefony na lekcji nawet jeśli nauczyciel to widzi ..
Wyjebane mamy w to ..
~ No co .. Jak tam u dyrka .? Zjeba była .? - pyta na wstępie ..
~ Niee .. Choraa . Nie poszłam do dyra .. Wyszłam ze szkoły .. i masz misją właściwie wy macie z dziewczynami .. - mówię jej ..
~ Jaką to znowu misję .? - pyta ..
~ Powiesz tej szmacie że musisz iść do toalety zmienić podpaskę czy tampona bo Ci przeleci czy coś .. Weźmiesz torbę .. Jak będzie się srała .. Powiesz że tam masz je .. A nie będziesz przy wszystkich wyjmować .. Puści Cię napewno .. wtedy wyjdziesz do mnie .. Potem Wyjdzie Jade .. Następnie Ann .. A potem Jessy pod pretekstem szukania siebie .. I ukradkiem schowają torby tak by ich nie widziałą zresztą ona nie dowidzi więc to nie problem .. Wtajemnicz je w to a ja czekam przed szkołą .. - mówię jej wszystko na jednym tchu ..
~ Dobra zrozumiałam .. Ey wiesz że jak Bieber Cię wyniósł to nie wrócił jeszcze do klasy .. A jego rzeczy nie ma .. Torby też .. - powiedziała a mi zapaliła się lampka w głowie ..
~ Wiesz co daj mi znać jak Cię wypuści .. - powiedziałam i nie czekając na odpowiedź rozłączyłam się ..
Czekałam .. Czekałam .. I czekałam .. Minęło 5 minut 10 minut 15 minut i nic .. Wkurwiłam się i wyjęłam telefon z kieszeni .. Wtedy dostałam sms-a .. Od Perrie ..
Od : Perrie <3
'' Kochanie nie chce mnie wypuścić czekaj .. w naszej kafejce za 30 minut będziemy .. Wyjdziemy na przerwie.. Kocham .. <3 ''
Do : Perrie <3
'' Nie można było odrazu napisać .. ? Dobra czekam .. <3
Szłam w kierunku bramy gdy nagle ktoś chwycił mnie za ramię ..
~ Czego ode mnie znowu chcesz ? - pytam .
~ Pogadać .. Nie wiem .. Wypić kawę .. - odpowiada ..
~ Mhm.. A może od razu powiesz że chcesz mi ubliżać od najgorszych .. Wiesz co .. Idź w swoją stronę a mi dupy nie zawracaj .. - odpowiadam mu i idę w swoją stronę ..
Ale ponowny chwyt za ramie mi to uniemożliwił ..
~ To jak będzie ? - pyta ..
~ Oh My God .! Bieber nie masz własnego życia .. ? Czemu do mnie się kurwa przyjebałeś .? Idź do Jessici może zgodzi się na szybki numerek w toalecie . Ale mi daj ŚWIĘTY SPOKÓJ .! - mówię zdenerwowana podnosząc delikatnie głos .. Kontynuuję .. - I nie mam ochoty dzisiaj się z Tobą kłócić do łeb mi pęka .. I mam serdecznie wszystkiego dość .. - mówię ..
~ Proszę jedna rozmowa ..
~ Co jeśli powiem nie .? - pytam go .
~ Będę za Tobą chodził i nękał o rozmowę .
~ To w takim razie choć do kafejki tam pogadamy .. I masz 15 minut od dojścia tam .. Bo nie mam zamiaru potem wysłuchiwać dziewczyn czemóż to i oczym gadaliśmy .! Jasne ? - pytam .
~ Jak słoneczko .
~ To chodź .
Szliśmy w ciszy .. Doszliśmy do kafejki po około 5 minutach ..
Zamówiliśmy kawę na wynos .. I poszliśmy do parku ..
Usiedliśmy na ławce przy fontannie .. I on pierwszy się odezwał .
~ Za co mnie tak nienawidzisz.? - zapytał .
~ Nie wiesz. ? - odpowiadam pytaniem na pytanie .
~ Nie bardzo .. Chociaż mam pewne podejrzenia .. Nie wiem czy dobre .. Więc za co .? - pyta ..
~ Za ubliżanie mi ogólne również w miejscach publicznych .. Za głupie oddzywki w moją stronę .. Za gesty kierowane do mojej osoby .. I ogólnie .. Myślisz że jesteś pępkiem świata .. A wcale nim nie jesteś .. W sumie dziwię się dlaczego zgodziłam się na tą rozmowę .. I dziwi mnie to że normalnie rozmawiamy jak cywilizowani ludzie .. - odpowiadam mu ..
~ Okeey .. A dlaczego mnie pobiłaś dwa razy .? - pyta znowu .
~ A dlaczego mi nie oddałeś .? - ponownie odpowiadam pytaniem na pytanie .
~ Ty pierwsza .. - mówi .
~ Okeey. A więc .. Dlatego co mówiłam wcześniej .. Za ubliżanie mi i w ogóle wszystko .. A teraz twoja kolej . - mówię .
~ Bo nie jestem damskim bokserem i nie biję dziewczyn .. - mówi .. A mi szczena opadła .. Myślałam ..
~ Myślałam że Ty jesteś taki jak każdy .. Bynajmniej mój były .. Gdy go uderzyłam on oddawał ze zdwojoną siłą .. Temu nauczyłam się przyjmować godnie ból . Bo nie był on dla mnie jakąś nowością .. Doświadczyłam go nie raz .. I potrafię zrobić to kolejny . - mówię ..
~ No to się myliłaś skarbie.. - mówi .. I porusza brwiam ..
~ Pod tym względem jesteś inny ale pod pozastałymi .. Już nie .. - mówię i uderzam go sójką w bok .
~ Ey . To bolało .. - mówi i robi minę szczeniaka ..
~ Bo miało .. I tak wiem że nie bolało .. Więc mnie nie kłam bo .. nie ważne .. - mówię i urywam ..
~ Bo co ? Bo zdrada i kłamstwo to coś czego nie możesz wybaczyć ? - pyta .
~ No tak jakby .. Nie ważne ..
Gadaliśkmy tak jeszcze z dobre 15 minut aż w końcu przypomniało mi się iż miałam spotkać sięz dziewczynami ..
~ Sorry Bieber ale ja już muszę lecieć .. Narazie .. - powiedziałam to i wstając z ławki chciałam odejść ..
Lecz on mi nie pozwolił ..
~ To nie pożegnasz się ze mną ..? - pyta .
Podeszłam chcąc dać mu buziaka w policzek .. Ale skurczybyk przekręcił głowę że dostał buziaka w usta ..
Przedłużył to .. Pozwoliłam .. Nie wiem czemu .. Ae zgodziłam się na to ..
Całował z taką delikatnością i pasją .. Jak żaden mój były .. Serioo .! Oni całowali łapczywie tylko z pożądaniem .. A on .. nie .. I to mnie zdziwiło .. Może chciałam poznać inną stronę .. Temu się na to zgodziłam .. Lecz po 2,3 ? minutach .. Oprzytomniałam .. I oderwałam się od niego ..
~ Nigdy więcej tego nie rób .! - powiedziałam i odeszłam ..
*************************
Gdy ona odeszłą i zniknęła mi z pola widzenia ..
~ I tak ją zaliczę .. - powiedziałem do siebie ..
*************************
Gdy odeszłam tak że go nie widziałam poszła w kierunku kafejki wiem spóźniona będę .. ooo ... jakieś 10 minut .? Chuj z tym jebać to .!
Nawet fajnie się z nim rozmawiało ale to tylko pozory .. A pozory mogą mylić prawda .?
---------------------------------
OD AUTORKI : NIE WYPOWIADAM SIĘ NA TEMAT ROZDZIAŁU .! ALE JEDYNIE PRZEPRASZAM BO GO ........ ;C ..
A ZJEBAŁAM GO DLATEGO ŻE WŁAMANO MI SIĘ NA KONTO I USUNIĘTO MI OKOŁO .. 69-100 ZNAJOMYCH .. I MUSZĘ TERAZ WSZYSTKICH POZAPRASZAĆ .. ;C
CO ZA TYM IDZIE IŻ ROZDZIAŁ NA http://one-die-one-love-one-life.blogspot.com/
MOŻE SIĘ POJAWIĆ ZA DWA DNI MAXYMALNIE .
NIESTETY USUNIĘTO MI WIELU ZNAJOMYCH W TYM JEREMIEGO , OLIWIĘ ITD... I WIELU INNYCH MOICH ZNAJOMYCH I PRZYJACIÓŁ . < Płaczę > KILKUNASTU JUŻ MAM SPOWROTEM .. LECZ WIELU NIE MOGĘ ZAPROSIĆ DLATEGO ŻE MAJĄ MAXYMALNĄ LICZBĘ ZNAJOMYCH .. W TYM .. JEREMI , MONIKA , KAMIL . itd... niestety .. żyją ludzie którzy chcą niszczyć życie innym .. Gdy to wszystko ogarnę a powinno zając mi to jeden dzień .. Obiecuję iż zabiorę się za pisanie rozdziału na http://one-die-one-love-one-life.blogspot.com/
Nie spodziewaliście się takiego obrotu spraw ?
+ DZIĘKUJĘ SYLWIA ŻE OGLĄDAŁAŚ .! TO WIELE DLA MNIE ZNACZY .! KOCHAM CIĘ DZIĘKUJĘ .!
NIE SPRAWDZAŁAM BŁĘDÓW .!ZOSTAW PO SOBIE ŚLAD .! DLA CIEBIE TO TYLKO CHWILA .! A DLA MNIE TO WIELE ZNACZY .!
~ Weronika Bieber .. ;c
Subskrybuj:
Posty (Atom)