Playlist

poniedziałek, 6 stycznia 2014

Rozdział 16..

Rozdział 16..

* Wspomnienie *

Zabawa zaczęła kręcić się w najlepsze .. o 20;00 było już multuuum wiary .. 
Wszyscy byli najebani a ja podpita postanowiłam że się  najebie i wali mnie to wszystko wali mnie życie , walą mnie wszyscy mam dość jedyne czego chciałam to zapomnieć o Bożym świecie .. 
Zbyt dużo myśli zajmowało miejsce w mojej głowie abym mogła chodź na sekundę wyłączyć myślenie .. 
Pomóc w tym może mi jedno a może i dwa .. alkohol i dragi ..
Wzięłam do rąk 1/2 butelki wódki skierowałam się do kuchni i wzięłam pepsi .. Do popity .. poszłam nad basen .. w ciągu ja wiem .. 10 minut .? butelka była już pusta .. A ja poszłam z powrotem do domu po skręta .. wzięłam jednego do rąk lecz przed tym z fety i pieniędzy wciągnęłam dwie kreski .. Pomogło ? Trochę .. 
Ponownie wróciłam nad basen usiadłam na jednym z leżaków a po chwili ktoś się do mnie dosiadł .. Poczułam to ..
Nie zwracałam na tego '' kogoś '' uwagi .. Ponieważ nie bardzo mnie to interesowało .. Gdy miałam połowę mojego skręta ktoś mi go wyrwał i zaczął palić ..
~ Eyy .! To było moje .! Nie mogłeś sobie wziąźć swojego .?!
~ Ey no kotuś .. Nie gniewaj się .. Pan Bóg kazał się dzielić .. Nie złość się na mnie kochanie ..
~ Weź w ogóle z czym do mnie .. Nie mów tak na mnie bo nie masz jebanego prawa by tak na mnie mówić .. - uniosłam się ponieważ wiedziałam po glosie z kim siedzę i kto ze mną rozmawia ..
~ Przepraszam .. Idziemy zatańczyć .?
~ Możemy od momentu gdy tu jestem tańczyłam może jedną nie całą piosenkę a mam taką kurewską ochotę na tan.. - przerwał mi wpijając się w moje usta ..
Po chwili oderwał się ode mnie ..
~ Co to miało być .? Nigdy więcej tego nie rób .!
~ Zdecydowanie za dużo mówisz kochanie gdy jesteś na haju ..
~ Weź nie gadaj tylko chodź tańczyć ..
Po tych słowach skierowaliśmy się do domu na parkiet gdzie ludzie ocierali się o siebie ociekając sexsem ..
Weszliśmy na parkiet tańcząc nie daleko od siebie ..
Byłam na haju ale myślałam logicznie ..


I czułam że ta noc dopiero się zaczęła lub dopiero zacznie ..
Tańczyliśmy śmiejąc się i po chwili .. tak możecie się domyślić .. odbijany .. przez kogo .? Przez mojego '' kochaniutkiego '' Austina .. 
Ughhh .. nie nie nie nie nie i jeszcze raz nie .! Nie mam zamiaru z nim tańczyć .. Nie chcę z nim rozmawiać .. Nic co jest z nim w ogóle związane .!
~ Odbijany Bieber ..
~ Zobaczymy .. - odgryzł mu się .. tak jakby grożąc że zrobi to co on tylko za chwilę ..
Ja no to spojrzałam na niego .. z nienawiścią .. I pokiwałam głową przecząco informując go przy tym że nie mam najmniejszego zamiaru ani ochoty z nim tańczyć .. Zaczęłam się cofać a on pociągnął mnie za nadgarstek .. miażdżąc mi go przy tym .. Przyciągnął do siebie .. 
Spojrzałam w jego oczy .. no tak .. naćpany do tego najebany jak idź z tąd i nie wracaj .. Zaczął się do mnie przybliżać a ja oddalać .. chciałam po dobroci .. nie dało się .. no to po złości ..
~ Odjeb się ode mnie chuju jebany .! W każdej sekundzie mogę powiedzieć Bieberowi o tym co pisałeś .. baa . nawet mogę mu to pokazać .. A jest tam też o nim .. Więc zostaw mnie w spokoju wykasuj mój numer i nie zbliżaj się do mnie bo możesz tego gorzko pożałować .! Ostrzegam Cię ..
Wyrwałam swoją rękę z jego uścisku i poszłam w stronę " baru " gdzie byli kolesie od obsługi .. i w sumie było ich chyba 4 .?
~ Co podać .?
~ Co polecisz .? - zapytałam z tym moim zajebiście sexsownym spojrzeniem .. No co .. on też mnie podrywa głupiutko się do mnie uśmiechając lub puszczając oczko .. Jestem wolna moge wszystko .. A flirt to nic takiego .. po prostu sobie z nim rozmawiam ..
~ Co byś powiedziała na Blue Ocean .? chyba że wolisz coś innego to może .. wściekły pies .? 
~ Blue Ocean brzmi dobrze .. ale poproszę oba .
~ Robi się ..
Nie minęły 3 minuty a drinki już stały przede mną ..






~ O to dla Ciebie Blue Ocean .. Oraz wściekły pies .. 







~ Dzięki .. 

~ Nie ma sprawy .. A tak swoją drogą .. John jestem ..
~ Milo mi Veronica ..
ładnie..
~ Dzięki ..
~ Sama tu jesteś .?
~ Jeżeli pytasz o to czy jestem wolna to tak jestem .. a tu jestem z przyjaciółkami bo jedna z nich ma właśnie urodziny dzisiaj ..
~ Perrie ..
~ Skąd wiesz .?
~ W końcu znam ją już dłuuuuugo .. to moja kuzynka ..
~ Rozumiem .. Nic mi o tobie nie wspomniała ..
~ Bo ja tu nie mieszkam ..
~ A skąd jesteś .?
~ Włochy , Paryż ..
~ Miasto  miłości ..
~ Swojej jeszcze nie znalazłem ..
~ Na pewno znajdziesz a jest jakaś na oczku ? ..
~ Można tak powiedzieć .. tylko ona nie jest z Paryża ..
~ A skąd .?
~ Stąd .
~ Podrywasz mnie .?
~ A mogę .?
~ No wiesz .. w sumie .. nie mam nic przeciwko .. 
~ To chyba dobrze .. no możliwe że nie jestem w Twoim typie .. To odpuszczę ..
~ Nie jesteś zły ..
~ Dzięki ..
~ Przepraszam nie tak miało to zabrzmieć .. chodziło mi o to że jesteś przystojny ale nie moim typie ..
~ Spoko rozumiem ..
~ To dobrze .. 
~ Ja zmykam bo kolejki robię a przy okazji poszukam  Jade .. Do zobaczenia .. zostawiłam kieliszek po wściekłym psie a Blue Ocean wzięłam ze sobą ..
~ Jasne ..
Dałam mu buziaka w policzek żeby nie czul się spławiony czy odrzucony .. chociaż kosza i tak dostał .. Ten uśmiechnął się do mnie a ja mu pomachałam ..
Tak na prawdę nie poszłam szukać Jade .. tylko na parkiet .. jednym tchem wypiłam resztę drinka i położyłam gdzieś na półkę ..
Zaczęłam tańczyć a po chwili zauważyłam jak Harry stoi i patrzy się w moim kierunku ..
Machnęłam ręką aby przyszedł zatańczyć on pokiwał że idzie i po chwili tańczyliśmy razem ..
Po przetańczonej piosence poszliśmy na taras z którego dobrze było widać cały basen .. ale zmieniłam zdanie i poszliśmy nad basen i położyliśmy się na leżakach ..
Wyjęłam skręta schowanego w mojej kieszonce ..
Odpaliłam i zaciągnęłam się nim wstrzymując na chwilę oddech .. po czym wypuściłam dym ze świstem ..
~ Ty palisz .?
~ Palę ..
~ Nie wiedziałem ..
~ Jeszcze dużo o mnie nie wiesz skarbie .. swoją drogą chcesz .?
Wyciągnęłam w jego stronę dłoń ze skrętem ..
~ Dawaj .. swoich nie wziąłem ..
~ Patrzcie .. Ty jarasz .?
~ Tak ..
~ Nie wiedziałam ..
Powtarzałam jego słowa .. A on moje ..
~ Jeszcze dużo o mnie nie wiesz skarbie ..
Zaśmialiśmy się razem wypalając całego skręta ..
Po chwili już czułam jak ogarnia mnie ten stan zwany '' fazą '' było mi tak lekko i śmiałam się ze wszystkiego ..
Z resztą nie tylko ja .. Harry też ..
Po chwili się odezwałam ..
~ Jest zajebiście ..
~ Zgadzam się .. A tak w ogóle .. jesteś zajęta .?
~ Nieee .. jestem wolna jak ptak .. 
Zaśmiałam się z moich słów a Styles zrobił to co ja ..
~ Idziemy tańczyć .?
Zapytał z nie nacka ..
~ Jasne ..
Wstał i podszedł by pomóc i mnie .. Lecz coś mu nie wyszło bo się zachwiał przez co i ja wstając się zachwiałam ale nie stracił równowagi lecz przez to wylądowałam w jego ramionach stając dosłownie milimetry przed jego twarzą ..
Patrzeliśmy sobie w oczy ..
I nie wiem jak .. ale to się stało .. Zaczęliśmy się całować ..
Po chwili oderwaliśmy się od siebie ..
~ Idziemy tańczyć ..
~ Jasne ..
Poszliśmy na parkiet ..
Tańczyliśmy .. tańczyliśmy i tańczyliśmy jedną  , dwie , trzy , cztery piosenki a ja nie miałam dość .. minęła szósta a po niej poleciała wolna..
Objął mnie rękoma w biodrach stykając się z moją pupą..
A ja zarzuciłam dłonie na jego szyję ..
Znowu patrzeliśmy sobie w oczy .. 
I znowu ... zaczęliśmy się całować ..
Po chwili w przerwach powiedział coś czego ja w ogóle nie rozumiałam.. Boże ja nie kontaktowałam .. a co dopiero mówiąc o rozumieniu ..
~ Idziemy na górę .?
~ Możemy .. Ale najpierw pić bo usycham ..
~ Hhahah to chodź idziemy ..
Poszliśmy do barku a tam stal ten koleś który ze mną kręcił spojrzał to na mnie to na Harry'ego nie zrozumiale ..
~ Hey daj mi wódki ..
Zaczął nalewać do szklanki lecz ja mu wyrwałam butelkę w której była polowa trunku..
~ Tyle mi starczy .. Dziękuję Ci John .. 
Wychyliłam się za '' ladę '' i pocałowałam go w policzek ..
~ Nie ma sprawy ..
Uśmiechnął się zachęcająco ..
~ Później pogadamy .. Pa ..
~ Trzymam za słowo .. Pa ..
Poszliśmy na parkiet tańczyłam , piłam , piłam i tańczyłam .. i tak w kółko do momentu nie skończenia się alkoholu w mojej butelce .. Wzruszyłam ramionami ..
I tańczyłam dalej .. To idziemy na górę .?
~ Jaaaaaaas.. - czknięcie .. - snne ..
Pociągnął mnie za dłoń gdy byliśmy na piętrze .. powiedział ..
~ Czekaj zaraz wracam ..
~ Mmm - czknięcie .. - mhmm ..
Nie wiele myśląc udałam się do obojętnie jakich drzwi ..
Otworzyłam je ale gdy to zrobiłam doznałam szoooooku ..
~ Ju - czknięcie .. - Justin .?
Momentalnie spojrzał w moją stronę ..
~ Ve .. Veronica ..
Spojrzałam na osobę która robiła mu loda ..
* Wspomnienie *
 Przechodziłyśmy obok jakiejś dziewczyny z jej pachołkami które wyglądały jak laleczki barbie .. ale plastikowe .. Brzydkie puste szmaty .. Nic więcej .. No a jak puste to i łatwe .. Stało się .. Na samym rozpoczęciu miałam wizytę na dywaniku u dyrektora .. Zajebiście .. Ale to niedługo będzie mój standard bo jak ktoś mnie wkurwi bardziej niż będę .. Dostanie że tak powiem 3 ciosy i leży na ziemi .. brzuch , bomba na ryj , i do parteru .. Zawsze po 2 pierwszych się wycofywali ale cóż to już nie moja wina .. Zastanawiacie się za co .. Otóż gdy szłyśmy do klasy .. Ta suka mnie pociągła z bara .. No i stało się .. Pierwszy dzień a już jakaś nadęta szmata mi podpadła ..
~ O jeju .. uderzyłaś się .. ? Hahahahaha .. Idiotka .. Uważaj na następny raz .. Bo nie będę taka miła .. - powiedziała i chciała odejść ale .. przykro mi zadarła ze mną .. Pociągnęłam kurwę za włosy a ta pisknęła .. No i wylądowała przede mną .. na kolanach .. jak posłuszny piesek przy nodze pana .. 
~ Ty szmato .. Jak mnie nazwałaś jebana dziwko ?! To Ty na mnie wpadłaś .. Więc to Ty kurwa uważaj .. I jeszcze jeden taki tekst w moją stronę z twoich sztucznych ust wyleci .. To mnie popamiętasz ..I pogadamy inaczej więc pierdolona , pusta , sztuczna suko pilnuj się bo następnym razem TO JA NIE BĘDĘ TAKA MIŁA .. - odpowiadam jej i szarpiąc ostatni raz za kłaki puszczam ją i odchodzę w swoją stronę .. 
* Koniec wspomnienia *
Domyślacie się chyba kto to był.? Jessica ta szkolna dziwka .. Wiedziałam że się puszcza ale żeby Justin z nią .? Myślałam że ma więcej rozumu ..
~ Umm .. chyba przeszkodziłam .. Wybacz ..
~ Spierdalaj suko .?
Znowu się zaczęło .. wszystko ze mnie '' uszło '' no to będzie powtórka ..
~ Jak Ty się do mnie odezwałaś puszczalska plastikowa pierdolona szmato .? Wybacz czy ja jestem dziwką .? Nie .. wiesz dlaczego .. Oświecę Cię .. Bo to nie ja puszczam się z kim popadnie i nie mnie przeleciała 1/2 szkoły jak nie więcej .. Jeszcze do niego się ujebałaś .? Nie no godności to Ty za grosz nie masz .. Rzygam jak na Ciebie patrzę .. jesteś nic nie wartą dziwką Jessica ..
~ Jak śmiałaś się do mnie w ten sposób odezwać .?
~ Normalnie szmato ..
~ Zaczynasz wojnę i tym razem Ty ją przegrasz ..
~ Nie bądź tego taka pewna i nie mów chop zanim nie przeskoczysz ..
~ Do kogo Ty mnie porównałaś .? Jak śmiałaś szmato w ogóle się do mnie odezwać .? I w dodatku takim tonem .? Dziwka .. Za grosz honoru ..
~ Błagam nie bądź śmieszna .. To nie ja zniżam się do poziomu ostatniej ladacznicy z ulicy która robi loda komu popadnie .. Zresztą Ty pokonałaś najniższy poziom jaki możesz osiągnąć .. I dobrze Ci radzę .. Podciągnij bokserki i spodnie bo gdy kto inny tu wejdzie będzie z wami nie najlepiej ..
~ Ahh sorry .. 
~ Nie mnie przepraszaj a tę dziwkę .. zresztą dziwek się nie przeprasza a tak w ogóle .. myślałam że jesteś mądrzejszy i masz coś w tym łbie .. ale chyba się myliłam ..
~ To nie taak ..
~ Nie interesuje mnie to .. twoje życie twoja sprawa z kim się bzykasz ..
~ Weź idź z tąd bo przerwałaś nam ..
~ Spoko nie ma sprawy dokończcie to co wam przerwałam ale następnym razem zamknijcie drzwi na klucz .. Dobra rada .. sprawdza się ..
Chwytałam za klamkę gdy zostałam odciągnięta od nich silą ..a same drzwi zostały zamknięte kopnięciem drzwi .. Postałam posadzona na łóżku a on stal obok mnie ..
~ Jessica ..
~ Tak skarbie ..
~ Nie mów tak do mnie ..
~ Spierdalaj .! - wtrąciłam się ..
~ Numer masz wię..
~ Nie słyszałaś .? Wypierdalaj w pod skokach z tąd .. 
~ Teraz ją będziesz bzykał .? Taki z ciebie frajer .?
~ Nie wierzę .. Po pierwsze .. - podniosłam się z łóżka podchodząc do suki .. - szmato nie tak o mnie i nie tak do mnie .. Po drugie nie jestem obciągarą tak jak Ty .. Po trzecie za żadne skarby świata nie kochałabym się z nim tym bardziej po TOBIE .. - wskazałam pacem na nią i miałam kończyć gdy przerwał mi Justin wtrącając się .. 
~ Ona nie jest puszczalską kurwą tak jak Ty więc z nią chcę tylko porozmawiać .. I chuj Cię to obchodzi o czym .. Więc wypierdalaj jeśli nie chcesz abym rozpowiedział że robisz lachę każdemu kto Cię o to poprosi .. bo wtedy na serio będziesz wszędzie potrzegana tylko za obciągarę ..
~ Chuj ..
~ Mam na dole .. przed chwilą go widziałaś i robiłaś loda .. Więc nie musisz się poniżać .. bo już niżej się nie zniżysz .. I to Ty o to prosiłaś .. Więc każdy facet z tego skorzysta ..
~ Spierdalaj .. A z Tobą .. Ver .. policzę się ..
~ Jesteś obrzydliwa .. noo mhm.. ale to potem wypierdalaj .. jeśli nie chcesz wyjść z obitą buźką zawsze jak Ci wykurwie tynk z mordy Ci odpadnie a to chyba nie byłoby mile .. Więc won z tąd .. Suki tu wstępu nie mają .. no i zapomniałabym .. myślałam że niżej już nie upadniesz .. A jednak .. Więc miej resztki '' godności '' - w powietrzu pokazałam cudzysłów .. - i wyjdź z tąd ..
~ Pff ..
Wyszła trzasnęła drzwiami a Justin zamknął je za nią na klucz ..
~ Nie musiałeś bo nie zrobię nic z tego co robiła ona ..
~ Ale nie chcę aby ktokolwiek wszedł ..
~ I tak rozpowiem i wrzucę to do neta ..
~ Co wrzucisz do neta ..
~ To co mówiłeś .. 
~ Dokładniej .?
~ Jessica , Tak skarbie , nie mów tak do mnie .. do momentu no .. do samego końca aż prychnęła i wyszła .. Nagrałam to i wszyscy będą mogli posłuchać .. To Ty się o to prosiłaś więc każdy facet by z tego skorzystał .. 
~ Nie wstawiaj ..
~ Pomyślę .. A o czym chciałeś pogadać ..
~ Wieesz .. chciałem to wyjaśnić .. ale i przeprosić ..
Zdziwiło mnie to ..
~ Nie musisz mi się tłumaczyć bo nie jestem Twoją matką abyś mi się tłumaczył .. A za co przeprosić .? W ogóle potrafisz powiedzieć '' Przepraszam .? ''
~ Znowu jarałaś .?
~ Z Harry'm i szliśmy do góry i tak trafiłam na .. was ..
~ Zaraz Ci wszystko wyjaśnię ...
Nie mu...
Przerwał mi ... pocałunkiem .. który .. odwzajemniłam ..

---------------

OD AUTORKI : Wybaczcie mi za to .. gówno .. znowu zjebałam ...

~ Weronika Bieber ..

NIE SPRAWDZAłAM BłĘDÓW .!ZOSTAW PO SOBIE ŚLAD W POSTACI KOMA DLA MNIE TO WIELE ZNACZY .! WYSTARCZY KROPKA LUB SłOWO .!

4 komentarze:

  1. świetny jak zwykle czekam na nn

    OdpowiedzUsuń
  2. jestem! boże... jaka katorga normalnie z tym netem -.-
    tylko go wywalić za okno i szybszy wziąć, ale jak się kasy nei ma to dobre i to -.-
    Syka, skończ! xd
    Rozdział zajebisty! jejuuuu już się przestraszyłam, że coś z Hazzą xD
    ale było takie WIELKIE UFFFFFFFF XD
    przepraszam, że nie komentowałam :/ ale teraz szkoła się zaczęła no i ten porypany internet -.- ughhh ;d
    Ale jestem i zamierzam regularnie czytać i komentować o ile net się nie popsuje :) ale załóżmy, że tak się nie stanie xD
    Nie zjebałaś! Ten rozdział nie jest gównem! poza tym, ŻADEN rozdział nie był i nie jest żadnym głupim gównem! zapamietaj to sobie, bo jak niee...
    One są zajebiste Niunia <3
    Jestem ciekawa co z tego wyniknie... huhuuhuhuhu ^^ :D
    Czekam na następny! Z niecierpliwością! <3
    Kocham <3 ;***

    OdpowiedzUsuń
  3. Jakie gówno jakie gówno????

    To est czaderskie omomom ahdosvejdifhsisbsi boskie zarabiste zarypiste i kurna ohh...
    uwielbiam <3<3<3<3
    Mam nadziee ze wybcysz ze dopiero traz al tlumaczylam na tamtym blogu... jaksie wgl ten komntarz dodal...

    Ohhh...
    Z jedej strony nie moge doczekac sie kolejnych blogo bo jestem zajarana ciekawoscia o cym to wsystko bedzie z drugiej bede ryczec jak te blogi sie skoncza...

    Ohhh Kocham to Kocham Cie Kocham to Kocham Cie <3<3<3
    "Na Zawsze jeseś dla mnie... i zostań już "

    K.C.
    skarbie <3

    Anana

    OdpowiedzUsuń
  4. świetny rozdział:) czekam na następny <33
    no końcówka to mnie zaskoczyła

    OdpowiedzUsuń