Playlist

niedziela, 19 stycznia 2014

Rozdział 17..

Rozdział 17..

4 komentarze = 18 rozdział .!!

-----------------------

* Wspomnienie *


Pociągnął mnie za dłoń gdy byliśmy na piętrze .. powiedział ..
~ Czekaj zaraz wracam ..
~ Mmm - czknięcie .. - mhmm ..
Nie wiele myśląc udałam się do obojętnie jakich drzwi ..
Otworzyłam je ale gdy to zrobiłam doznałam szoooooku ..
~ Ju - czknięcie .. - Justin .?
Momentalnie spojrzał w moją stronę ..
~ Ve .. Veronica ..
Spojrzałam na osobę która robiła mu loda ..
* Wspomnienie *
 Przechodziłyśmy obok jakiejś dziewczyny z jej pachołkami które wyglądały jak laleczki barbie .. ale plastikowe .. Brzydkie puste szmaty .. Nic więcej .. No a jak puste to i łatwe .. Stało się .. Na samym rozpoczęciu miałam wizytę na dywaniku u dyrektora .. Zajebiście .. Ale to niedługo będzie mój standard bo jak ktoś mnie wkurwi bardziej niż będę .. Dostanie że tak powiem 3 ciosy i leży na ziemi .. brzuch , bomba na ryj , i do parteru .. Zawsze po 2 pierwszych się wycofywali ale cóż to już nie moja wina .. Zastanawiacie się za co .. Otóż gdy szłyśmy do klasy .. Ta suka mnie pociągła z bara .. No i stało się .. Pierwszy dzień a już jakaś nadęta szmata mi podpadła ..
~ O jeju .. uderzyłaś się .. ? Hahahahaha .. Idiotka .. Uważaj na następny raz .. Bo nie będę taka miła .. - powiedziała i chciała odejść ale .. przykro mi zadarła ze mną .. Pociągnęłam kurwę za włosy a ta pisknęła .. No i wylądowała przede mną .. na kolanach .. jak posłuszny piesek przy nodze pana .. 
~ Ty szmato .. Jak mnie nazwałaś jebana dziwko ?! To Ty na mnie wpadłaś .. Więc to Ty kurwa uważaj .. I jeszcze jeden taki tekst w moją stronę z twoich sztucznych ust wyleci .. To mnie popamiętasz ..I pogadamy inaczej więc pierdolona , pusta , sztuczna suko pilnuj się bo następnym razem TO JA NIE BĘDĘ TAKA MIŁA .. - odpowiadam jej i szarpiąc ostatni raz za kłaki puszczam ją i odchodzę w swoją stronę .. 
* Koniec wspomnienia *
Domyślacie się chyba kto to był.? Jessica ta szkolna dziwka .. Wiedziałam że się puszcza ale żeby Justin z nią .? Myślałam że ma więcej rozumu ..
~ Umm .. chyba przeszkodziłam .. Wybacz ..
~ Spierdalaj suko .?
Znowu się zaczęło .. wszystko ze mnie '' uszło '' no to będzie powtórka ..
~ Jak Ty się do mnie odezwałaś puszczalska plastikowa pierdolona szmato .? Wybacz czy ja jestem dziwką .? Nie .. wiesz dlaczego .. Oświecę Cię .. Bo to nie ja puszczam się z kim popadnie i nie mnie przeleciała 1/2 szkoły jak nie więcej .. Jeszcze do niego się ujebałaś .? Nie no godności to Ty za grosz nie masz .. Rzygam jak na Ciebie patrzę .. jesteś nic nie wartą dziwką Jessica ..
~ Jak śmiałaś się do mnie w ten sposób odezwać .?
~ Normalnie szmato ..
~ Zaczynasz wojnę i tym razem Ty ją przegrasz ..
~ Nie bądź tego taka pewna i nie mów chop zanim nie przeskoczysz ..
~ Do kogo Ty mnie porównałaś .? Jak śmiałaś szmato w ogóle się do mnie odezwać .? I w dodatku takim tonem .? Dziwka .. Za grosz honoru ..
~ Błagam nie bądź śmieszna .. To nie ja zniżam się do poziomu ostatniej ladacznicy z ulicy która robi loda komu popadnie .. Zresztą Ty pokonałaś najniższy poziom jaki możesz osiągnąć .. I dobrze Ci radzę .. Podciągnij bokserki i spodnie bo gdy kto inny tu wejdzie będzie z wami nie najlepiej ..
~ Ahh sorry .. 
~ Nie mnie przepraszaj a tę dziwkę .. zresztą dziwek się nie przeprasza a tak w ogóle .. myślałam że jesteś mądrzejszy i masz coś w tym łbie .. ale chyba się myliłam ..
~ To nie taak ..
~ Nie interesuje mnie to .. twoje życie twoja sprawa z kim się bzykasz ..
~ Weź idź z tąd bo przerwałaś nam ..
~ Spoko nie ma sprawy dokończcie to co wam przerwałam ale następnym razem zamknijcie drzwi na klucz .. Dobra rada .. sprawdza się ..
Chwytałam za klamkę gdy zostałam odciągnięta od nich silą ..a same drzwi zostały zamknięte kopnięciem drzwi .. Postałam posadzona na łóżku a on stał obok mnie ..
~ Jessica ..
~ Tak skarbie ..
~ Nie mów tak do mnie ..
~ Spierdalaj .! - wtrąciłam się ..
~ Numer masz wię..
~ Nie słyszałaś .? Wypierdalaj w pod skokach z tąd .. 
~ Teraz ją będziesz bzykał .? Taki z ciebie frajer .?
~ Nie wierzę .. Po pierwsze .. - podniosłam się z łóżka podchodząc do suki .. - szmato nie tak o mnie i nie tak do mnie .. Po drugie nie jestem obciągarą tak jak Ty .. Po trzecie za żadne skarby świata nie kochałabym się z nim tym bardziej po TOBIE .. - wskazałam pacem na nią i miałam kończyć gdy przerwał mi Justin wtrącając się .. 
~ Ona nie jest puszczalską kurwą tak jak Ty więc z nią chcę tylko porozmawiać .. I chuj Cię to obchodzi o czym .. Więc wypierdalaj jeśli nie chcesz abym rozpowiedział że robisz lachę każdemu kto Cię o to poprosi .. bo wtedy na serio będziesz wszędzie potrzegana tylko za obciągarę ..
~ Chuj ..
~ Mam na dole .. przed chwilą go widziałaś i robiłaś loda .. Więc nie musisz się poniżać .. bo już niżej się nie zniżysz .. I to Ty o to prosiłaś .. Więc każdy facet z tego skorzysta ..
~ Spierdalaj .. A z Tobą .. Ver .. policzę się ..
~ Jesteś obrzydliwa .. noo mhm.. ale to potem wypierdalaj .. jeśli nie chcesz wyjść z obitą buźką zawsze jak Ci wykurwie tynk z mordy Ci odpadnie a to chyba nie byłoby mile .. Więc won z tąd .. Suki tu wstępu nie mają .. no i zapomniałabym .. myślałam że niżej już nie upadniesz .. A jednak .. Więc miej resztki '' godności '' - w powietrzu pokazałam cudzysłów .. - i wyjdź z tąd ..
~ Pff ..
Wyszła trzasnęła drzwiami a Justin zamknął je za nią na klucz ..
~ Nie musiałeś bo nie zrobię nic z tego co robiła ona ..
~ Ale nie chcę aby ktokolwiek wszedł ..
~ I tak rozpowiem i wrzucę to do neta ..
~ Co wrzucisz do neta ..
~ To co mówiłeś .. 
~ Dokładniej .?
~ Jessica , Tak skarbie , nie mów tak do mnie .. do momentu no .. do samego końca aż prychnęła i wyszła .. Nagrałam to i wszyscy będą mogli posłuchać .. To Ty się o to prosiłaś więc każdy facet by z tego skorzystał .. 
~ Nie wstawiaj ..
~ Pomyślę .. A o czym chciałeś pogadać ..
~ Wieesz .. chciałem to wyjaśnić .. ale i przeprosić ..
Zdziwiło mnie to ..
~ Nie musisz mi się tłumaczyć bo nie jestem Twoją matką abyś mi się tłumaczył .. A za co przeprosić .? W ogóle potrafisz powiedzieć '' Przepraszam .? ''
~ Znowu jarałaś .?
~ Z Harry'm i szliśmy do góry i tak trafiłam na .. was ..
~ Zaraz Ci wszystko wyjaśnię ...
Nie mu...
Przerwał mi ... pocałunkiem .. który .. odwzajemniłam ..
~ Co Ty odpierdalasz .?
Oderwałam się od niego momentalnie ..
~ Nic ..
~ Przetrzymywaniem mnie w pokoju na klucz i całowaniem mnie w ogóle nie mają do tego prawa nazywa..
~ Przestań .!
~ Mówiłem Ci już kotku że za dużo mówisz jak jesteś na haju .?
~ O czym chciałeś rozmawiać .?
~ O tym żebyś tego nie wstawiała .
~ A to dla czego .?
~ Bo upokorzysz też tym i mnie .. A tego kotku chyba nie chcemy .?
~ A może chcemy .?
~ Niee ..
Zaprzeczał ..
~ A co ja z tego będę miała.? 
Cisza ..
~ Nic .. Widzisz .. Więc nie mam po co tego nie wrzucać a ludzie przynajmniej będą mieli z niej naryw że jest aż tak głupia i pusta że to ONA prosi się chłopakom o wiadomo co .. Upadła niżej niż można było upaść .. A to upokorzy ją .. 
~ Lubisz się na niej mścić .?
~ Suka podpadła mi już pierwszego dnia w szkole więc się nie dziw że nie cierpię tej szkolnej plastikowej dziwki i jej koleżaneczek ..
~ No w sumie .. Mi jak Peter podpadł pierwszego dnia to do dziś jest dla mnie miły ..
~ Widzisz .. 
~ Ciebie .
~ Nie o to mi chodziło ..
~ No to słucham ..
~ Ty też do niego pałasz nie za wielką sympatią bo Cię wkurwił już pierwszego dnia to u mnie jest to samo nie lubię tej szmaty bo wpadła mi już pierwszego dnia .. 
~ No przecież rozumiem o co Ci chodzi kotku ..
~ Nie kotkuj mi tu bo Ci się wyrwie i łapy precz ode mnie ..
~ Wybacz ..
~ Pomyślę .. A teraz spadam bo pewnie Ha.. - czknięcie - Harry na mnie czeka .. Pa .
Wstawałam z łóżka i byłam już przy drzwiach ..
Zdziwiło mnie to że nie poszedł za mną ani się nie odezwał ..
Pociągnęłam za klamkę ..
No tak zamknięte .. 
Na haju i po alko nie myślę trzeźwo ..
Odwróciłam się napięcie ..
~ Otwórz te jebane drzwi chcę z tąd wyjść .!
Krzyknęłam ..
~ Posiedzisz ze mną ..
~ Wypuść mnie .!
~ Nie .
Mówił to z takim spokojem ..
~ Daj mi ten jebany klucz ..
~ NIE ..
~ Daj mi ten jebany kurewski klucz albo otwórz te pierdolone drzwi .!
~ Ani jedno ani drugie .
~ Otwórz je ..
~ Nie ..
Mój głos się załamał .
Oparłam się plecami o drzwi i zjechałam po nich w dół ..
Chowając twarz w dłonie ..
~ Czemu nie chcesz ze mną siedzieć ..
Jego ogarniający spokój doprowadzał mnie do białej gorączki .. 
A to źle .. Zawsze gdy ktoś mnie wkurwia może mu się nieźle dostać .. Dlatego wolę siedzieć w tym momencie sama niż miałabym komuś zrobić krzywdę ..
~ Odpowiedz .. Dlaczego ..
Wstał i zrobił krok w moją stronę ..
~ Nie podchodź do mnie .!
~ Czemu .?
~ Bo w tym momencie jestem zdolna do wszystkiego i przeważnie kończy się to bójką lub wizytą w szpitalu .. A nie chcę znowu zrobić komuś w tym wypadku Tobie krzywdy więc lepiej do mnie teraz nie podchodź .
~ Okeey ..
~ Po prostu się nie oddzywaj .
~ Jasne .. Ja idę na balkon zapalić .. W razie co ..
Powiedział i to odszedł w przeciwnym kierunku ..
Postanowiłam iść do niego .. spokojnie porozmawiać aby oddał mi klucz i przy okazji za free zapalić ..
Tylko był jeden problem .. Dalej mogę mu zrobić krzywdę ..
Wstałam po cichutku ..
I po kilku sekundach byłam przed futryną drzwi balkonowych oparłam się o nie .. 
Nie zauważył mnie ..
~ Egkhem .. - odchrząknęłam na tyle głośno by mnie usłyszał ..
~ Wybacz nie zauważyłem Cię ..
~ Spoko .. 
Dalej mnie nosi ..
~ Lepiej .?
~ Daj szluga ..
~ Trzymaj ..
Rzucił w moją stronę paczkę złapałam ją zwinnie i wyjęłam jednego papierosa po czym odrzuciłam mu je podeszłam bliżej biorąc zapalniczkę i odpalając ogień podpaliłam końcówkę papierosa zaciągając się nikotyną oddałam szatynowi ogień po czym wypuściłam z ust szarą smugę dymu która po chwili rozmyła się w powietrzu ..
~ Palisz .?
~ A nie widać .?
~ Możesz to robić gdy jesteś wkurwiona ..
~ Przeważnie .. czasem do towarzystwa a czasem bez powodu ..
~ Tak jak ja ..
~ Najwidoczniej .
Ponownie włożyłam do ust papierosa i zaciągnęłam się wykonując czynność z przed kilku sekund ..
Paliliśmy tak w ciszy .. 
Nie przeszkadzało mi to .. Wręcz przeciwnie .. Bardzo w tym momencie odpowiadało ..
Wyrzuciłam niedopałek i dym po czym wzięłam z paczki kolejnego on widząc moje poczynania momentalnie dał mi ogień ..
Tym razem gdy już powoli to ze mnie uchodziło ..Nie mogłam go odpalić ..
Wyjął z moich dłoni zapalniczkę i odpalił mi szluga ..
Kiwnęłam głową na znak wdzięczności ..
~ Masz dziewczynę .?
Wypalił tak nagle że aż ja połknęłam jakąś część dymu .. wypuszczając go od razu z ust ..
~ Co Ci się tak nagle wzięło na taki temat .?
Zapytałam zdziwiona ..
~ Tak jakoś .. z ciekawości ..
I teraz przypomniał mi się Niall.. Nie wiem czemu ale w jakimś stopniu poczułam ukłucie w sercu ..
~ Jak nie chcesz to ni ..
~ Nie .
przerwałam mu ..
~ Rozumiem ..
~ A Ty .?
Teraz ja nagle wypaliłam ..
~ Ja .. niee..
~ To pytanie było głupie ..
~ Dlaczego .?
~ Bo Ty traktujesz dziewczyny z góry ..
~ W jakim sensie z góry .?
~ Mam Ci powiedzieć jak traktujesz dziewczyny .? To Ty powinieneś to wiedzieć ..
~ Ja chce wiedzieć jak Ty to postrzegasz ..
~ Chcesz słyszeć mój wykład serio .?
~ Tak ..
To chodź do środka tu jest zimno ..
~ Jasne ..
Wyszliśmy z balkonu do pokoju usiedliśmy na łóżku ..
Ja usiadłam po turecku po jednej stronie a on po drugiej ..
~ To słucham ..
~ Powiem to raz i meeega skrócie .. Traktujesz dziewczyny jak zabawki .. takie przygody na jedną noc .. fakt nie które typu Jessica może nimi są .. Ale rzecz w tym .. że Ty nie widzisz tego że jednak któraś może sobie robić nadzieję na coś więcej .. A Ty to po prostu wykorzystujesz .. najłatwiejszym sposobem .. zachowujesz się jak skurwiel bez uczuć twój tryb myślenia jest tak prosty że aż śmieszny .. dajmy coś na przykład .. jesteś w klubie dostrzegasz wypitą pięknie wytapetowaną i prawie że gołą laskę no i pierwsze co to.. ale bym sobie poruchał .. lub coś w tym stylu .. i postanawiasz że podejdziesz zapoznasz się zaproponujesz drinka po czym może do niego coś dosypiesz ona zacznie nie kontaktować a Ty wykorzystasz moment jej zachwiania weźmiesz ją w najbliższym pomieszczeniu podziękujesz i odejdziesz zostawiając ją samą .. A Ty idziesz bawić się dalej puszczając wszystko w niepamięć lecz pamiętając tylko to że możesz do listy bądź kolekcji dopisać kolejną zaliczoną naiwną idiotkę .. 
Teraz była cisza .. Wiedziałam i on też dobrze o tym wiedział że skoro nie oddzywa się .. Wie że mam racje ..
~ To był skrót .?
Wydusił po jakimś czasie z siebie ..
~ Większy skrót .. inaczej nie mogłam .. Ale mogę całość Ci opisać .. 
~ Nie dzięki ..
~ I co .. Nie mówię prawdy .?
~ Jesteś na haju ..
~ Nie zmieniaj tematu .
~ Trafiłaś .. zadowolona .? tak dokładnie tak ..
~ Ja to po prostu wiem .. 
~ Ciekawe skąd ..
~ Nie ważne .. Mam nadzieje że to dotrze wreszcie do Ciebie że dziewczyny to nie zabawki na jedną noc czy jak tam wolisz to ująć .. I my też mamy uczucia .. 
~ Jak każdy człowiek ..
~ Chyba coś do Ciebie dotarło ..
~ Mogę Cię o coś zapytać ..
~ Jasne ..
~ Czemu teraz normalnie ze mną rozmawiasz .?
~ Mogę zapytać o to samo .. I dodatkowo czemu w stosunku do mnie przy kumplach jesteś chujem i zachowujesz się jak wszystko wiedzący i mogący skurwiel a jak jesteś ze mną sam to normalnie rozmawiasz ..
~ Bo przy Tobie się zmieniam ..
~ Nie .. Bo przy mnie jesteś sobą ..
~ Coś w tym jest ..
~ Możliwe ..
~ Ale mi się podobasz jak się złościsz jesteś taka sexsowna .. 
~ Nie wiesz że ja całe życie jestem sexsowna ..
~ Wiem .. I odczuwam tego skutki ..
~ Właśnie takie że przy Tobie nie wiem co się ze mną dzieje lubię przebywać w Twoim towarzystwie ..
~ Uznajmy że po prostu lubisz ze mną rozmawiać na osobności bo wtedy jesteś sobą ..
~ No też fakt ..
Nagle wstał usiadł tak blisko mnie że dzieliły nas milimetry ..
~ Justin nie ..
~ Dlaczego .?
~ Bo .. po prostu .. nie i koniec ..
Odsunęłam się od niego dotykając ramy łóżka .. 
On przysunął się bliżej ..
~ Justin powiedziałam Ci nie .. odejdź ..
~ A co jeśli nie chcę .?
~ Nie masz najmniejszego powodu by nie chcieć ..
~ Mam ..
~ Niby jaki ..
~ Co byś zrobiła gdybym Cię teraz pocałował i coś potem powiedział .?
~ Zależy co chciałbyś powiedzieć ..
~ Najpierw to zrobię a potem Ci powiem ..
~ Justin ni..
No i masz .. pocałował mnie tak delikatnie z takim .. uczuciem .? .. Nie wiem .. Ale wiem że to mi się podobało i to odwzajemniłam ...

------------------------

Od autorki : ... obiecałam to dodaję .. dla mnie to jest wiadomo co .. nie podoba mi się ...  Ocenę zostawiam wam .. Kocham was .!

~ Weronika Bieber ..

Nie sprawdzałam błędów .!
Zostaw po sobie ślad w postaci komentarza to wiele dla mnie znaczy .!

6 komentarzy:

  1. Skarbie...

    Ten rozdział jest :
    Genialny <3 
    Zabójczy <3 
    Zjawiskowy <3 
    Bajeczny <3 
    Bajkowy <3 
    Rewelacyjny <3 
    Piękny <3 
    Cudowny <3 
    Fantastyczny <3 
    Bezbłędny <3 
    Fenomenalny <3 
    Znakomity
    Świetny <3 
    Wyborny <3 
    Znakomity <3 
    Wyśmienity <3 
    Olśniewający <3 
    Wspaniały <3 
    Doskonały <3 
    <3<3<3<3<3<3<3<3

    I każdy rozdział nawet jeśli by to było coś w stylu
    dwa zdani i tyle to było by wszystkie z wymienionych wyżej przymoioynikó ..

    A wies dlaczego ??
    Bo piszesz to ty !!!

    OdpowiedzUsuń
  2. I nie ważne jak ważne że jest...
    Za to jetem bardzo Ci wdzięczna....

    Bo pokazujesz...
    że niewarto się poddawać..

    Dajesz rade chociarz napewno nie idzie wszystko gładko...

    Patrząc na to z perspektywy Mojj...
    To nie wiem co ja bym bez Twojego pisania..
    zrobiła....

    Kocham Cię z całego mojego serducha <3<3<3

    Ale nawet nie wyobrażasz sobie jak bardzi....

    Anana

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jejkuuu!!! zgadzam się w 100% z Ananą!!! <3
      Wyraziła wszystko to co ja czuję! <3 Kobieto jesteś genialna! <3
      Kochamy Cię i nigdy nie zostawimy! <3
      Przepraszam, że nie dodawałam, ale przez ten internet nie mogłam dodawać komentarzy :c STRASZNIE PRZEPRASZAM!!!!!! <3 <333
      Kurde... Ananaa jesteś BOSKA! ja nie wiem, ty po prostu czytasz mi w myślach! Napisałaś to samo w skrócie co ja chciałabym napisać <3 tylko z pewnym wydłużeniem ;)
      Kochana, piszesz cudownie <3 jesteś jedną z najlepszych pisarek blogów, jakie znam!!! Ty, Patrycja i Anana jesteście wszystkie egzekwo na pierwszym miejscu!!! <3 Kocham was!
      Rozdział jest megasłodkocudowny! <3 Justin... on faktycznie jest inny jeśli jest z nią sam na sam :3 Cieszy mnie to ^^
      Czekam na następny rozdział i przepraszam! <3

      Usuń
  3. no no ciekawie się robi :)
    czekam na następny <3
    tak poza tym genialny rozdział

    OdpowiedzUsuń
  4. piszesz zajebiaszczego bloga! :) <3 zostałaś nominowana no Liebster Award! :3 wiecej u mnie :3 : http://dontstopbelieving99.blogspot.com/2014/01/liebster-award.html

    OdpowiedzUsuń